Praktykantka u kosmetyczki

napisał/a: mniszka888 2015-09-10 09:35
Co myślicie o tym, kiedy płacicie u kosmetyczki za wykonanie pełnego, profesjonalnego zabiegu w określonym czasie, a na miejscu okazuje się, że ten zabieg ma wam wykonać praktykantka?
Przyznam, że sama mam mieszane uczucia, bo wiem, że gdzieś trzeba to doświadczenie zdobyć i każdy z nas kiedyś się uczył. Z drugiej strony nie czuję się z tym komfortowo...
Jak to wygląda u was?
napisał/a: Kamella1 2015-09-10 19:22
No nie wiem. Mam chyba podobne odczucia, chociaż nie jestem pewna, czy pozwoliłabym, żeby praktykantka się na mnie uczyła. Mogłaby się przyglądać raczej.
W każdym razie wiem, że są takie salony, które wcale nie przyjmują praktykantek. Na przykład gabinet [reklama usunięta z Wrocławia nie bierze praktykantek. I to w sumie jest zaleta z jednej strony. Jak już idziesz do kosmetyczki to chcesz mieć wykonany sprawnie pełnowartościowy zabieg, za który przecież zapłaciłaś.