przedluzanie wlosow porady opinie przezycia...

napisał/a: kamilkakac 2007-04-16 19:19
ja tam nie widze różnicy :/ moja koleżanka idzie przede mna i szepcze mi"patrz tamta ma doczepiane pasemka" a ja nic nie widze
napisał/a: ~gość 2007-04-30 21:23
a ja znow mam przedluzone wlosy i wygladaja pieknie:)
napisał/a: kasia_b 2007-04-30 21:32
Cczarnula19, pokaż
napisał/a: Belay 2007-04-30 22:05
Moja ulubiona fryzjerka, często miewa doczepiane włosy... kiedyś się tym interesowałam, ale ja mam swoje dość gęste, więc zagęszczanie nie wchodziło w grę, a co najwyżej przedłużanie.

Nie było widać różnicy. Jednak wprawne oko dostrzeże, że kobieta ma doczepiane pasemka, aczkolwiek też nie zawsze :) -

Przedłużanie jednak nie jest dla wszystkich. Jak ktoś ma słabe, cienkie włosy to raczej nie polecam - zbyt duże obciążenie dla naszych własnych włosków....

Jeszcze podpytam swoją fryzjerkę jak spotkam ;)
napisał/a: kamilkakac 2007-05-01 20:37
a ja i tak chce mieć doczepiane :D tyle ze najpierw musze zadbać o swoje bo mam suche i zniszczone :(
napisał/a: ~gość 2007-05-01 21:57
ja o przedluzaniu moge powiedziec bardzo wiele znam sie na tym po swoich doswaidczeniach o z wielu innym zrodel.Po za tym sama jestem fryzjerka i przedluzam wlosy.Moge powiedziec ze rodzaj wlosa praktycznie nie wyklucza przedluzania wlosow,wszystko zalezy od umiejetnosci fryzjerki i odpowiednio dobranej do wlos metody:)a jest ich naprawde wiele i dobrac do klijetki odpowiedniej nie powinno byc wiekszym problemem.Ja mam wlsoy cienkie raczej zadkie i ostatnio przedluam metoda bardzo dobra ktora nie ingeruje w strukture moich wlosow zdjec nie mam narazie jak zrobic takze lipa
napisał/a: Cubanita 2007-05-29 13:11
Miałam kiedyś warkoczyki - 200szt., sięgały tak pod pas, jak miałam pasek w spodniach to go włosy zakrywały. Wyglądałam...hmmm..każdy zwracał uwagę, faceci się oglądali na mieście. Problem polegał na tym że nie umiałam się przyzwyczaić - ten ciężar, jak odchyliłam głowę do tyłu to mało mnie nie przeciążało, myła mi je mama bo ja musiała msie podpierać żeby nie upaść-tak były ciężkie od wody, schłynaturalnie 2 dni..masakra. Zdjęłam je po 2 tygodniach...poszło na nie kupe kasy, mam kilka fotek i to by było na tyle....drugi raz tego błędu nie popełnię. Miałam też kiedyś doczepione ok.20 pasemek włosków(więc przedłużaniem, czy zagęszczeniem tego raczejnie nazwalabym) - też nie polecam....wyłaziły te włosy z czasem, a w ogóle to niektóre pasemka wyrwaly mi się z moimi naturalnymi włoskami zgrzanymi z tymi "sztucznymi".
napisał/a: Oliwka1 2007-05-30 08:16
Cisze sie, ze znalazlam ten temat. Bardzo dziekuje ze wypowiedzi, juz dzwonie do fryzjerki i odmawiam wizyte - a chcialam przedluzyc moje 3 wlosy na krzyz. Ciekawe ile by z tego zostalo....
napisał/a: adamantium 2007-06-25 13:43
Hello! Zalogowałam się specjalnie po to, żeby podpytać Was odnośnie przedłużania tych nieszczęsnych włosów. Prawdę mówiąc, to przyciągnął mnie profesjonalizm z wypowiedzi Czarnulki, a i po części to, że też jestem z mce... Od niedawna jestem zdecydowana na przedłużenie włosów, ale nie bardzo wiem, ile powinnam na ów zabieg wydać. Z przedstępnych informacji wynika, że powinnam się zaintersować raczje naturalnymi. Merde, no ja już nie wiem:(. Niech mnie ktoś poratuje poradą ;(
napisał/a: ~gość 2008-05-16 11:23
adamantium, Jeju szkoda,ze tu zagladlam tak pozno Nastepnym razem pisz pw jezeli dlugo nie odpowiem na forum
My mamy kolejna zadowolona z przedluzania na forum to IriaMa sliczne wloski,moze wrzuci tu swoj fotke dla tych,ktorzy sie zastanawiaja
Oliwka, jezeli tak uwazasz to pewnie sluszna decyzja
napisał/a: dogma 2008-05-17 21:02
Czarnula a co myslisz o deoczepianiu na takie micro ringi?To nie jest zgrzewanie tylko zaciskanie więc chyba nie ma tak wielkiej ingerencji jak w przypadku zgrzewania.Ja się chyba zdecyduję na coś takiego.Tak to mniej więcej wygląda
http://pl.youtube.com/watch?v=fsyujdt-7v8&feature=related
napisał/a: Iria 2008-05-18 10:29
Ja mam przedłużone włosy. Noszę je już ponad tydzień i jestem bardzo zadowolona. Są to naturalne pasma, odcień 1b, długości 55cm.
Włosy mam przedłużane metodą warkoczykową, która nie niszczy ich struktury i jest całkowicie bezpieczna.
Moja fryzjerka powiedziała, że jest to najtrwalsza metoda przedłużania włosów (pasmom przyczepionym na keratynę lub mikroringi zdarza się wypadać, nie wspominając o tym, że metody cieplne niszczą włosy).
Zabieg kosztował mnie 600 zł, ale następnym razem kupię włosy sama i doczepię sobie u niej prywatnie (nie przez salon), a wyjdzie mnie to prawie połowe taniej ;)

A tu są zdjęcia, na których widać moje włosy:




Znajomi niejednokrotnie mówili zaskoczeni "ale ci urosły włosy!!", także zapewniam w 100%, że nie widać, że włosy są doczepiane :)

Chciałam jeszcze powiedzieć co nieco o włosach syntetycznych. Wczoraj spotkałam się z koleżanką, która ma doczepiane właśnie takie pasma i szczerze - przeraziłam się. Jej własne włosy nie są idealnie proste, a syntetyki są jakby wyprasowane. Przejście widać przeokrutnie i to aż razi. Na górze ma dużo swoich puszystych włosów i pod spodem proste długie pasma. Jeszcze w miarę to wygląda jak je wyprostuje, ale tak to porażka!! Włosy syntetyczne są tańsze od naturalnych, ale warto naprawdę zainwestować!! Tym bardziej, że włosy naturalne można prostować, kręcić itd., a włosów syntetycznych nie!

To tyle ode mnie, pozostawiam głos specjalistom ;)