Jak walczyć z uzależnieniem od słodyczy?

napisał/a: Valkiria_ 2014-07-30 13:44
Drogie Forumki, może któraś miała taki problem lub orientuje się w temacie... Otóż chodzi o uzależnienie od słodyczy. Nie chodzi mi bynajmniej o zjedzenie sobie od czasu do czasu batonika.... Bardziej o codzienne pochlanianie słodkości wszelkiej maści w dość dużych ilościach (np pudełko ptasiej mleczka czy cała 350 gramowa czekolade). Jest to cholernie uciążliwe, rujnujace dla zdrowia a przez społeczeństwo traktowane jako wymysł i fanaberia (przynajmniej w moim odczuciu na podstawie obserwacji najbliższego srodowiska). Dla mnie jest to uzależnienie wyczerpujące wszystkie znamiona tego terminu... Stawiam je na równi z nałogiem tytoniowym czy chorobą alkoholowa. Może nawet na równi z uzależnieniem narkotykowym. Próbowałam wyeliminować całkowicie słodycze z mojego życia. Udało się na miesiąc. Przy czym podczas "detoxu" miałam drzace ręce, pocilam się, moje myśli obsesyjnie krążyły wokół jednego. Wystarczyło mi później zjeść kawałek ciasta na imieninach kuzynki żeby zwolniła się cała lawina...

Od dzieciaka borykam się z kompulsywnymi napadami obzarstwa. Jakiś czas sobie rodziłam. Ale życie obecnie ma takie tempo jakie ma, praca stresująca ogromnie, brak czasu i pomysłów żeby upichcic w domu codziennie zdrowy obiad, a już totalny brak weny twórczej co do tego, co jeść w pracy... I tak człowiek zapachu się, to batonikiem, to czekoladka bo dobre i na szybko. No i jaka energia... Wydaje się, że człowiek nad tym panuje., ma kontrolę. Teraz wiem ze tej kontroli nie posiadam...

Ma ktokolwiek jakiekolwiek patenty na to żeby chociaż zmniejszyć łaknienie (fizyczny głód...) na słodycze? Zdaje sobie sprawę z tego ze silna wola jest tu nieodzowna, mimo to może istnieją jakieś farmaceutyki czy cokolwiek... Co ogranicza to łaknienie...

Musze sobie z tym poradzić bo jest naprawdę źle...
napisał/a: tomato2 2014-07-30 14:11
Valkiria_, ja jestem uzależniona od słodyczy
Myślę, że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba znać umiar. Robiłaś może jakieś badania na cukier?
Ja znalazłam swoj patent, nigdy nie zrezygnowałam ze słodyczy, ograniczyłam je i staram się je jeść raczej w porannych godzinach. Jak kiedyś brałam chrom (podobno ma hamować łaknienie na słodycze) to miałam jeszcze większą potrzebę ich jedzenia.
Tyjesz od słodyczy? w czym jest tak naprawdę problem?
napisał/a: Valkiria_ 2014-07-30 14:43
Tyje. Bardzo... Główny problem tkwi właśnie w tym. No i obawiam się cukrzycy, tym bardziej że cała rodzina od strony mamy włącznie z nią samą ma cukrzycę... Jak robiłam badania 3 miesiące temu to ten cukier był na granicy normy. W moich żyłach to już chyba płynie czysta nutella...
napisał/a: tomato2 2014-07-30 14:57
napiłabym się takiej "krwi"
A teraz poważnie, jesteś w tej grupie podwyższonego ryzyka, chyba powinnaś pogadać z lekarzem, a poki co, postanów sobie coś sama. Wiem, że bez słodyczy trudno, ale może lepiej postawić na czekoladę a nie na batoniki...może jakieś granice czasowe..Próbowałaś?
napisał/a: Valkiria_ 2014-07-30 14:59
Pochlaniam wszystko... Łącznie z kremem do smarowania ze słoika. Czekolady, cukierki, batoniki... Wszystko.
napisał/a: tomato2 2014-07-30 15:04
kiedy jesz najczęściej? jak czujesz potrzebę czy w tzw. międzyczasie? albo np z nudów, albo z głodu?
napisał/a: Valkiria_ 2014-07-30 15:05
Najczęściej to w wolnym czasie - w domu oglądając tv lub jak mam stres i czymś się przejmuje.
napisał/a: tomato2 2014-07-30 15:11
aaa, zajadasz stres-niedobrze, ale nie ma tragedii.
Wiesz, może masz za dużo czasu wolnego?? może czas na jakiś sport, coś tylko dla siebie? kiedyś, jak zaczynałam walczyć z tym podjadaniem np podczas ogladania TV to non stop żułam gumy miętowe, średni pomysł ale na lepszy nie wpadłam. Odzwyczaiłam sie, teraz kontroluje te słodycze, w weekendy czasem sobie popuszczam. Chyba trzeba zacząć od małych kroczków, np eliminujac słodycze które najmniej lubisz
napisał/a: ula19 2014-07-30 15:51
A może by się tak umówić z samym sobą,że dzisiaj zjem słodyczy o połowę mniej?
napisał/a: karo_s1 2014-07-30 19:43
Moźe rób sobie takie zdrowe słodycze np. Ciasteczka owsiane z miodem.
napisał/a: est 2014-07-31 10:05
Stopniowo zmniejszać ich ilośc, albo zastąpić owocami.
napisał/a: tomato2 2014-07-31 11:50
karo_s, est, no właśnie o to chodzi, że nie działają owoce czy ciasteczka owsiane, to musi być coś czekoladowego i dobrego - rozumiem doskonale Valkirię
ula1, uważam, że to najlepsze wyjście