Skaza białkowa

napisał/a: Puchatek 2014-08-30 22:42
W skrócie:

Młody jest wcześniakiem (36 tydzień/2kg przy urodzeniu). Obecnie ma skończone 2 miesiące, fantastycznie się rozwija i przybiera na wadze, je jak smok, jest zdrowym i uśmiechniętym dzieckiem.

Od początku karmiony jest mniej-więcej pół na pół pokarmem żony i mlekiem modyfikowanym. Mleko ludzkie dostaje w butelce (odciągnięte wcześniej laktatorem), bo jest leniwy i nie chce mu się ciągnąć cyca.

W roli mleka modyfikowanego najpierw dostawał Bebilon Nenatal, a po osiągnięciu odpowiedniej wagi przeszliśmy na NaN Pro1 (szczerze mówiąc - wybrane na chybił-trafił).

Młody nigdy perfekcyjnej skóry nie miał. Ma szorstką skórę na policzkach i nóżkach. Zaczęliśmy dodawać do kąpieli Oilatum, trochę się poprawiło, ale nie w 100%.

Przy okazji zupełnie innej wizyty lekarskiej, lekarka stwierdziła u niego skazę białkową i przepisała mu Bebilon Pepti, żółtawy proszek o zapachu szmaty do podłogi i zapachu gotowanego siana. Z mojego punktu widzenia - żona poszła do lekarza ze zdrowym dzieckiem, a wróciła z inwalidą, niezdolnym do spożywania normalnego pożywienia i wymagającej ciągłej kontroli specjalistów.

Zaznaczam, że samcem jestem dosyć nietypowym, bo obchodzi mnie to, co Młody je. Jestem już po jednej awanturze z żoną, i w połowie drogi do tego, aby się złamać, bo wcale nie mam ochoty na drugą. Tym bardziej, że nie jestem wcale na 100% pewien własnej racji.

Po lekturze Gógli (jak możecie, polećcie inną lekturę) wcale nie jestem mądrzejszy, niż wcześniej - tym bardziej, że odnoszę wrażenie, że obecnie alergie i skaza białkowa są modne. Nasza położna zaczęła nam polecać karmienie Nutramigenem zaraz po urodzeniu, wówczas jeszcze zupełnie bez powodu - tak na wszelki wypadek.

Moje pytania:
1. Co będzie, jak zalecenie podawania Pepti po prostu zignorujemy? Przyznaję się bez bicia, że jest to dla mnie perspektywa wyjątkowo kusząca.
2. Jak długo trzeba dziecku podawać ten środek? Co z wprowadzaniem kaszek, kleików i innych pokarmów?
3. Jeżeli nieco szorstka skóra jest jedynym problemem (przyznaję - dla mnie nawet do głowy by mi nie przyszło, że jest to jakikolwiek problem, po prostu taka uroda Młodego) - to czy warto katować dziecko tym świństwem i odstawiać w przyszłości wszystkie inne pokarmy?

Po prostu nie rozumiem, o co tyle szumu. Proszę, wytłumaczcie mi to, jak kretynowi.
napisał/a: dagsam 2014-08-30 23:34
1. stanie sie to ze jesli to skaza, to dziecko bedzie marudzic bedzie mial brzydka skore gazy tryskajace skislym mlekiem kupki tak w skrocie

2 jak dlugo decyduje lekarz alergolog srednio w okolicach roku sie cofa aczkolwiek w naszym przypadku w zaleznosci co zje... kleiki i kaszki sa specialne dla dzieci robione na ich mm dostepne w kazdym sklepie. eliminujesz tylko produkty pochodzenia krowiego nie na cale zycie, mpze sie bez tego spokojnie obyc...

