facet a lekarz...

napisał/a: mazepa78 2009-06-09 13:55
Hej, czy wasi tatusiowie na coś chorują? Tak sobie porównuje mężczyzn i kobiety z mojej rodziny i wychodzi mi że babcie, ciotki, nawet moja mama, mają miliony chorób, siaty leków a faceci jakoś są zdrowi, a przynajmniej tak twierdzą ;) nie wiem z czego to wynika, chodzi o to że choroby i leki są nie męskie? Utarło się że facet ma być silny i zdrowy i nie okazywać słabości? martwięsię o mojego staruszka, ostatnio spadł z drabiny na działce :/ na szczęście tylko się potłukł.... nie pierwszy raz stracił równowagę czy zasłabł, ale oczywiście „jest zdrowy”... jak mają się panowie w waszych rodzinach? też okazy zdrowia a do lekarza końmi trzeba ich ciągnąc??
napisał/a: Misia7 2009-06-09 14:09
mazepa78 napisal(a):ostatnio spadł z drabiny na działce na szczęście tylko się potłukł

Prykro mi
w mojej rodzinie jest takie powiedzenie, że kobiety całe życie chorują ale to mężczyźni umierają pierwszi chociać całe życie na nic nie chorowali. coś w tym jest bo jak popatrzeć na ludzi w mojej miejscowości to same wdowy, a prawie żadnego wdowca. Nie wiem z czego to wynika. może z tego, że mężczyźni się do swoich chorób nie przyznają i ich poprostu nie leczą tylko chodzą z nimi przez całe życie. Poza tym kobiety bardziej o siebie dbają, chodzą na badania itd.
napisał/a: kasia_b 2009-06-09 14:25
niestety prawda jest taka, że mężczyźni częściej niż kobiety zapadają na choroby serca i układu krwionośnego szczególnie po 50-60 tym r.ź. Kobiety mają silniejsze organizmy i w śród ludzi starszych - szczególniej dobrze widoczne po 80tce więcej jest kobiet - nawet najstarsi ludzi żyjący ponad 110 lat to częściej kobiety niż mężczyźni
tak natura to zorganizowała, że niestety mężczyźni są bardziej podatni na choroby w późniejszym wieku niż kobiety - to chyba zadość uczynienie za poród


Mojego ojca od kilku lat próbuje zagonić na badania - o badaniu słuchu nie wspomnę
za to mąż regularnie prawie co 2 miesiące jest u lekarza więc i tak źle i tak nie dobrze
napisał/a: Misia7 2009-06-09 14:28
kasia_a napisal(a):nawet najstarsi ludzi żyjący ponad 110 lat to częściej kobiety niż mężczyźni

Zgadza się.
kasia_a napisal(a):za to mąż regularnie prawie co 2 miesiące jest u lekarza

O, to bardzo często go odwiedza.
napisał/a: theraf 2009-06-09 15:02
Wiecie, facet ma być maczo a nie się roztkliwiać że go głowa boli albo że ma okres. to że tak powiem biologicznie i kulturowo uwarunkowane. facet bierze pałe i idze tłuc mamuty czy snieg czy deszcz i tego sie od niego oczekuje, a nie ze powie nie dzisiaj kochanie. ja sam nie uwazam sie za jakiegos supermaczo, ale cos w tym jest musze przyznac do lekarza chodze dopiero gdy dwa tygodnie mam goraczke i za nic nie chce odpuscic, jakeis to takie niemeskie isc sie dawac macac jak jeszcze facetowi to juz w ogole bleh.
napisał/a: marteczka3 2009-06-09 15:33
dla mnie to trochę dziwne podejście, że facet ma być twardy czyli ma się nie leczyć?

w naszych czasach mówi się, że nie ma ludzi zdrowych, są tylko nieprzebadani. Prawie każdemu coś dolega, czy to kobieta czy mężczyzna. w mojej rodzinie po równo wszyscy o siebie dbają, bo życie się ma jedno - i niestety większość z nas jakieś nieduże problemy zdrowotne ma.

