Dlaczego mój były chce się mną opiekować?
napisał/a:
~gość
2015-08-15 21:13
Mój były chce się mną opiekować i martwi się do mnie. Zarzeka się, że nic do mnie nie czuje i to był powód naszego rozstania. Po rozstaniu był potwornie zazdrosny o mnie. Jego znajomi mówili mi, że coś na pewno do mnie czuje, że to widać. Jednak, kiedy pytałam się go czy to prawda. Zawsze odpowiadał, że nic do mnie ie czuje.
Po rozstaniu strasznie się raniliśmy nawzajem- bardzo dużo przeżyliśmy.
Jednak kiedy się widzimy, to widać, że go coś do mnie (jakby to ładnie nazwać) podświadomie ciągnie Zawsze martwi się, aby mi się nic złego nie stało i wykazuje chęć opieki nade mną. Bacznie obserwuje moje reakcję, kiedy rozmawia z kimś innym. Kompletnie go nie rozumiem. Czy ktoś może mi to wyjaśnić?
W dodatku, wiem że po mnie spotykał się z wieloma kobietami i dalej to robi
Po rozstaniu strasznie się raniliśmy nawzajem- bardzo dużo przeżyliśmy.
Jednak kiedy się widzimy, to widać, że go coś do mnie (jakby to ładnie nazwać) podświadomie ciągnie Zawsze martwi się, aby mi się nic złego nie stało i wykazuje chęć opieki nade mną. Bacznie obserwuje moje reakcję, kiedy rozmawia z kimś innym. Kompletnie go nie rozumiem. Czy ktoś może mi to wyjaśnić?
W dodatku, wiem że po mnie spotykał się z wieloma kobietami i dalej to robi
napisał/a:
kasiasze
2015-08-15 21:30
Spineczka, zapytaj go o to.
napisał/a:
~gość
2015-08-15 21:39
Kiedyś go zapytałam czemu jest zazdrosny o mnie, to stwierdził, że było wcześnie po rozstaniu.Po czym dalej był zazdrosny, więc wnioskuje, że od niego prawdy się nie dowiem.
Zatajał też przede mną fakt, że kiedy miałam problem, to wręcz biegł do mnie- o tym wiem od jego kolegii
Zatajał też przede mną fakt, że kiedy miałam problem, to wręcz biegł do mnie- o tym wiem od jego kolegii
napisał/a:
e-Lena
2015-08-15 21:58
Spineczka sama sobie odpowiedziałaś w pierwszym poście. Najpierw piszesz, że:
A zaraz potem, że:
To nie jest opis faceta, który Cię kocha Raczej takiego, który cieszy się, że nie ułożyłaś sobie życia po rozstaniu i ciągle Ci się podoba, bo łechce to jego ego. Po prostu.
Opcja druga jest taka, że tylko WYDAJE Ci się, że on się Tobą "opiekuje" i "podświadomie" ciągnie go do Ciebie, bo gość wysyła sprzeczne sygnały i miesza Ci w głowie. Nie trać czasu, nie płaszcz się przed nim i zajmij się układaniem sobie życia na nowo. BEZ NIEGO i jego łaski.
On zerwał, on twierdzil, że Cię nie kocha i nadal to podtrzymuje, więc niech weźmie odpowiedzialność za swoje decyzje i wie, że nie ma już drogi powrotnej.
A zaraz potem, że:
To nie jest opis faceta, który Cię kocha Raczej takiego, który cieszy się, że nie ułożyłaś sobie życia po rozstaniu i ciągle Ci się podoba, bo łechce to jego ego. Po prostu.
Opcja druga jest taka, że tylko WYDAJE Ci się, że on się Tobą "opiekuje" i "podświadomie" ciągnie go do Ciebie, bo gość wysyła sprzeczne sygnały i miesza Ci w głowie. Nie trać czasu, nie płaszcz się przed nim i zajmij się układaniem sobie życia na nowo. BEZ NIEGO i jego łaski.
On zerwał, on twierdzil, że Cię nie kocha i nadal to podtrzymuje, więc niech weźmie odpowiedzialność za swoje decyzje i wie, że nie ma już drogi powrotnej.
napisał/a:
~gość
2015-08-15 22:17
Spokojnie, nie robię sobie fałszywej nadziei. Po prostu chciałam zasięgnąć opinii, ponieważ myślałam podobnie jak Ty, że chce sobie połechtać ego. Niestety, mamy wielu wspólnych znajomych. Próbuje zerwać powoli, z każdym kontakt, aby mój ex nie wiedział co u mnie. Żeby wiedział o mnie jak najmniej- co do tego, to nie wiem czy dobrze robię. Jak myślicie?
napisał/a:
e-Lena
2015-08-15 22:25
A dlaczego zrywasz kontakt ze wszystkimi po kolei? Nie lubisz tych ludzi? Chcesz się dodatkowo ukarać samotnością za to, że gość Cię zostawił?
Nie wchodź po prostu z nimi w polemiki, nie pytaj ich co u Twojego byłego i nie dyskutuj z nimi na temat tego, co dzieje się u niego. Jak Twoi znajomi mają poukładane w głowie, to szybko zorientują się, że sprawa jest zamknięta i nie ma co ciągnąć tematu. No chyba, że są jacyś toksyczni. To wtedy lepiej się od nich odciąć.
Zresztą to ile o Tobie wie Twój były i czego dowiaduje się na własną rękę w ogóle nie powinno Cię interesować. Żyj swoim życiem, a reszta sama się uspokoi. Im bardziej będziesz się chować i odcinać od ludzi, tym bardziej będziesz podkreślać, że Ci na nim zależy.
napisał/a:
~gość
2015-08-15 23:41
Oczywiście, że ich lubie. Lecz poznalam część tych ludzi przez niego. Nie pytam co u niego- ta jego część znajomych sama mi czasem coś o nim powie. Coś typu "ostatnio bawiliśmy się ja, on i Zosia na baletach". Choć sprawa jest zamknięta, to oni co jakiś czas przypominają mi o jego istnieniu.
napisał/a:
Valkiria_
2015-08-16 09:22
To delikatnie daj im do zrozumienia, że to co się dzieje u twojego eks cie nie interesuje.
I jasno postaw sprawę, że nie chcesz aby robili za jakichś poslancow i mówili mu co u ciebie, bo to zamknięty rozdział o nie chcesz się w tym babrac.
Facet gra nieczysto. Wysyła sprzeczne sygnały. Dla niego to super układ - spotyka się z kobietami i ma świadomość że jakby co, to ty go przyjmiesz (bo takie sygnały ty wysyłasz...).
Odnajdź w sobie pokłady własnej dumy, godności i honoru i spusc gościa na bambus.
I jasno postaw sprawę, że nie chcesz aby robili za jakichś poslancow i mówili mu co u ciebie, bo to zamknięty rozdział o nie chcesz się w tym babrac.
Facet gra nieczysto. Wysyła sprzeczne sygnały. Dla niego to super układ - spotyka się z kobietami i ma świadomość że jakby co, to ty go przyjmiesz (bo takie sygnały ty wysyłasz...).
Odnajdź w sobie pokłady własnej dumy, godności i honoru i spusc gościa na bambus.
napisał/a:
~gość
2015-08-16 15:24
Dziękuję za porady i wsparcie :)