Apteczny antyperspirant.

Etiaxil. Aczkolwiek z drogeryjnych naprawdę dobra jest rexona Platinum czy jakoś tak. Ona jest w sztyfcie. Ja lacze ja jeszcze z dezodorantem rexona i jest naprawdę fajna ochrona

[ Dodano: 2014-02-16, 10:39 ]
A nivea to szajs kosmiczny.., przynajmniej dla mnie.

Poczytałam trochę o Etiaxilu i chyba jego jedną wadą jest podrażnianie skóry, trochę się tego obawiam, bo moja jest dosyć wrażliwa.
Co myślicie o antyperspirantach Vichy, albo Blokerze Ziaji?

DH napisal(a):

Blokerze Ziaji

był gdzies tu temat o blokerach i tam pisałam, jak najbardziej polecam bo jest skuteczny a przy okazji nie jest tak silny w działaniu jak etiaxil. no i cena dużo nizsza

KarolciaK napisal(a):

był gdzies tu temat o blokerach

Znalazłam :)

KarolciaK napisal(a):

jak najbardziej polecam bo jest skuteczny a przy okazji nie jest tak silny w działaniu jak etiaxil. no i cena dużo nizsza

Brzmi zachęcająco, chyba spróbuję.

Mi po blokerze ziaji wyszla wysypka - cos jak potówka u dziecka. Strasznie swędząca. Ale dzialal- to fakt.

ja używam etiaxilu ale tylko na wyjścia - w sensie np. na wesele do jasnej sukienki...
generalnie blokowanie wydzielania potu jest mega niezdrowe - pocenie się to naturalna i potrzebna rzecz....

dobrą sprawą jest ałun - reguluje wydzielanie potu i niweluje nieprzyjemny zapach ( to jest naturalny minerał )...

pocić się trzeba :)

Miałam kilka antyperspirantów drogeryjnych w sztyftach ale szybko mi wysypka wychodzi. Z aptecznych chciałabym pomóc, ale nie pamiętam nazwy, na pewno zielona zakrętka i białe opakowanie, naklejka chyba zielono-biała też. No i również nie do stosowania na dłuższą metę, dlatego podobnie jak chasia używam tylko na wyjścia :) no a na codzień cóż - czarne ubrania w których tak nie rzuca się w oczy plama pod pachą, albo np lubię zestawienie że jakaś bluzka na ramiączkach czy bokserka a na górę kolorowa bluzka z guzikami, wtedy też nie ma problemu no i oponkę się maskuje :P

chasia napisal(a):

generalnie blokowanie wydzielania potu jest mega niezdrowe - pocenie się to naturalna i potrzebna rzecz....

chasia napisal(a):

pocić się trzeba

Nigdzie nie napisałam, że jest inaczej.


Przetestowałam Bloker Ziaji i wygląda na to, że blokery nie są dla mnie. Przez pierwsze pół nocy swędziały mnie pachy, przez drugie piekły i szczypały, a obudziłam się z czerwonymi plamami i krostkami. Od rana smaruję Cetaphilem i jest już trochę lepiej.
Szukam dalej, wszelkie propozycje mile widziane :)

DH napisal(a):

Przetestowałam Bloker Ziaji i wygląda na to, że blokery nie są dla mnie. Przez pierwsze pół nocy swędziały mnie pachy, przez drugie piekły i szczypały, a obudziłam się z czerwonymi plamami i krostkami

ale nie uzylas tego na ogolone pachy? bo ja raz się rozpedzilam i zrobiłam na ogolone i tak miałam, na nieogolonych nic mi nie dolega

DH, czyli ci się stało to samo co mnie...

Pierwsze co wg mnie trzeba zrobić przed zastosowaniem tych antyperspirantów, to baaardzo dokładnie osuszyć pachy, ja ręcznikiem papierowym to robiłam i pod żadnym pozorem nie opuszczałam rąk. Ma być sucho jak na pustyni, wtedy mnie nie szczypie :P