Będę mamą cd....

napisał/a: Katherina 2015-08-01 15:18
Suerte, super, że przynajmniej lekarz stanął na wysokości zadania!

Chasia, ja też mam od 2 miesięcy ciągły katar.

Ja mam wizytę w tym tygodniu, w środę konkretnie. Ale nie wiem, czy będziemy mieli usg.

[ Dodano: 2015-08-01, 15:19 ]
I współczuję bezsenności, ja śpię aż za dużo...
napisał/a: gocha1 2015-08-01 16:19
reni_ka napisal(a):przyzwyczaiłam się do tego wątku, więc chętnie będę zaglądała

mi też się ciężko rozstać z tym wątkiem więc cały czas podczytuje :P Bo pewnie szybko tu nie wrócę ale chociaż poczytać o ciążach dziewczyn tak miło :D
Suerte cieszę się ze wszystko dobrze :* Odpoczywaj dużo i dbaj o siebie i Bartusia :*
candela, chyba Ci jeszcze nie pogratulowałam więc teraz gratuluję bardzo ! :*
napisał/a: mała_czarna 2015-08-01 16:52
chasia napisal(a):mała_czarna, pewnie Cię nie pociesze, ale jak mi z początkiem ciąży zaczął się katar, tak trwa do teraz :/


faktycznie niezbyt pocieszające - a z drugiej strony zawsze to lżej jak wiadomo, że inne też tak mają :)
napisał/a: jente8 2015-08-01 17:33
Timona napisal(a):Wogóle to po wczorajszej wizycie spojrzałam sobie na zdjęcie usg i tak jak tego nigdy nie robie, przeanalizowałam sobie parametry i wielkość główki dziecka jest bardzo mała w stosunku do reszty...
Lekarz nie alarmował żadnej nieprawidłowości, wiem, że pomiary usg zależą od tego jak sie ustawi dziecko i jak lekarz ustawi kursor na monitorze, ale zaś oczywiście przeszukałam cały internet i niepotrzebnie się zdenerwowałam

Żeby nie to, że ciężarna, to dostałabyś patykiem Gdyby coś było nie tak, lekarz by Ci powiedział. A internet to zło ;)

reni_ka napisal(a):Które mamusie mają ma wizytę w tym tygodniu?

Ja mam we wtorek i to połówkową, nie mogę się doczekać!

daffodil napisal(a):żadnych mdlosci, pęcherz tez juz się uspokoił, piersi tez. Czuje się zupełnie normalnie, jakbym nie była w ciąży

I oby to samopoczucie utrzymało się jak najdłużej :)
napisał/a: Katherina 2015-08-01 17:57
Mała_czarna, na zatkany nos polecam spray z wodą z solą morską, bardzo pomaga odtykać i jest jak najbardziej dozwolony w ciąży. Polecam, ja się bez niego nigdzie nie ruszam.
napisał/a: daffodil1 2015-08-01 18:26
napisal(a):I oby to samopoczucie utrzymało się jak najdłużej
oby :)
napisał/a: Katherina 2015-08-01 19:10
Ja byłam przeziębiona i mimo, że się wyleczyłam, to z zatkanym nosem wciąż mam problem, mam lepsze i gorsze dni, kiedy to w ogóle nie mam jak oddychać bez tego spray'u.
napisał/a: daffodil1 2015-08-01 19:15
Współczuję zatkanych nosów. Ja przed ciąża to jak miałam uchylone w nocy okno w upały to i tak mnie rano bolało gardło i miałam katar. Teraz jak ręką odjal.
napisał/a: Katherina 2015-08-01 19:26
Ja to nawet zimą muszę mieć uchylone, nie potrafię spać przy zamkniętym oknie.
napisał/a: ivory 2015-08-01 19:33
Bosz...tesciowa mnie rozbraja. Mimo,ze w ciazy ograniczylam z nia kontakty do maksimum raz w miesiacu,to widocznie i tak za czesto.
Dzisiaj zaczela mnie uczyc jak mam karmic,czyli tak jak ona to robila. Nie na zadanie i wedlug niej nie dluzej niz 5 minut,bo dziecko rozpycha sobie zoladek i przez to pozniej nie spi w nocy i ma kolki.Stwiedzila tez,ze to co mowia polozne ze pierwsze mleko jest niepelnowartosciowe i to po kilkunastu minutach jest najlepsze i dlatego dziecko mozna karmic nawet do pol godziny,to bzdura.Nie wytrzymam z ta kobieta-karmic przy niej napewno nie bede.

[ Dodano: 2015-08-01, 19:37 ]
Co do spania to ja sie nawet nie mam co wypowiadac. Bez ciazy mialam lekki sen,a juz w ciazy i to jeszcze teraz jak ciagle chce sie siku,w kazdej pozycji niewygodnie,zle sie przekrecic i ciagle cos boli-tragedia. Mniej spie w nocy niz nie spie i chyba tez dlatego staram sie jak najpozniej klasc bo to meczarnia. Ale dobra proba przed nocnym wstawaniem.
napisał/a: Katherina 2015-08-01 19:41
ivory, współczuję, ja śpię jak zabita.

Moja teściowa na razie jest super, jara się wnukiem i nie wtyka się póki co. Zobaczymy, jak będzie bliżej porodu i po...
napisał/a: ivory 2015-08-01 20:01
Katherina moja tez sie strasznie ekscytuje wnukiem,bo niby to bedzie juz jej 3,ale tak naprawde pierwszy na miejscu bo tamtych dwoje mieszka 600 km od niej i widuje ich 2 razy w roku.
Wiec ona od poczatku jest w strasznej euforii u zachowuje sie jakby to mial byc jej pierwszy wnuk.Chociaz tak na dobra sprawe nie dostalismy od niej kompletnie nic dla malego. Raz sie tylko zapytala czy wszystko mamy,ale nic nie kupila.
To nawet moi rodzice zafaundowali lezaczek,kupili takie smieszne trampki pumy i mama zalatwila lozeczko i troche rzeczy uzywanych,mimo ze obydwoje mieszkaja za granica i nie wykazuja tak wielkiej ekscytacji wnukiem jak tesciowa,mimo ze to ich pierwszy.