Będę mamą cd....
napisał/a:
Itzal
2015-10-20 20:27
napisał/a:
daffodil1
2015-10-20 20:29
sorry, ale jak jest takim ekspertem to powinien wiedzieć, że nie o kalorie tu chodzi ja jadłam codziennie na śniadanie kanapkę z nutella lub ciasto i chudlam
napisał/a:
believe1
2015-10-20 20:30
A ja w pierwszych miesiącach ciąży, strasznie panikowałam z każdym dodatkowym kg. W sumie przytyłam 8kg, ale odkąd jestem na diecie dla kobiet w ciąży schudłam 2.5 kg. Więc na dzień dzisiejszy mam 5.5 kg na plusie.
A jest gruby nie Ty!
O tak!
Ja ostatnio mam straszne wahania hormonów, więc mój mąż mówi na spokojnie pogadamy jak CI hormony puszczą...
Widzisz ona wiedziała o co chodzi!
wybuch!
napisał/a:
Suerte
2015-10-20 20:31
no dzięki. teraz mi się Nutelli chce.
napisał/a:
candela1
2015-10-20 20:35
też tego nie robię ale słuchanie tego typu rad jest wkurzające
ja sobie nie odmawiam. O nie! Nie myślcie sobie, że ja go słucham potulnie tylko po takim tekście już to ciastko nie smakuje tak jak powinno...
dziś mu dobitnie (ale do awantury było daleko) powiedziałam, że ma porozmawiać, że swoją mamą to stwierdził, że mam zacząć nad sobą panować...
ej, ale ty nadal super wyglądasz! delikatnie ci brzuszek wystaje ale nic poza tym. Dużo przybrałaś?
dobrze, że mają jeszcze matkę
podaj namiar na tą dietę
tylko w udach
to u mnie chyba hormonyy działają na odwrót. Mam wrażenie, że byłam bardziej wybuchowa przed ciążą. Teraz wolę usunąć się ze swoim smutkiem w cień.
napisał/a:
mała_czarna
2015-10-20 20:49
Żonkil - skoro zrzuciłaś 22kg - to i po ciąży nadmiar zrzucisz ekspresowo
to sobie jeszcze poczeka aż się hormony unormują
bo ja wredna jestem i stosuję to w praktyce
i tu już bym pewnie wybuchła na całego
napisał/a:
candela1
2015-10-20 20:54
to ja proszę o ogłoszenie mnie św. candelą z Berlina
o widzisz, a u nas w tym momencie zaczęło się milczenie, które trwa do teraz.
napisał/a:
Suerte
2015-10-20 21:03
już sam fakt, że to A. strzela fochy gorzej niż "baba" i Cię denerwuje jak jesteś w ciąży jest normalnie karygodne!
napisał/a:
mała_czarna
2015-10-20 21:33
jak tak czytam co piszesz - to faktycznie Ci się należy :)
ja się najpierw drę - później milczę
napisał/a:
believe1
2015-10-20 21:35
jaka taktyka.
napisał/a:
candela1
2015-10-20 21:35
aaa, przydomek - męczennica!
napisał/a:
mała_czarna
2015-10-20 21:39
heh, tak serio - to rzadko podczas mojego darcia udaje nam się dojść do porozumienia ( w sumie się nie dziwię bo ciężko się dogadać, gdy się ktoś wydziera) - więc wywalam co mi leży na wątrobie (jeśli próby normalnego przekazania nie trafiają) a później czekam aż mąż przetrawi a mi opadną emocję, żeby można było na spokojnie się do siebie odezwać.
nie daj się!
Jutro mam wizytę - miałam sobie spisać o co chcę spytać i ze trzy rzeczy pamiętam. Jednak trzeba zacząć chodzić z notesikiem i notować na bieżąco.