Bolesne zerwanie porada

Chcialabym sie dowiedziec czego oczekiwac po tym zerwaniu. Mianowice chodzi o to ze zostalam porzucona miesiac temu i dalej sie z tym zle czuje. Nie jedna osoba przezyla zerwanie wiec pewnie sie domyslacie jak to bardzo boli. Ja mieszkam w Anglii od kilku lat. Moj byly jest brytyjczykiem.
Moj byly zadzwonil do mnie gdy bylam w pracy i powiedzial ze nie moze ze mna byc bo musi wyjechac do Australii poniewaz to jest jego marzenie. O dziwo jego marzeniem zawsze bylo mmiec swoj wlasny biznes( tak przynajmniej mi mowil gdy bylismy razem ale nigdy nie wspominal o Australi) 2 lata temu mial wypadek przez ktory nie mogl wykonywac swojego zawodu. Lekarze zle zooperowali jego reke wiec on ubiegal sie o odszkodowanie. Dostal bardzo duzo pieniedzy. Mielismy wspolne plany. Chcialam zeby otworzyl cos swojego bo wiem ze to duzo dla niego znaczylo. Najbardziej chcialam zeby byl szczesliwy. Bylismy na wspolnych wakacjach w Hiszpani gdzie odbyl sie slub jego brata. Okazalo sie ze bylam jedyna dziewczyna ktora przedstawil rodzinie. Bardzo ich polubialam a oni mnie. Czesto mowil mi jak bardzo chce ze mna byc, ze wyjedziemy do Polski. Kilka dni przed zerwaniem kupil bilety, oplacilismy hotel w Krakowie i ogladalismy hotele w Zakopanem. A kilka dni poznien zerwal ze mna oznajmiajac' nie moge z toba jechac do Polski i nie moge z toba byc' te slowa dalej mam w glowie. Co prawda bylismy ze soba pol roku wiec nie moglam tez oczekiwac nie wiadomo co ale jednak go pokochalam. Rozumiem ze ludzie sa ze soba ponad 2 lata i ich zerwanie pewnie bardziej boli ale kazdy jest inny. Dalej jestem z nim w kontakcie. On sam chce byc w kontakcie. Mowi ze wiele to dla niego znaczy. Nie wiem co myslec.. W glebi serca mam wrazenie ze wrocimy do siebie. Ale czy aby napewno?! Prosze o porade .