3. szorstka skora to tylkp jeden z wielu objawow kesli to skaza to zobaczysz poprawę w samopoczuciu dziecka, w kupkach itd.. moj np mial szorstka skpre mocna ciemieniuche tryskajaca kupke i gazy plus suche plamy na skorze.. dziecko nie ma tak rozwinietych kubkow smakowych jak Ty nie zna wielu smakow itd wiec jemu pewnie wiekszej roznicy nie zrobi, nie odstawiasz wszystkoch pokarmów tylko pochodzenia krowiego z mies masz do wyboru tylko ze dziecko nie odczuje roznicy np kurczak indyk jagniecina krolik konina itd warzywa owoce wszystko jogurty i tak wprowadza sir blisko w okolice roku a do tego czasu alergia moze sie cofnac..
np mojej dzieckp wolowine zjesc juz moze i ser zolty ale mm normalne i jogurty odpadaja...

alergia na bialko pochodzenia krowiego jest choroba i trzeba leczyc.. najlepiej znajdz dobrego alergologa

sorry za bledy pisze z tel i klade sie spqc juz ;)
napisał/a: Puchatek 2014-08-31 14:10
dagsam napisal(a):1. stanie sie to ze jesli to skaza, to dziecko bedzie marudzic bedzie mial brzydka skore gazy tryskajace skislym mlekiem kupki tak w skrocie


Jak do tej pory - nie marudzi, nie ma tryskających gazów, ani kupek ze skisłym mlekiem.

napisal(a):
3. szorstka skora to tylkp jeden z wielu objawow kesli to skaza to zobaczysz poprawę w samopoczuciu dziecka, w kupkach itd.. moj np mial szorstka skpre mocna ciemieniuche tryskajaca kupke i gazy plus suche plamy na skorze..


Poza suchą i szorstką skórą - nie zaobserwowaliśmy żadnego z tych problemów.[/quote]
napisał/a: dagsam 2014-08-31 20:46
u nas na początku tez była szorstka skóra, jak karmiłam mieszanie, a jak przeszliśmy całkiem na mm to się zaczęło... oczywiście mozecie karmić mieszanie normalnym mlekiem a później przejść na pepti.. ale ja polecam wizytę u alergologa, on spojrzy na dziecko i będzie od razu widzieć u nas pani doktor spojrzała na małego dotknęła nóżek osłuchała, a miał sapkę niemowlęcą obejrzała ciemieniuchę i od razu było wszystko jasne, a jak byliśmy na pepti od razu skóra lepsza itd
napisał/a: Nadiya1 2014-09-01 08:32
napisal(a):1. stanie sie to ze jesli to skaza, to dziecko bedzie marudzic bedzie mial brzydka skore gazy tryskajace skislym mlekiem kupki tak w skrocie

Albo może spowodować AZS czyli Atopowe Zapalenie Skór, a wtedy dopiero nie wygląda to dobrze.

dagsam napisal(a):oczywiście mozecie karmić mieszanie normalnym mlekiem a później przejść na pepti..

Wątpię aby dziecko po dłuższym karmieniu normalnym mlekiem chciało pepti ;) . Mój Synek Pepti nie chciał wcale pić ale za to Nutramigen chętnie. I to po półrocznym karmieniu piersią. A zaznaczam, że Nutramigen w smaku i zapachu jest jeszcze gorszy niż BP ;)

My od lipca jesteśmy już na normalnym mleku (Bebiko3) i żadnych skutków ubocznych czyli trochę prawdy w tym jest, że po roku skaza białkowa może minąć. Nie ma problemów z kupkami, nie ma żadnych wykwitów na skórze, nie ma marudzenia czy problemów z puszczaniem bączków :P
A do 4 miesiąca mieliśmy naprawdę porządne problemy z brzuszkiem :/
napisał/a: dagsam 2014-09-01 08:58
Jurni to zależy od dziecka mój też miał 6 miechów jak przeszedł na pepti i nie było żadnego problemu
napisał/a: myszka88888 2014-10-01 11:42
To prawda. Wszystko zależy od dziecka, jego predyspozycji i organizmu.