Romantyczny wieczór walentynkowy

napisał/a: ~gość 2007-02-15 10:23
Belay, Bardzo piękne, romantyczne Walentynki..
napisał/a: Patka2 2007-02-15 10:35
Belay naprawde romantyczne , cudowne te Wasze walentynki były.

Moje walentynki wyglądały mniej więcej tak:
Po pracy zadzwonił Tomasz , że mam sie szybko szykować bo przyjdzie po mnie i zabiera mnie na obiado-kolacje, aha zaznaczył że mam nic w domku nie jesc. hehe. Przyszedł razem z Wiką.

Wike zostawilismy babci a sami pojechaliśmy żółtym trajtkiem, w którym jak nigdy było bardzo dużo ludzi, ale to nic Tomek mi buziaki dawał :P, i nie myslałam o nich tylko o Nas.

Wkoncu dotarlismy na miejsce , restauracja nasza ulubiona ""wenecja""
ludzi pełno ale restauracja ta ma kilka sal wiec stolików było bardzo dużo.
Piekny wystrój, duzo balonów i swieczka na stoliku w kształcie serca i kwatów pełno. Cudownie było.
Kolacja bardzo pyszna, jak dla Mnie.

Jeden mały problemik jak juz pisałam było bardzo duzo ludzi a za mało personelu i trzeba było długo czekać , ale i tak było fajnie.

Potem wrucilismy do domu i razem z Wiką robiłysmy tatusiowi masaż z balsamem.
Jaki zadowolny był i usmiechnięty. ( nie ma to jak dwie kobiety)

A potem niestety Tomek musiał isc do domu, szkoda że nie mieszkamy razem.
Ale było super.

Tomasz dziękuję.
napisał/a: Tomasz81 2007-02-15 11:07
Patka, Prosze Cie bardzo w Twoim towarzystwie było cudownie równiez miło spedziłem w tym roku walentynki dzieki Tobie ze bylismy razem Bejbe
napisał/a: Patka2 2007-02-15 11:11
Tomasz81 napisal(a):Bejbe

Bejbe hehehe ( tak do siebie mówimy)
Tomasz tez sie ciesze że Ci sie podobało.
napisał/a: kasia_b 2007-02-15 11:22
kasia_a napisal(a):... cóż mam tylko nadzieję, że się nie będziemy kłócić


no niestety nie udalo sie ....
napisał/a: Patka2 2007-02-15 11:26
kasia_a, napewno to przejściowe.
Kto sie czubi ten sie lubie, prawda
napisał/a: ~gość 2007-02-15 11:28
Patka napisal(a):Kto sie czubi ten sie lubi

Dokładnie.
kasia_a, główka do góry. Czasem trzeba się pokłócić by oczyscić atmosferę..
napisał/a: Kinia 2007-02-15 11:29
Belay bardzo romantycznie, wzruszylam sie(musze mojemu dac to do przeczytania, zeby go zainspirowac). A nasze Walentynki nie byly zbyt romantyczne, bo mojemu kochanemu kotkowi zepsul sie samochod i tam gdzie mnie chcial zabrac nie bylo juz stolikow... W koncu wyladowalismy w pizzerii blisko mojego domu i na szczescie byl ostatni stolik i tez bylo fajnie.
napisał/a: Marusia 2007-02-15 11:30
Belay, mieliście naprawdę przecudne walentynki! :)


A ja już pokrótce opisałam w innym temacie, ale co tam, powtórzę się :).
Rano Ukochany przyszedł z bukietem róż, kartką walentynkową i butelką winka :). Poczytaliśmy sobie życzenia na kartkach i wsiedliśmy do autka, żeby pojechać do Wisły. Po drodze zgłodnieliśmy, więc nakupiliśmy sobie słodyczy :D i zjedliśmy w aucie. Byliśmy przez 2 godzinki w Aquaparku w Gołębiewskim, wymoczyliśmy się i pozjeżdżaliśmy na zjeżdżalniach (jedyny minus, to tłum ludzi, w tym kilka wycieczek szkolnych...). Po wyjściu byliśmy oczywiście znowu głodni , więc pojechaliśmy na pyszny obiadek do Casablanki w Ustroniu (byliśmy tam sami!). Szymek wypił sobie do obiadu piwko, a ja colę (byłam kierowczynią...). Wróciliśmy ok 17.00, a o 19.00 Szymek do mnie przyszedł i spędziliśmy "romantyczny wieczór" przy pysznym winku (naprawdę pysznym!) i słodyczach :).
Ale było fajnie :D
napisał/a: kasia_b 2007-02-15 11:44
kasia_a napisal(a):... cóż mam tylko nadzieję, że się nie będziemy kłócić


no niestety nie udalo sie ....
napisał/a: samsam 2007-02-15 12:01
A moje walentynki to porażka.
Ten dzien zazwyczaj nie jest dla mnie szczęśliwy.
@ dwa lata temu w walentynki miałam wypadek samochpdowy, a w tym roku narobiłam szkód na 2000 zł.
napisał/a: Patka2 2007-02-15 12:06
sylwia napisal(a):w tym roku narobiłam szkód na 2000 zł.
to co zrobiłaś??