Kilka miesięcy potem...

napisał/a: forcagranat 2014-10-26 13:25
Parę miesięcy temu - jak to się dzisiaj mówi - wpadła mi w oko pewna 2 lata młodsza blondynka. A że dość śmiały jestem, to postanowiłem od razu 'badać teren', znalazłem jakiś tam pretekst żeby do niej odezwać się na twarzoksiążce i tak miło się nam kilka razy pisało. Czasem ja napisałem do niej, czasem ona do mnie itp. Zaproponowałem spotkanie, ona się zgodziła, wymieniliśmy się numerami niby wszystko fajnie. Jakiś czas później kontakt się urwał . Dzwoniłem żeby pogadać to spławiła mnie (albo mi się wydawało?) że czasu brak itp. Warto nadmienić, że na wyżej wymienionym portalu społecznościowym chyba zablokowała czat dla mnie bo nie widziałem jej dostępnej od kilku miesięcy, mimo że widzę aktywności z nią (polubiła coś tam itp). No to postanowiłem poczekać parę dni, ale tak jakoś mi przeszło. A że nie byłem zakochany po uszy to szybko zapomniałem, i te kilka miesięcy minęło mi spokojnie, nie myślałem o tym praktycznie, zajmowałem się swoimi sprawami. Jednak ostatnio byłem w knajpie ze znajomymi, ona też tam była z koleżankami. Początkowo nie zwracałem na nią uwagi, ale po jakimś czasie gdy byliśmy już trochę pijani, i byliśmy sam na sam to zaczęła coś tam nawijać do mnie, klasyka typu 'cześć' itp, coś pogadaliśmy miło przez jakiś czas, powiedziała żebym usiadł na krześle obok niej, jednak cały czas była bardziej skupiona na swoich znajomych, a ja na swoich. Jak wyszła potem to się normalnie pożegnaliśmy jak starzy znajomi, nic nie mówiłem o tych 'rozmowach' sprzed kilku miesięcy .

I tu pojawia się pytanie: Czy powinienem coś zrobić? Przyznam że mimo że nie interesowałem się nią przez ten długi czas, to od tego niedawnego wieczoru znowu o niej zaczynam myśleć. Jakieś propozycje? Być może z autopsji :D

Pozdrawiam, forcagranat
napisał/a: stokrotka211 2014-10-26 15:35
Powiedź dlaczego chcesz się przed nią płaszczyć ? Laska Cię spławiła nie wiadomo czemu, prawdopodobnie dla kaprysu. Spotkaliście się wtedy w końcu, czy tylko ustaliliście, że się spotkacie?...teraz może zobaczyła co straciła, ale czy ja wiem czy jest sens zawracać sobie głowę taką dziewczyną. Chyba, że chcesz potraktować to dla zabawy, chociaż też nie dałabym jej tej satysfakcji. Nie masz gwarancji, czy znowu nie odwali Ci takiego numeru.
Z autopsji kiedyś przeżywałam taką historię niestety i nie skończyło się to dobrze ...olewanie, odnawianie kontaktu i tak w kółko, w końcu się wkurzyłam i całkowicie urwałam kontakt, blokując chłopaka wszędzie gdzie mogłam.
w końcu nawet na ulicy udawałam, ze go kompletnie nie znam, przynajmniej mam satysfakcję, że to ja zakończyłam, a nie on...
napisał/a: kasiasze 2014-10-26 16:52
forcagranat, myślę, że się to, iż spotkaliscie, pogadaliście, przypadkowo i w dodatku nieco pijani, może nie mieć dla niej ma żadnego znaczenia. Kiedyś tam urwała kontakt (tak?), nie wiadomo z jakiego powodu. Chyba, że Ci wiadomo ... ?
Tak czy siak - ja bym uznała: było, minęło. No chyba, że sądzisz, iż była na tyle niesamowita, że można gwieździe wybaczyć te kaprysy. Jeśli masz przekonanie, że panna jest warta zdobywania i że Ci się może udać, próbuj - zagadaj, może zaproponuj znowu spotkanie. A dlaczego się poprzednio nie spotkaliście, po wymianie nr telefonów? Co stanęło na przeszkodzie?
napisał/a: errr 2014-10-26 17:32
możesz spróbować znów zagadać ale raczej zostałeś na wieki spławiony.
napisał/a: forcagranat 2014-10-26 18:00
kasiasze - Tzn, jak zaproponowałem spotkanie, to się zgodziła, ale terminu nie ustaliliśmy bo miała nogę w gipsie, i parę tygodni była uziemiona. Jak zadzwoniłem to powiedziała po jakiejś pół minucie rozmowy że jest zajęta i pogadamy później. I tego później się nie doczekałem :D Myślałem że ona zadzwoni albo napisze. I tak to się w sumie skończyło.
napisał/a: rumiana64 2014-10-29 22:30
zwróć uwagę na sposób wyrażania wymówek - to jest sugestywne..
napisał/a: forcagranat 2014-10-30 22:02
To znaczy? Te 'wymówki' były już jakiś czas temu :D