W jakiej sukni na drugi dzień wesela?

napisał/a: Marusia 2006-09-03 20:28
Jaką suknię (lub inny strój ) założyłyście/planujecie założyć w drugim dniu wesela?
Jaki kolor jest najlepszy? Jasny (biały lub ecru), czyli w podobnych kolorach, co suknia ślubna, czy raczej wybrałybyście ciemną suknię wieczorową?
Musi to być kreacja typu: "balowa suknia do samej ziemi", czy wystarczy krótsza sukienka, kostium albo bluzka+spódnica?

Mnie osobiście żaden z kolorów by nie przeszkadzał (choć nie wiem, czy wypadałoby wyjść ubraną na czarno ;) ). Co do rodzaju "kreacji"... według mnie może to być dowolna suknia, jaką włożyłabym na pierwszy dzień wesela jako gość ;). Choć widziałam ostatnio na zdjęciach młodą panią ubraną w czerwoną sukienkę do kolan i wydało mi się to trochę dziwne...
napisał/a: STACHOWICZ 2006-09-03 20:45
Ja osobiście planuję mieć sukienkę z lat 60. Długośc do kolan z wystajacą koronką, spódnica rozkloszowana, góra bez ramiączek w stylu dopasowanego gorsetu. Nad kolorem się jeszcze nie zastanawialam, ale nie wykluczone, że będa to delikatne groszki :)

Chciałabym na ten drugi dzień wyglądać równie dobrze, ale zarazem czuć się bardziej swobodnie, więc typowo skromna, lecz połaczona z szykowną biżuterią suknia może całkiem elegancko wyglądać.
napisał/a: samsam 2006-09-04 17:33
A ja nie miałąm sukienki. Na drugi dzień, po całonocnej zabawie zazwyczaj jestem padnięta. A jak nie czuję sie najlepiej, to musi byc wygodnie. Dlatego też zdecydowałm sie na garniturek, bo w spodniach czuję sie najlepiej.
napisał/a: Marusia 2006-09-04 19:14
Sylwiu, a w jakim kolorze? Dopasowałaś go do stroju pana młodego? Szczerze mówiąc, nie widziałam jeszcze młodej pani w "spodniumie" (czy jakkolwiek by się to zwało...), wszystkie były w sukniach ;). Masz może zdjęcie?
napisał/a: ami1 2006-09-04 20:27
Ja miałam suknię w kolorze bordo do samej ziemi i z szalem . Dość elegancką. Jednak po uroczystym obiedzie, gdy większość gości w wieku starszym, po hucznej zabawie nocy wcześniejszej poszła do domu, i zostali sami znajomi mniej więcej w wieku ok.22 lat - to się przebrałam. Oczywiście w spodnie - kolor jasny beżowy i białą bluzeczkę, ale nie galową. To znaczy elegancką ,ale na ramiączkach. Nie wiem jak to opisać . Nie była to koszulka ładna bluzeczka na lato. nie wiem czy mam zdjęcie raczej nie. A już na pewno nie w formie elektronicznej.
napisał/a: samsam 2006-09-05 18:31
Chyba jakieś tam mam. Jak znajdę to wkleje. Mój garniturek był koloru...trudno to określić, coś z brązem, z zielenią. A czy był dopasowany do stroju męża. Nie wiem, bo mój mąż też bardziej na sportowo sie ubrał. Miał dżinsy i sportową marynarkę. Nie chcieliśmy ubierać się elegancko.
napisał/a: Klusia 2006-09-05 22:21
W sumie widzę, że większość z nas stawia na wygodę, sama jestem jak najbardziej za. W końcu po całym dniu skakania człowiek chciałby mieć choć odrobinę wygody w postaci butów i ubranka. Spodniumy są bardzo fajne, sukienki też mają swój urok. Jeszcze nie wiem co wybiorę
napisał/a: Marusia 2006-09-05 23:32
A my pewnie na drugi dzień ubierzemy się też "na elegancko". Nie chcę spodniumu- wolę się trochę wyróżniać z tłumu kobiet, które pewnie założą drugiego dnia spodnium... Mam już nawet swój typ na sukienkę, wisi w mojej szafie ;) (kupiłam niedawno suknię wieczorową na 50 rocznicę ślubu moich dziadków i jestem nią zauroczona :) ). Co do butów- chciałabym mieć jak najwygodniejsze i na pierwszy, i na drugi dzień, ale nie wiem, czy zdołam takie znaleźć...
napisał/a: jente8 2006-09-05 23:44
Marusiu, skoro wisi w szafie, to może by tak jakieś zdjęcie..?
napisał/a: Marusia 2006-09-06 00:06
Nie wiem, czy się nią chwalić... ;) Mam jeszcze rok, więc prawdopodobnie zdecyduję się jednak na coś innego.
Ale co tam... zdjęcia mogę zamieścić (może nawet jutro :) )
napisał/a: ami1 2006-09-06 09:33
No to świetnie. Jesteśmy bardzo ciekawe.
napisał/a: Marusia 2006-09-06 09:34
Wskoczyłam dziś w tą sukienkę i zrobiłam zdjęcie- specjalnie dla was :)
Nie kupiłam jej specjalnie na drugi dzień wesela (przeszło mi to przez myśl dopiero później), ale uważam, że nadaje się idealnie