Oparzenia słoneczne-czerwone,swędzące bąble itp.

napisał/a: Nolcia245 2009-07-16 13:35
Szykując się do wesela chciałam się ładnie opalić,więc przez parę dni chodziłam na plażę.Wczoraj gdy wróciłam z opalania strasznie swędział mnie dekolt.Wyskoczyły w tym miejscu placki czerwonych,swędzących bąbli.Podejrzewam że przyczyną może być preparat do opalania jaki kupiłam :Eveline "przyspieszacz do opalania" nigdy wcześniej nie miałam takich przygód ze słońcem.Nie wiem co robić,boję się że do ślubu mi to nie zejdzie albo będzie jeszcze gorzej :((
napisał/a: Misia7 2009-07-16 13:47
Nolcia245, Może spróbuj spryskać się pantenolem. Łagodzi i jest świetny na poparzenia słoneczne. Poza tym nawilżaj dużą ilością kremu. I co najważnijesze nie wystawiaj dekoltu na słońce.
napisał/a: matowa 2009-07-16 14:47
Nolcia245 napisal(a):przyczyną może być preparat do opalania jaki kupiłam :Eveline "przyspieszacz do opalania" nigdy wcześniej nie miałam takich przygód ze słońcem.Nie wiem co robić,boję się że do ślubu mi to nie zejdzie albo będzie jeszcze gorzej :((

z tego co wiem od Mojej, to tego typu kremy nie mają filtra UV:/ więc się spaliłaś, kobieto, puchu marny!
psikaj panthenolem lub kwaśnym mlekiem smaruj ! :)
napisał/a: ~gość 2009-07-16 18:30
Nolcia245, spokojnie :)
DIAGNOZA: spalenie słoneczne
ZALECENIA: unikać słońca i smarować

całkiem niadawno miałam to samo..spaliła mi się jedna ręka jak kawkowałam ze znajomymi :)

spaliła? nie? po prostu była zbyt długo wystawiona na słońce, zrobiła się czerwona, wyskoczyły bąbelki (ale nie takie typowe od poparzenia z wodą w środku), wyglądało jak pogryzienie od komarów tylko nie takie wielkie noo i swędziało :)

ja smarowałam balsamem do ciała i niecały tydzień wszystko pięknie zeszło :)
i nawet skóra nie schodzi :)
będzie dobrze :) tylko przystopuj z opalaniem :)
napisał/a: Edytka 2009-07-17 11:23
Nolcia245, a nie bierzesz czasem jakiegoś lekarstwa? Moja mama miała taki problem jak wyszła na słońce podczas kuracji antybiotykowej.
napisał/a: Nolcia245 2009-07-17 11:25
napisal(a):Nolcia245, a nie bierzesz czasem jakiegoś lekarstwa? Moja mama miała taki problem jak wyszła na słońce podczas kuracji antybiotykowej

nie,nie biorę
napisał/a: Marika801 2009-07-17 12:20
no chyba po prostu sie popazylas slonce ;) szkoda ze jak raz przed weselem
napisał/a: bluevelvet 2009-07-17 19:59
To poparzenie niestety. Ja podobnie załatwiłam się na tydzień przed własnym ślubem, co prawda nie zdążyły mi wyskoczyć bąble, ale miałam czerwoną, gorącą i piekącą skórę.
Smarowałam się radiosunem i mi przeszło, nawet opalenizna się utrzymała :) już po pierwszym smarowaniem było dużo lepiej. A po dwóch czy trzech dniach miałam normalny kolor, skóra nie zeszła :)
A i nie możesz się opalać póki skóra nie wróci do normy, żeby nie pogorszyć sytuacji.
napisał/a: michał18w 2009-08-22 00:41
czesc
mam problem otóz ostanio spedziłem sporo czasu przy motocyklu na słóńcu ok 2h i poparzyło mi strasznie rece , po ok 2tyg skóra mi zeszła ale teraz juz jest ok miesiac po oparzeniu i nadal jest czerwona, jak schodziła to niestety niesmarowałem sie zadnymi kremam prosze doradzci co mam zrobic zeby miec spowrotem normalna cere??
pozdro
napisał/a: ja29 2010-06-23 12:17
Podbijam wątek, bo wakacje za pasem. ja już w niedzielę wyjeżdżam na dwa tygodnie do Włoch. Obawiam się bardzo tamtejszego słońca tym bardziej, że jadę ze swoim synem (3 latka). Co według Was jest najskuteczniejsze na oparzenia słoneczne? co mogę kupić aby ze sobą zabrać i czuć się w miarę spokojnie i bezpiecznie.
napisał/a: sorrow 2010-06-23 13:49
melka, jeśli byłaś kiedyś w sklepie z kosmetykami na przykład to znajdziesz tam całą masę środków z filtrem. Kup sobie dowolny z wysokim filtrem i będziesz bezpieczna (jeśli ich użyjesz oczywiście).
napisał/a: Itzal 2010-06-23 22:18
melka napisal(a):Co według Was jest najskuteczniejsze na oparzenia słoneczne?

najskuteczniejsze to jest niedopuszczenie do poparzen slonecznych. Jedziech do Wloch- ja mieszkam w Hiszpanii- tam slonce "grzeje " inaczej niz w Polsce, promienie padają bardziej prostopadle, nie pod takim kątem, jak w Pl, przez co spalają bardziej. Do Wloch polecałabym ci krem z filtrem co najmniej 50, zwlaszcza dla dziecka:



ten jest bardzo dobry, sama go uzywam, ale cokolwiek z filtrem powyzej 30 sie sprawdzi. Nie sugeruj sie tym, ze masz np. cerę, która sie latwo opala w Polsce- nawet rodowite Hiszpanki rzadko uzywają filtrow ponizej 25, tylko Polacy tacy lekceważacy sa, jesli chodzi o slońce, niestety...
I pamietaj, smarowac pol godziny przed wyjsciem na slonce (no chyba ze uzyjesz oliwki:




ja mozesz smarowac bezposrednio na plazy ), i powtarzac aplikację co dwie godziny i po kazdej kąpieli w basenie czy morzu.