narzutki, szale, bolerka...

napisał/a: Klusia 2007-02-07 11:21
Jak myślicie, jaki może być koszt bolerka z długim rękawkiem wykonanego z koronki tej samej co na sukni? nie chciałabym dużo płacić i zastanawiam sie co wybrać, czy szal czy bolerko, bo mam suknię z odkrytymi ramionami...
napisał/a: Kinia 2007-02-07 13:03
Tak czy inaczej wydaje mi sie ze szal bedzie tanszy
napisał/a: Angelika1 2007-02-09 11:49
Zapewne będzie tańszy, ale w kosztach również się nie orientuję
napisał/a: Klusia 2007-02-09 11:50
No nic, trzeba będzie popytać może coś wymyślę
napisał/a: MonikaLuc 2007-02-20 10:15
ula_jente napisal(a):Kiedy mi się zdarzy założyć coś bez ramiączek (właśnie sukienkę z gorsetem), to czuję się trochę zbyt... rozebrana i wolę mieć jeszcze coś do narzucenia na ramiona.


Ja również będę miała zakryte ramiona. Sukienka będzie się składała z gorsetu oraz spódnicy. Do tego będzie bolerko z koroneczki. Jeszcze nie wiem jaki rękaw... Jak myślicie ? Krótki przed łokieć czy długi? Ślub 28 kwietnia.. z ta pogodą nigdy nic nie wiadomo...

[ Dodano: 2007-02-20, 10:18 ]
Kluszeczka napisal(a):Jak myślicie, jaki może być koszt bolerka z długim rękawkiem wykonanego z koronki tej samej co na sukni? nie chciałabym dużo płacić i zastanawiam sie co wybrać, czy szal czy bolerko, bo mam suknię z odkrytymi ramionami...


Jeżeli chodzi o koszt... Załóżmy że koronka szerokości 130 cm kosztuje 140 złotych za metr (oglądałam taką) to na bolerko zarówno z długim jak i z krótkim rękawem potrzeba około metra... liczyć trzeba długość bolerka na plecach oraz długość rękawa. To juz widać że minimum 140. Trzeba doliczyć że krawcowa weźmie za uszycie... A co do ilości koronki to już jest to sprawa indywidualna krawcowej w jaki sposób wykrawa elementy do zszycia... Czy jest oszczędna - dokładnie wykrawa, czy potrzebuje więcej "przestrzeni" ;)

Jeżeli myślimy o szalu z tiulu to ... tiul np. w Poznaniu kosztuje około 20 złotych za metr. A na taki szal trochę potrzeba.. nie wiem.. 3 metry? nie umiem doradzić. Doliczyć trzeba jakieś obrzucenie - obszycie. Może lamówką? na pewno tańszy niż bolerko :)

Ja osobiście będę mieć bolerko

[ Dodano: 2007-02-20, 10:22 ]
Nie wiem czy uda mi się załączyć fotkę :)
napisał/a: Smerfeta 2007-02-20 12:13
Ja też bedę miała bolerko.

Wszyscy mówili, żebym zastanowiła nad jakimś futerkiem, ale uważam że ono bardziej pasuje na zimę niż na wiosnę, 14 kwietnia.

Bolerko prawdopodobnie uszyje mi mama :)
A takie podoba mi się najbardziej :

http://www.suknieslubne.com.pl/page.php?pg=bolerka
(pierwsze na zdjęciu, z białego, jednolitego materiału, rozszerzane rękawy)
napisał/a: bambolinka1 2007-02-20 23:48
MonikaLuc napisal(a):Jeszcze nie wiem jaki rękaw... Jak myślicie ? Krótki przed łokieć czy długi? Ślub 28 kwietnia.. z ta pogodą nigdy nic nie wiadomo...

Prawde powiedziawszy to w przypadku koronkowego bolerka, dlugosc rekawa jest dobrana pod wzgledem estetycznym a nie pogodowym. Bo jesli nawet bedzie chlodno, to ten dluzszy o jakies 20 cm rekawek koronkowy nie bardzo cie ogrzeje.

U mnie w cene sukni jest wliczony szal i torebelka (jak dla mnie to ta torebelka jest niepotrzebna, ale jak juz jest...). Niestety naleze do grupy zmarzluchow a we wrzesniu to roznie bywa z pogoda, chociaz ponoc w 2006 byly upaly (nie wiem, nie bylam). W razie czego, gdyby sie zapowiadalo zimno to sobie wyporzycze etole z futerka (bo szal satynowy to chyba nie bardzo mnie ogrzeje). Bardzo mi sie takie etolki podobaja w polaczeniu z suknia slubna.
napisał/a: MonikaLuc 2007-02-21 09:14
bambolinka napisal(a): to ten dluzszy o jakies 20 cm rekawek koronkowy nie bardzo cie ogrzeje.


Masz rację Bambolinko... hm... wg wzoru ;) bolerko ma krótki rękaw... To faktycznie zrobię jak wzór. A co można w niepogodę zarzucić na siebie - jeżeli będzie to niespodziewane ? Gdybym się nie przygotowała na to ?
napisał/a: Angelika1 2007-02-21 11:14
Futerko chyba odpada w tym miesiącu, ale jakiś sweterek? Delikatny i żakardowy, tylko nie za bardzo bo też Cię nie ogrzeje jak będzie mial same puste oczka.
napisał/a: bambolinka1 2007-02-21 17:26
Mnie osobiscie sweterek nie za bardzo sie komponuje z suknia slubna. Ale wszystko, kwestia gustu.
28 kwietnia to powinno byc juz dosyc cieplo. Jesli nie chcesz nic kupowac "w razie czego", to rozejrzyj sie po sanlonach z sukniami slubnymi za wyporzyczeniem jakies narzutki.
Wowczas wystarczy tylko sledzic prognoze pogody i gdyby na prawde zapowiadalo sie chlodno, wystarczy, ze pojdziesz na dzien, dwa przed slubem i sobie wyporzyczysz .
Ja tak wlasnie zaplanowala. Wiem juz co w jakim sklepie moge wyporzyczyc na ostatnio chwile.

A tytaj kilka propozycji na chlodne dni:
napisał/a: MonikaLuc 2007-02-21 21:47
To jest świetny pomysł Bambolinko, dziękuje za pomoc - na pewno sprawdze ! przyznam że na taką opcję nie wpadłam :)
napisał/a: Klusia 2007-02-22 14:31
super ta narzutka z satynową kokardką !!!