Mój przyszły mąż, ojciec mojego dziecka to mamisynek

napisał/a: NowaKobieta92 2014-12-16 20:57
Proszę o radę, bo jestem strzępkiem nerwów. Moja przyszła niedoszła teściowa lat 50 pisze smsy, najczęstszym odbiorcą jest jej syn i na odwrót. Nie mają siebie na codzień bo okad zaszłam w ciążę 2 temu, zamieszkaliśmy u mnie (500km od jego mamusi) widują się z 2 razy do roku. Ostatnio WYWALCZYŁAM aby w święta został z nami. Pierwsze nasze święta zaznaczę a jego mama chciała go jak co roku u siebie. On ma 28 lat. Ostatnio przypadkiem zauważyłam jak kopiuje moją wiadomość i wysyła do mamy. Był to czas kłótni akurat i napisałam mu tam pare słów nim wrócił z pracy do domu. Czy to jest normalne? Bo ja nie umiem tego zaakceptować. Wyboru mu dać nie mogę więc jak mu tłumaczyć? Pół dnia esemesuje z mamą a nie widzi w tym nic złego! Twierdzi że to ja jestem ta zła, odwraca kota ogonem. Mamy córeczke on bardzo ją kocha, wie ze jesli sie rozstaniemy to straci prace bo wroci do miasta rodzinnego i małej nie bedzie miał na codzień więc do rozstania nie dopuszcza. Ale robi to co robi a jest dorosly i ma wlasna rodzine już tak jakby. Zaznaczę jeszcze ze rozmowa z jego mama nie ma najmniejszego sensu bo kobieta dziwna, zaraz mówi że ja robie wszystko zeby nie znala syna i wnuczki i ze ona sie nie wtraca - ale sms co chwila, i ze chce dla nas dobrze - z pewnoscią.
napisał/a: dr preszer 2014-12-17 09:31
To nie jest normalne co robi Twój mąż. Może zaproponuj mu skype ? Poza tym to jedynak ?
napisał/a: NowaKobieta92 2014-12-17 13:41
Nie, ma siostrę która zresztą mieszka z ich rodzicami więc ich mama ma kim się zajmować a wtrąca się jak może do nas. Oczywiście twierdzi że tak nie jest ale robi swoje.
napisał/a: dr preszer 2014-12-17 14:15
A ile jesteście z sobą ?
napisał/a: NowaKobieta92 2014-12-17 14:37
4,5 roku :)
napisał/a: dr preszer 2014-12-17 14:46
Nie jestem dobry z matmy, ale wychodzi na to, że poszłaś na zakładkę po tym chłopaku co zdradziłaś. Mam rację ?
napisał/a: NowaKobieta92 2014-12-17 15:44
Poznałam go co prawda pół roku pózniej, ale spotkaliśmy dopiero w czerwcu następnego roku i od tamtej pory jesteśmy ze sobą. Wcześniej było pisanie i w sumie tylko to, bo co może być więcej przez internet. To nie ma nic do tematu.
napisał/a: e-Lena 2014-12-17 18:09
W ciągu 4,5 roku nie zorientowałaś się, że facet ma bliski kontakt z mamą? Nagle zaczęło Ci to przeszkadzać? No i w poprzednim wątku napisałaś: "tatusia dla córeczki mam, żyję z nim i w przyszłym roku mamy termin ślubu :) " oraz "mój narzeczony często mówił o dziecku że na niego czas najwyzszy by został tatą więc mu to dziecko dałam. Nie żałuję ;)"

Skoro jesteś "kobietą spełnioną", planujesz ślub i niczego nie żałujesz, to w czym problem?
napisał/a: KokosowaNutka 2014-12-17 18:46
napisal(a):W ciągu 4,5 roku nie zorientowałaś się, że facet ma bliski kontakt z mamą? Nagle zaczęło Ci to przeszkadzać?

Ja takze tego nie rozumiem. Ludzie najpierw pakuja sie w dzieci/sluby a potem placza bo wiele rzeczy im w wybranku/wybrance nie pasuje. Ale tak to jest jak ludzie maja cisnienie na pierscionki i dzidziusie a druga osoba nie jest traktowana jak partner tylko jak srodek do celu.
napisał/a: errr 2014-12-17 19:01
coś mi śmierdzi w tym temacie
napisał/a: KokosowaNutka 2014-12-17 19:18
W tym i w innych tez.. dziewczyna to troll i bajkopisarka albo ma nierowno pod sufitem.
napisał/a: e-Lena 2014-12-17 19:18
Szesnaste wcielenie Filiżanki.