Czy tak ma wyglądać związek? chyba nie....

napisał/a: gościuzmaruz 2015-05-23 11:48
Witam, mam 21 lat, a moja dziewczyna ma 17, wszystko zaczęło się pół roku temu, na początku było świetnie oboje wyznawaliśmy Sobie uczucia. 2mieś temu, widziałem, że coś jest nie tak... nie było tak jak wcześniej przestała się mną interesować, po rozmowach postanowiliśmy Sb dać czas, po 2tyg. Ona doszła do wniosku, że tylko przyjaźń wchodzi w gre, ja ją kocham mocno nie chciałem jej stracić, wiec zgodziłem się. Nie odwzajemniona miłośc to najgorszy ból... ja ją kochałem, a ona widziała we mnie tylko "przyjaciela".
potem mieliśmy około 3tyg. przerwy, po czym spotkaliśmy się, to spotkanie było tak jak za pierwszym razem, prez kolejne parę dni było świetnie, pisaliśmy ze Sobą itp... ale po paru dniach znowu jej przeszło, bo to widziałem, powiedziałem jej, że nie wierze w przyjazn damsko-meska, albo mnie kocha albo zapominamy o Siebie. Jednak zdecydowała, że mnie kocha, wszystko fajnie.... ale jednak nie do końca, od pewnego czasu, do teraz ja ustalam spotkania, ja zaczynam pocałunek, praktycznie ona wogule się nie stara, a twierdzi, że mnie kocha, ale nie widze tego, czasem mam wrażenie, że woli przebywać z znajomymi, niż ze mną.dodam jeszcze, że tydzień temu powiedziałem jej osobiście, że to koniec, bo widze, że kompletnie się nie stara, i woli kolegów, niż mnie, rozpłakała mi się na ramieniach, więc jednak były łzy, czy one coś oznaczały? Kiedyś była mocno zraniona miłością i tłumaczy się, że nie potrafi wyznawać uczuć tak jak inni. Robi tajemnice z naszego "związku" każdemu znajomymu mówi, że jest Sama i nie chce chłopaka, a mi mówi, " po co inni muszą wiedzieć?" Najgorsze jest to, że Ona jeszcze ma do mnie problem, że proszę ją o niewielki wkład w ten związek i niby ciągle się "czepiam" . Czy tak ma wygladać zwiazek? raczej nie.... co mam zrobić, proszę o pomoc....
ps. Kocham ją nad życie, ale rani mnie swoją obojętnością, straszny ból.
napisał/a: errr 2015-05-23 13:01
nie możesz jej zmusić do miłości.
napisał/a: gościuzmaruz 2015-05-23 13:08
nie o to chodzi, bo twierdzi, że mnie kocha, lecz nie pokazuje tego!
napisał/a: errr 2015-05-23 14:01
chłopie, przecież napisałeś, że dla niej to tylko przyjaźń.
Zagroziłeś, wybrała udawanie, że za zwykłym "lubię cię" kryje się coś więcej bo nie chciała z Tobą tracić kontaktu. I jak widać, mimo, że bardzo chce to jej to udawanie nie wychodzi - i bardzo dobrze.
Nie wmawiaj teraz sobie i jej, że ona Cię kocha.
Pozwól jej odejść.