Jak dla mnie podejście "nie pójdę do lekarza, bo jeszcze mi coś wyjdzie" jest trochę nie z tej epoki. Żyjemy w czasach nadciśnienia, choroby wieńcowej, nowotworów itp, jednym słowem chorób cywilizacyjnych. I czy facet czy kobieta, jesteśmy na nie narażeni.
napisał/a: barca.fan 2009-06-09 16:30
heh, coś w tym jest, moja dziewczyna to z byle katarem potrafi do przychodni lecieć
napisał/a: alicja221 2009-06-09 17:59
To prawda, ze mezczyzni czesciej zapadaja na choroby ukl. sercowo- naczyniowego, ale niestety panie po okresie menopauzy ( kiedy maja juz duzo mnie estrogenow) w ciagu kilku lat "doganiaja" panow z czestoscia choroby wiencowej, zawalow serca, itp.

Jesli chodzi o nowotwory, to wiele z nich jest charakterystyczna dla plci, np. mezczyzni najczesciej zapadaja i umieraja z powodu raka plaskonablonkowego pluca, a kobiety najczesciej choruja na raka piersi, a umieraja, podobnie jak mezczyzni na raka pluca. Jest to w duzym stopniu zwiazane z paleniem tytoniu... Tak sie wymadrzam, bo jutro zdaja z tego egzamin

Trudno mi jednoznacznie odpowiedziec, ktora z plci ogolnie choruje czesciej... Mozliwe, ze faktycznie mezczyzni, choc glownie wszystko zalezy od predyspozycji genetycznych ( np. w chorobach sprzezonych z X znacznie czesciej choruja mezczyzni, bo maja tylko 1 X), czynnikow srodowiskowych ( np. narazenie na substancje toksyczne w fabrykach- tez raczej faceci), nalogow ( palenie papierosow, naduzywanie alkoholu- mysle, ze w ostatnich czasach mniej wiecej po rowno).
napisał/a: arhufiec 2009-06-09 18:47
jest w tym troche racji, zwłaszcza w przypadku panow starszej daty, po prostu byli wychowywani troche w innych warunkach i nie ma co sie temu dziwic. co do twojego taty to postaraj sie go namowic na lekarza, to może byc niedocisnienie, jesli tak to takie wypadki zaczna sie powtarzac, co gdy zasłabnie gdy bedzie sam? np. w wannie? uswiadom mu to, powinien sie leczyc, a przynajmniej zdiagnozowac.
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-06-09 18:58
Odnoszę wrażenie , że kobiety po prostu bardziej otwarcie mówią o swoich chorobach , np. przebieg grypy albo przesiębienia , a faceci raczej unikają takich tematów . Te paczki leków to ostrożność i dbałość o swoje zdrowie .
Faktycznie same wdowy w okolicy
napisał/a: edytar 2009-06-09 20:37
Faceci generalnie boją się lekarzy, szpitale omijają szerokim łukiem, stąd może się wydawać że nie chorują a jak już dopadnie ich katar to umierają
napisał/a: ewa_g1 2009-06-10 09:38
Witam. Sama cierpię na hipotonię, więc wiem coś o tym. Ale jestem kobietą, może dlatego... Koniecznie namów ojca na wizytę u lekarza, bo jeśli to rzeczywiście to, to naprawdę leki poprawią mu komfort życia. Nie mówię tylko o zawrotach głowy czy zasłabnięciu, ale o ogólnym osłabieniu, zmęczeniu, bólach głowy – takich rzeczach które faceci pewnie za chorobę nie uważają. Ja biorę gutron i ogólnie jestem w lepszej formie, teraz widzę że traktowanie moich objawów za normalne przez lata było sporym błędem. A w przypadku starszych ludzi to może być po prostu niebezpieczne!