SZKOLA RODZENIA!!!! chodzic czy nie??

nie wiem, nie interesowałam się tym tematem jeszcze, ale póki co jak dla mnie to jest zwykłe zawracanie głowy;
myślę, że wystarczy przeczytać kilka fachowych broszur i na to samo wyjdzie.

zresztą ja jeszcze nie zdecydowałam się na poród naturalny.

Słyszałam, że w niektórych miastach szkoła rodzenia jest niezbędna do tego aby szpital przyjął na porodówkę !!! trochę to dziwne bo kiedyś tego nie było i kobiety rodziły zdrowe i silne dzieci, dawały radę...

moja koleżanka musiała zapisać się do takiej szkoły włącznie z mężem, gdyż wybrali poród rodzinny i bez tego "kursu" mąż nie mógłby z nią być...

ogólnie jestem na tak, sama będę chciała się zapisać do takiej szkoły.

Uważam tak jak Marionette że takie szkoły nie są potrzebne...uczą CIę tam jak oddychać (w rzeczywistości ból nie pozwala Ci na prawidłowe oddychanie i nie masz siły żeby się na tym skupić),o pozycjach do porodu (tylko niektóre szpitale pozwalają rodzącej rodzić w wybranej pozycji),pokazują filmiki jak wygląda poród(mnie raczej zniechęciły i obrzydziły poród,a przy porodzie i tak wiele nie widziałam bo miałam zamknięte oczy) i uczą jak się relaksować podczas skurczy...

marionette napisal(a):

myślę, że wystarczy przeczytać kilka fachowych broszur i na to samo wyjdzie.

DOKŁADNIE!ja osobiście nie chodziłam do szkoły rodzenia,natomiast przeczytałm wiele mądrych książek i opinii w internecie i to mi wystarczyło,wiedziałam już wszystko o porodzie i byłam dobrze przygotowana. a poza tym położne zawsze powiedzą CI co masz robić bo nie wiem czy którakolwiek kobieta przy bolesnych skurczach myślała jak tu znieść ból i poprawnie oddychać więc to dla mnie była strata czasu i pieniążków.

Kluszeczka napisal(a):

Słyszałam, że w niektórych miastach szkoła rodzenia jest niezbędna do tego aby szpital przyjął na porodówkę !!!

Nie Kluseczko, szpital ma obowiązek przyjąć każdą rodzącą(no chyba że jest przepełnienie), w niektórych szpitalach nie zgadzają się tylko na poród rodzinny jeżeli rodzice nie ukończyli takiej szkoły.

Ja, podobnie jak Marionette i Kaira86, uważam, że chodzenie do takiej szkoły jest zbędne. Przy bólu i emocjach nie jesteś w stanie myśleć o "prawidłowym" oddychaniu, a położna jest od tego żeby pomóc...Ja napewno nie będę chodzić
Pozdrawiam

Kaira86, być może się pomyliłam (mam taką nadzieję) bo to by były okropne zasady...

Kluszeczka napisal(a):

Kaira86, być może się pomyliłam (mam taką nadzieję) bo to by były okropne zasady...

Nie bój żaby na pewno tak nie zrobią przecież nie każdego stać na taką szkole i mieć czas by chodzić do niej.

rzeczyiście na takich zajęciach uczymy się oddychać(sama je prowadziłam) ale tez opieki nad noworodkiem kąpieli i toalety pępka co naprawdę mamom się przydaje-uważam że akurat te tematy sa przydatne

Kaira86 napisal(a):

nie każdego stać na taką szkole

no właśnie wiecie mniej więcej jakie są koszty takiego kursu? czy płaci się od spotkania, czy od godziny, czy za całość?

u nas jeden temat kosztuje 20zł a jest ich 10 więc za całość 200zł a le nie trzeba być i płacić za wszystkie

Moja siostra uczęszczała przed porodem do szkoły rodzenia i bardzo była zadowolona. Twierdzi że ułatwiło jej to znacznie poród. Dodatkowo w takiej szkole dowiadujesz się wiele o pielęgnacji dziecka. Możesz do niej chodzić razem z partnerem więc oboje się uczycie. Ja raz się z siostrą wybrałam, bo akurat szwagier nie dał rady i akurat wtedy było o tym jak kąpać maleństwo. Jak dla mnie szkoła rodzenia jest super. Jak nadejdzie na mnie czas, to na pewno sie zapiszę.

ja tez mam zamiar-ale pogadam tylko z dziewczyanmi bo sama tam prowadziłam ajęcia więc wiele od tego czasu się nie zmieniło