Ubrania "z metką"
napisał/a:
paula999
2014-09-04 13:38
Jak dla mnie ciuch nie musi mieć metki, ważne że by mi się podobał.
napisał/a:
karolinka51
2014-10-23 13:49
ja tez lubie firmoe ubrania
napisał/a:
kawiorek88
2014-10-31 10:11
ubrania z metka opłaca się kupować tylko i wyłącznie na wyprzedażach, chociaż i tak te ubrania nie są wtedy warte swojej ceny. Ubrania z metką mają fajny design, jednak jakościowo są bardzo kiepskie...
napisał/a:
oleksia
2014-11-10 13:07
Nie wszystko są złej jakości, właśnie niektóre markowe ubrania mają taką cenę, a nie inną, bo są bdb jakości. A przede wszystkim nie są produkowane w tanich fabrykach, gdzie niewolniczo pracują np. dzieci. Dlatego ciuchy Lpp, o których mowa była wcześniej, mają taką cenę, a nie inną, bo szyje się je za granicą, gdzie koszty produkcji są dużo niższe. Wg mnie, jeśli kogoś stać na markowe ubrania i chce je kupić - jego sprawa. Znam kobiety, które noszą markowe ubrania z klasą, wyglądają świetnie, nie chwalą się tym, co mają na sobie i nie są ometkowane, jak jakieś bydło na farmie Wszystko zależy od gustu i poczucia stylu danej osoby :)
napisał/a:
errr
2014-11-10 15:30
patrz i nie pie.. więcej
http://www.zeit.de/lebensart/mode/2013-09/fair-trade-oder-ausbeutung-modemarken-check-h-m
Lee Cooper też nie szyje ubrań u siebie a tani nie jest...
http://www.zeit.de/lebensart/mode/2013-09/fair-trade-oder-ausbeutung-modemarken-check-h-m
Lee Cooper też nie szyje ubrań u siebie a tani nie jest...
napisał/a:
oleksia
2014-11-12 13:54
Na spokojnie, bo widzę, że niektórzy są jacyś nadpobudliwi..
napisał/a:
paula999
2014-11-25 09:27
To prawda, chyba coś w tym jest
napisał/a:
Mart
2014-11-25 10:30
Przez fakt sprawdzania autentyczności i możliwość skorzystania z personal concierge ja cenię sobie [reklama usunięta], gdzie można znaleźć coś nowego jak i z drugiej ręki, ale zawsze z gwarancją, że nie nadziałam się na podróbkę. Normalnie nie pokusiłabym się na buty Laurena czy sukienkę Valentino, bo to nie moja półka cenowa, ale tu mają je w bardzo korzystnych cenach, czasem nawet i 70% taniej niż w sklepie, więc i łatwiej sobie odłożyć, a ja jak każda kobieta chciałabym mieć takie cudeńka w szafie i się nimi cieszyć. :) Już sobie nawet wypatrzyłam coś ładnego na Sylwestra... ;)
napisał/a:
remila_85
2014-12-02 12:31
Oczywiście, że nie tylko oryginalny ciuch jest trendy, ale trzeba mieć wyczucie stylu żeby nie kupić kiczu/ Z resztą wiochą wieje też w niejednym markowym sklepie
napisał/a:
marta_2424
2014-12-07 17:06
Najważniejsze żeby ubranie było wyjątkowe, dobrze leżało i dodawało nam uroku. Obecne ceny w sklepach są mocno przesadzone, a jakość nie idzie w parze z ceną :/
napisał/a:
EstiiG
2014-12-10 15:15
Ja kieruje się rozsądkiem. Nienawidzę przepłacać i w życiu bym nie kupiła byle jakiego ciucha za 3 stówki... Jeżeli widzę że jest modny, dobrej jakości, markowy i wiem ze będę miała to z czym nosić i się szybko nie zniszczy, to spoko, mogę wydać te 300 zł. Ale tylko w takim wypadku. Nie jestem zwolenniczką wywalania kasy w błoto tylko dlatego że coś ma metkę Chanel.
napisał/a:
Paulin
2015-01-08 14:41
Często spotykałam się z oryginalnym ciuchami, które wg. mnie wcale nie były ładne i eleganckie. Ot takie byle jakie szmatki ,ale jednak coś przyciągnęło moją uwagę...CENA Zwykła, bawełniana koszulka w super oryginalnym sklepie w centrum miasta kosztowała prawie 300zł Ja w niej nie widziałam nic specjalnego, poza oczywiście horrendalną ceną...
Czy dla Was liczy się metka, czy ważny jest po prostu fajny krój, ciekawy kolor itp. rzeczy ,które czynią że odzież jest po prostu ładna i schludna?
Z metkami jest tak, że wiele ludzi, którzy nie mają totalnego pojęcia o modzie ( a umówmy się, w PL większa większość to bezguścia) stwierdzi, że jest supermodny, bo nosi to, co reklamują :D I na tym jego znajomość mody się kończy. A na jakie reklamy najczęściej trafia? Masówki, sieciówki, albo targi w Wawie ze szmatami bez jakiejkolwiek oryginalności, tylko napisy, szarzyzna i zero oryginalności - każde stoisko takie same.
Z kolei jak zobaczy osobę ubraną w oryginalne ubrania, ale niepowtarzalne, które się w sieciówkach, albo na ulicy nie opatrzyły, które są z dobrego matariału (kaszmir, wełna, jedwab), to stwierdzi, że taka osoba modna nie jest. I gdzie tu sens? :D
Ja tam wolę doskonałe materiały, których w second handach na przykład pełno. Totalnie nie wstydzę się tego, że ubieram się tylko w szmateksach albo fajnych vintage buiticzkach (których na szczęście w Wawie pełno :D na przykład [reklama usunięta]), bo dzięki temu nie jestem kopią większości niuń mijających mnie na ulicy. :D