Zapalenie pęcherza

napisał/a: ~gość 2010-05-19 11:50
Znam ten ból, też miałam ten provblem brałam Uromaxin i do tego piłam dużo herbaty żurawinowej i jadłam suszona żurawine- pomogło Herbate tak polubiłam, że teraz pije codziennie do śniadania i już kilka miesięcy nie mam nawrotów więc polecam
napisał/a: ~gość 2010-05-19 12:14
ja w tej chwili też mam
ale biorę furaginum- jest bardzo dobre, ból powinien ustąpić po 2 dniach, a bierze się go 5 dni, 3 razy dziennie po 1 tabletce.
napisał/a: KarolciaK 2010-05-19 12:24
err napisal(a):Przez następne pół dnia myślałam że zjem mężowi tapicerkę w samochodzie. Nie wiem czy to tak właśnie ma działać ale objawy nasiliły się dwu-trzykrotnie

nie furaginum tak nie dziala,podejrzewam ze jeszcze nie zaczelo dzialac u Ciebie,po kilku tabletkach powinno byc lepiej,tak po ok 24godz,powinnas pic duzo wody,chociaz wiem ze ciezko jest woda (herbata zurawinowa) i furagina i bedzie dobrze

ja mam taki sposob,ze jak czuje ze cos sie dzieje zlego z pecherzem (a to sie czuje) to zaraz biore jedna tabletke furaginum i pomaga,bo pecherz sie oczyszcza i nie dochodzi do zapalenia,polecam ten sposob,ja tak unikam zapalenia od jakis 5 lat
napisał/a: millo1 2010-05-19 12:31
tylko, że furagin jest na receptę, dlatego sposób Lenamy jest trochę lepszy i zdrowszy - regularne picie herbatki żurawinowej lub (jak ktoś woli) łykanie np. prouro, wzbogaconego jeszcze o wit c
napisał/a: KarolciaK 2010-05-19 12:55
millo, tak zapobieganie jest duzo lepsze niz leczenia,tak jak piszesz,herbatki,witamina C i ziolowe preparaty,ale ja pisze,ze jak juz sie zaczyna zapalenie,to najlepiej szybko wziac furagine (przy jakiejkolwiek wizycie u lekarza poprosic o recepte,furagina moze sobie lezec w szafce,a jak jest potrzeba to mozna ja wtedy uzyc),bo jak juz wdalo sie zapalenie to ani zurawina ani ziolowie herbatki nie pomoga (jedynie moga troche ulzyc),a potrzebny jest lek
napisał/a: moon 2010-05-20 14:00
Żurawina i ziołowe tabletki:Urosept,ale to dość długa kuracja.
napisał/a: ~gość 2010-05-20 15:15
ja dzisiaj wypiłam już 6 herbatek z żurawiny i zeżarłam dwie cytryny i jest o niebo lepiej niż było rano.
napisał/a: mozilla1 2010-05-20 17:17
Urosept też mogę polecić, bo mi pomaga
Ponadto ja stosuje sposób babciny...parówkę..jak kto wie o co chodzi
Goraca woda w misce...zaparzony w niej rumianek...i grzejemy pęcherz Dla mnie sposób niezawodny
napisał/a: Galinka 2010-05-30 10:35
Dla mnie niezawodny jest vitabutin z kolei. A też wiele lat borykałam się z problemami nawracających zapaleń.
napisał/a: garaXa 2010-06-29 02:02
KarolciaK napisal(a):
err napisal(a):Przez następne pół dnia myślałam że zjem mężowi tapicerkę w samochodzie. Nie wiem czy to tak właśnie ma działać ale objawy nasiliły się dwu-trzykrotnie

nie furaginum tak nie dziala,podejrzewam ze jeszcze nie zaczelo dzialac u Ciebie,po kilku tabletkach powinno byc lepiej,tak po ok 24godz,powinnas pic duzo wody,chociaz wiem ze ciezko jest woda (herbata zurawinowa) i furagina i bedzie dobrze

ja mam taki sposob,ze jak czuje ze cos sie dzieje zlego z pecherzem (a to sie czuje) to zaraz biore jedna tabletke furaginum i pomaga,bo pecherz sie oczyszcza i nie dochodzi do zapalenia,polecam ten sposob,ja tak unikam zapalenia od jakis 5 lat


- to jest dobra metoda - reagowanie na pierwsze objawy! Ja też tak robię, a odnośnie recept, to po jednym większym zapaleniu, kiedy myślałam, że umrę z bólu (dokładnie - najgorszy ból jaki miałam w życiu, masakra, zlał mnie zimny pot i zwijałam się na łóżku - dobrze, że dopadło mnie akurat w domu bo inaczej to nie wiem co by się działo) - więc, od tamtego strasznego czasu to zawsze mam lek przy sobie a jak się skończy to proszę internistę o przepisanie. Teraz zbliżają się wakacyjne wyjazdy i polecam wziąć przed wyjazdem od lekarza receptę, bo nie życzę nikomu braku możliwości zażycia tabletek np. na biwaku w głuchym lesie albo za granicą...
napisał/a: KarolciaK 2010-06-29 10:09
mooniczka napisal(a):od tamtego strasznego czasu to zawsze mam lek przy sobie a jak się skończy to proszę internistę o przepisanie. Teraz zbliżają się wakacyjne wyjazdy i polecam wziąć przed wyjazdem od lekarza receptę, bo nie życzę nikomu braku możliwości zażycia tabletek np. na biwaku w głuchym lesie albo za granicą...

ja tak samo robie,jak sie konczy lek,to ide po nastepna recepte,ze zawsze miec go przy sobie
napisał/a: Marioluś 2010-07-21 20:05
mnie zawsze ratuje Furagin, ale jest n receptę wiec bardzo często chodzę po nią do lekarza.

a gdy nagle z"złapie" mnie ta dolegliwość to pomaga mi wypicie wody mineralnej niegazowanej, ok, 3 szklanek :) i pomaga :)