Czy mój ex naprawdę się mną nie interesuje?

napisał/a: ~gość 2015-08-29 20:45
Nie wiem sama co myśleć. Po rozstaniu był bardzo zazdrosny, ale ciągle twierdził, że nic do mnie nie czuje. Nie było mowy o powrocie. Ciągłe telefony, wizyty u mnie. Pewnego dnia spotkał się z dziewczyną, która go kiedyś "olała", ale nigdy z nią nie był. Powiedział mi o tym. Nie chciałam z nim gadać. Potem doszliśmy do porozumienia. Później odkryłam, że pisze z innymi dziewczynami. Innym razem poszłam przejść się z kolegą. Gdy mój ex zobaczył nas razem (stał ze swoimi kumplami) wściekł się. Potem było piekło. Dzwonił oczywiście, ale z czasem coraz mniej. Robił straszne sceny zazdrości. Poniżał mnie i oczerniał wśród naszych znajomych. Robił mi strasznie na złość ( a wiem, że w między czasie spotkał się z tą dziewczyną, która go kiedyś olała i nie wiem jak się potoczyła ich historia, ale mogę podejrzewać, że kolejny raz go olała). Wielokrotnie chciał we mnie wzbudzić zazdrość. Po wielkich kłótniach. Pogodziliśmy się. Doszło między nami do zbliżenia, ale nie poszliśmy na całość (oboje się baliśmy tego. Kiedyś sam przyznał się mi do tego). Po czym zaczął spotykać się z dziewczynami, z którymi miał wiele planów. Ciągle w jego życiu były inne kobiety. Po tym wszystkim pisał do mnie mimo wszystko. Wyczuwałam, że nadal jest zazdrosny, ale nie okazywał tego, jak kiedyś (ale to może tylko moje odczucie, chociaż moi znajomi twierdzili, że on mnie kocha i nienawidzi albo nie wiadomo o co mu chodzi) . Od jego koleżanki usłyszałam, że tą dziewczynę, która go olewała ma w dup** Od niedawna nie mamy ze sobą kontaktu. Niedawno spotkaliśmy się przez przypadek i wykazywał chęć opiekowania się mną oraz jak to moja koleżanka skomentowała "Strasznie go do ciebie ciągnie". Pierwsze co zrobił, to rozmawiał z moją koleżanką (a miał z kim rozmawiać, bo tam byli również jego znajomi) i obserwował mnie przy całej tej rozmowie. Moją koleżankę widział wówczas pierwszy raz w życiu. Również zalecał się do mnie w subtelny sposób. Od tego momentu nie mamy w ogóle ze sobą kontaktu. Widzę, że utrzymuje kontakt ze wszystkimi swoimi ex, nawet z tą dziewczyną która go zraniła, ale nie ze mną. Nawet wykazuje zainteresowanie moimi znajomymi, których widział raz w życiu. Publicznie ogłasza, że gdzieś jedzie z kimś itp. Nie wiem jak to rozumieć?
Oczywiście kontaktu nie ma po dziś dzień
napisał/a: Valkiria_ 2015-08-30 07:43
Dalej sobie nie umiesz odpuścić...?
Słabo.
Kolejny temat o tym samym...
napisał/a: Annie 2015-08-30 11:17
Po co się w ogóle ad tym zastanawiać?
Autorko, poza tym popełniasz OGROMNĄ nadinterpretację. No ale tak już jest z zakochanymi małolatami :)
Pamiętam dawny wątek, w którym dziewczyna pytała, czy jej były ją nadal kocha, bo jak ją widzi to ma "taki nieobecny wzrok", a jak z nią zrywał to "spoglądał na nią z takim głębokim smutkiem"
Autorka tego wątku szybko zatem wytłumaczyła sobie, że chłopak z nią zerwał, bo wpłynęli na niego rozrywkowi koledzy, ale on tak na prawdę tego nie chciał i ją nadal kocha i cierpi...

Spineczka, jesteś bardzo niedaleko takiego myślenia.