Rozstanie

napisał/a: Pryncy 2015-09-01 15:08
Witam. Opisze swoja historie krótko bez zbędnych smutków. Cofnę się rok do tylu gdy byliśmy jeszcze razem i oczekiwaliśmy nowego członka rodziny było wszystko ok oprócz drobnych kłótni. Jeszcze przed narodzinami dziecka zaczęła pisać ze swoim byłym a moim kolega (kolega nie takim na poważnie znaliśmy się bo pochodzimy z jednej miejscowości i mamy wspólnych znajomych) z którym rozstała się około 6 lat temu miała po nim jeszcze jednego faceta później pojawiłem się ja :) Nie zawracałem sobie głowy tym pisaniem bo jej ufałem i pisali cały czas na stopie koleżeńskiej po narodzinach dziecka wszystko się zmieniło było można zauważyć ze coś jest nie tak staliśmy się dla siebie obcymi osobami wiec zacząłem węszyć i okazało się ze kręcą ze sobą i nagle powiedziała ze to koniec zgoniła wszystko na to ze ja zostawiłem po ciąży i nie potrafi mi zaufać. Fakt mało u niej bywałem (mieszkała z rodzicami) praktycznie nie spałem u nich wszystko było spowodowane tym ze chodziłem do pracy a po pracy kończyłem mieszkanie w którym mieliśmy zamieszkać razem. Później po miesiącu proszenia i błaganiu wróciła i zamieszkaliśmy razem ale nie trwało to długo wiecznie kłótnie o byle co było widać ze robi to specjalnie starałem nie wdawać się w kłótnie robiłem wszystko tak jak chciała ale to nie pomogło znowu zaczęła z nim pisać i ta sama gadka ze to tylko kolega itp. Nadszedł weekend i pojechała do rodzinnego miasta i chciała wyjść na imprezę oczywiście ja nie mogłem z nią iść i okazało się tez ze będzie tam ten kolega więc zakazałem jej iść i nagle wielka obraza i było tylko jeszcze gorzej znowu zaczęła mnie odpychać od siebie nie łączyło nas nic oprócz wspólnego mieszkania i dziecka i w końcu znowu mnie zostawiła i zaczęła kręcić z kolega co później się okazało ze kolega kogoś ma i tak została sama oczywiście złożyłem jej propozycje ze może wrócić ale w ciągu niespełna 2 tygodni znalazła sobie nowego z którym jest teraz w związku. Co o tym sadzicie starać się dalej walczyć czy dać sobie spokój. Jakimi kategoriami myśli ta dziewczyna dla mnie jest to nie zrozumiale zostawić faceta z którym ma się dziecko i brać się za innych.
napisał/a: Annie 2015-09-01 21:18
Rozstać się i płacić alimenty, ale w międzyczasie zrobić test na potwierdzenie ojcostwa.

Ciąża to wpadka? Ile macie lat? Nie więcej niż 23 prawda?
napisał/a: Pryncy 2015-09-02 08:29
Test został zrobiony i jestem 100% ojcem :)

Ciąża to nie wpadka układało się wszystko dobrze miała tam jakieś problemy wiec jeździliśmy po lekarzach i się staraliśmy i w końcu się udało, czasem odnoszę takie wrażenie ze potrzebny jej bylem tylko do zrobienia dziecka.

Ja mam 29 lat ona 22.
napisał/a: Annie 2015-09-02 16:56
Pryncy napisal(a):Test został zrobiony i jestem 100% ojcem

Pryncy napisal(a):układało się wszystko dobrze


Zatem po co zrobiłeś test?
napisał/a: Pryncy 2015-09-02 20:54
A po co proponujesz żeby zrobić test. Przeczytaj wszystko jeszcze raz.
napisał/a: magda.lena 2015-09-04 18:49
Może nie zdążyła się wyszaleć. Myślała, że jest gotowa na założenie rodziny, a gdy przyszło co do czego to się przeraziła, że to poważna sprawa... Oczywiście nie chce jej bronić bo wiadomo, że robi źle. Na pewno nie powinieneś za nią ganiać i jej prosić. Za pewne za jakiś czas sama zmądrzeje, ale wtedy może być już troche za późno.
napisał/a: hopsasa20 2015-09-09 10:32
Daj sobie z nią spokój. Jest jeszcze młoda, chce się bawić a nie niańczyć dziecko. Poszukaj sobie kogoś wartościowego.Ona jest po prostu nie dojrzała.