Weselne wpadki :D

napisał/a: magdula2 2008-07-10 09:51
wpadka w stylu 'oraz ze Cie nie dopuszcze..." zdarza sie czesto :) moj T. opowiadal mi kiedys, ze na jednym ze slubow tak pomylila sie mloda w bardzo zaawansowanej ciazy ;)
napisał/a: evilgirl89 2008-07-10 11:31
Jacquelinkea napisal(a):A Pan Młody posłusznie jak ta "Trusia" za nią podreptał..;D
Ale małżeństwem zgodnym są..:)

hehehe
magdula napisal(a):'oraz ze Cie nie dopuszcze..." zdarza sie czesto :) moj T. opowiadal mi kiedys, ze na jednym ze slubow tak pomylila sie mloda w bardzo zaawansowanej ciazy

moze chciała poprawy ??
napisał/a: Chromowana 2008-07-10 23:51
Jacquelinkea napisal(a):
Zawsze miło to wspominamy, takie śmieszne, przyjemne wydarzenie..:)
dokładnie
napisał/a: ~gość 2008-07-13 11:07
Wczoraj byliśmy na weselu mojego przyszłego szwagra. Podczas składania przysięgi nie obyło się bez wpadki Młodzi nie zdecydowali się na powtarzanie po księdzu tekstu, a mówili sami z pamięci. Dla ułatwienia ksiądz trzymał przed nimi Lichtarz z którego mogli czytać teskt. Pan Młody złożył taką przysięgę:
" Ja (imię) biorę sobie ciebie za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz,że cię nie opuszczę aż do śmierci ...[tu nastąpiło jego pewne zastanowienie, ponieważ nie wymienił imienia swojej przyszłej żony - więc dodał je na końcu ] (imię)"
Panna Młoda widać było, że była rozbawiona tą sytuacją (bo przed chwilą usłyszała bezimienne ślubowanie)
napisał/a: Chromowana 2008-07-13 11:09
Niebanalna napisal(a):(bo przed chwilą usłyszała bezimienne ślubowanie)
heheheh
napisał/a: basia1125 2008-07-13 14:22
Przypomniala mi się jeszcze jedna wpadka
Gdy zacząl się obiad, kelnerz podchodzili do każdego gościa do stolika i pytali co sobie życzy do obiadu: wino biale, czerwone czy wódeczkę? I polewali.
Ale zapomnieli zostawić po flaszce wódki na każdym stole (na wino byl oddzielny stolik z boku).
Nie zauważylismy tego na czas i mój mąż wzniósl toast jak polowa gości, która wybrala wódeczkę nie miala co wypić....
Na koniec Mś dodal coś w stylu niech każdy pije to co ma, bo wtedy już się zorientowaliśmy, że nie ma wódki
hehe

Do tego goście też trochę się wystraszyli czy kelnerzy będą im każdy kieliszek polewali.
Ale już później wszystko bylo OK
napisał/a: Chromowana 2008-07-13 18:19
napisal(a):Do tego goście też trochę się wystraszyli czy kelnerzy będą im każdy kieliszek polewali.
dobre ale mieli stracha
napisał/a: ~gość 2008-07-14 11:54
Jacquelinkea napisal(a):"ZA MNĄ!"
ale nie wiem o co chodziło z tym przesądem ;/ u nas nic takiego nie ma....

moja relacja na gorąco..........
1. Jak ktoś wie, że ma księdza nie teges to niech zrobi wszystko żeby go zmienić!!
u kuzynki był taki
A) czytał i mówił niewyraźnie więc całą msza do bani
B) pod koniec rzuciła dwoma tekstami:
*******do gości coś w stylu: widać, że goście się kręcą i myślą tylko co będzie na stołach..........chodziło o to że za bardzo się kręcili ale jak tu się nie kręcić jak byłlo dużo dzieci i 2-3 w wieku około roku więc trzeba było ich zabawiać żeby byli cicho (jedna 9miesięczna dziewczynka - córka Państwa Młodych całą mszę paplała po wswojemu ;)) --------------bardzo mi się to nie spodobało i poczułam się urażona...........
******** do świadka...nie pamiętam dokładnie słów ale było to jeszcze gorsze stwierdzenie niż do gości...kopara mi opadła i mam nadzieję, że kamera tego nie uchwyciła tragiczny ksiądz ;/
2. skupcie się podczas składania przysięgi :/
niedawno oglądałam wesele na płytce i Pan Młody powtarzał przysięgę 3 razy bo za każdym razem nie wymienił imienia
a w sobotę Pan Młody nie wypowiedział pierwszego słowa (JA ...... BIORE SOBIE CIEBIE...) I TEŻ POWTARZAŁ....
3. WIEM, że to stresujący dzieńale czasem warto trzymać nerwy na wodze :(
podczas oczepin śpiewamy STO LAT....Pan orkiestra mówił żeby nie rzucał Młodych ale ktoś nie posłuchał i zaczęli rzucać....a młodzi..oj zachowali się tragicznie i ciekawa jestem czy kamerzysta to wytnie ( w co wątpię) Panna Młoda zsunęła się z tego krzesła (na własne życzenie) i drze się na własnego ojca na szczęście sta ła tyłem do kamery i wszystkiego nie będzie widać
Pan Młody o mało to by w gębę dał :/ masakra ;/
4. jest jeszcze kilka drobnostek ale zawsze coś nie wyjdzie a to co napisałam powyżej.....kopara w dól ;/
napisał/a: evilgirl89 2008-07-14 12:24
AILATANka, to tragicznie
ja mam własnie takiego księdza w mojej parafii dlatego bierzemy u T

czasami trudno jest uniknąć pewnych rzeczy niezależnych od nas np głupich textów księdza
ale np można uprzedzić orkiestrę czy rodziców że nie chce się być podrzucanym

znam przypadki gdzie podrzucali pana młodego a u sufitu był wiatrak i rozwalił mu głowę
a ile razy upuścili podczas rzucania bo to zazwyczaj przy oczepinach gdy większośc jest na bani

sorki za OT
napisał/a: ~gość 2008-07-14 13:02
evilgirl89, oni chyba sobie zastrzegli bo pan orkiestra powiedział żeby nie rzucać ale goście chyba inaczej zrozumieli :/
napisał/a: Chromowana 2008-07-16 20:08
napisal(a):nam przypadki gdzie podrzucali pana młodego a u sufitu był wiatrak i rozwalił mu głowę
a ile razy upuścili podczas rzucania bo to zazwyczaj przy oczepinach gdy większośc jest na bani
nie znam tego zwyczaju ale moze to i dobrze bo faktycznie jest do bani AILATANka, u mojego M. w parafi jest taki ksiadz porazka pamietam, ze 6 lat na Slubie mojej cioci wszystkiego sie czepial... Ingerowal nawet w ubior PM Dzieczyna musiala latac na pare minut przed Slubem i szukac czegos do okrycia plecow bo mu sie to nie spodobalo... a skwar straszny... myslalam, ze sie dziewczyna zagotuje tam
napisał/a: ~gość 2008-07-20 22:29
Ja też znam nieciekawy przypadek który się zdarzył w Karczmie niedaleko mojego domu.... Też podrzucali Pannę Młodą i był tam strasznie niski sufit z belkami, i tak podrzucili ją, że głową strasznie mocno walnęła o jedną z belek i niestety zmarła.... a jej mąż popełnił samobójstwo a jej ojciec zmarł na zawał... straszne to było.... dlatego ja też nie chce aby w przyszłości na moim ślubie podrzucali mnie lub mojego przyszłego Męża