seks z kolezanką przed jej slubem...

ckast, a Ty chcesz się z nią żenić, czy ją pukać ?

112 napisal(a):

ckast, a Ty chcesz się z nią żenić, czy ją pukać ?

zenic nie, chciałbym sie z nią spotykać bo fajna jest, i mam głód po tej nocy... ale skoro bierze slub to nie wiem czy warto sie wtrącac i popsuc ten slub, sama powinna przemyslec sprawe.... skoro bierze slub a na boku sie bzyka xD Ona sama mi powiedziała ze boi sie ze straci ze mną kontakt ona chce tej znajomosci... ma wielkie wyzuty sumienia ale chce sie ze mną spotykac.... dziwne to wszystko , ciekawe czy wgl kocha tego swojego faceta... moze jej czegos brakuje

Za miesiąc ma ślub, więc musisz zrozumieć, że teraz będzie mieć dla Ciebie nieco mniej czasu niż byś tego chciał. To naturalne.

112 napisal(a):

Za miesiąc ma ślub, więc musisz zrozumieć, że teraz będzie mieć dla Ciebie nieco mniej czasu niż byś tego chciał. To naturalne.

haha wiem... ale coś tu jest nie tak :D bierze slub a bzyka na boku ze mną ? i mowi ze chce zeby znajomosc ze mna przetrwała ? XD

ckast, a możesz sprecyzować, na czym dokładnie polega Twój problem ?

Dla Cb problemu nie ma z tego co widze... pobzykała sie i ciul xD Poprostu pisze bo nie wiem co o całej sprawie myslec... czy warto sie z nią spotykać czasami :)

Jeśli chcesz pukać jeszcze pannę bezpośrednio przed ślubem to nie widzę problemu. Ja bym nie pukał, ponieważ każdy seks niesie za sobą ryzyko ciąży, nawet ten w gumce, a nie chciałbym mieć potomstwa z taką kobietą. Poza tym nie lubię dzielić.
Jeśli jej już prawie mąż Ci nie przeszkadza to proszę bardzo, czym chata bogata. Tylko polecam zabezpieczenie, gdyby czasem wymyśliła złapać Cię na dziecko albo żebyś się ewentualnie nie zastanawiał, czy to Twoje.
Co do tego, dlaczego to robi to nie wiem. Może jej narzeczony jej bardzo słaby albo nawet impotent, ale ma kasę. Może jest brzydki i jej się nie podoba. Nie było mnie przy tym, więc nic więcej nie mogę powiedzieć. Możesz się domyślać o co chodzi, nie interesować się (polecam) albo ją zapytać (odradzam).

Ja też jestem zszokowana, zszokowana Twoja naiwnością jeżeli wierzysz dziewczynie że ma wyrzuty sumiennia i że to jej pierwszy taki incydent... Wiesz miałam kiedyś taki wypadek że zerwalam z chłopakiem, wieczorem wyskoczylam utopić żale z kolega i niestety calowalismy się. Na drugi dzień po otrzezwieniu mialam wyrzuty i pierwsze co zrobiłam to zerwalam kontakta . Potem jąk sie okazalo że mój chce wrócić do mnie , to mu o tym powiedzialam żeby sam zdecydował czy chce mieć taka dziewczynę...uwierz mi że wtedy uważałam śie za ostatnia zdzire. Jąk Ty piszesz że tej dziewczynie jest ciężko i ma wyrzuty śle dalej chce śie z Tobą bzykac no to sorry... Albo wychodzi za maz za miłość swojego życia albo niech go rzuca i szuka szczescia ramionach innego, a nie tak podłe rujnuje mu życie... Współczuję temu kolesiowi, a Tobie radzę postawić śie w jego sytuacji... Chciałbyś taka przyszła żonę? Pamiętaj że wszystko prędzej czy później do nas wraca, ałe jeżeli to wszystko Ci nie przesxkadza ,czyli ewentualna ciąża, zlapanie syfa to droga wolną pukaj ja do woli

Ls... napisal(a):

Ja też jestem zszokowana, zszokowana Twoja naiwnością jeżeli wierzysz dziewczynie że ma wyrzuty sumiennia i że to jej pierwszy taki incydent... Wiesz miałam kiedyś taki wypadek że zerwalam z chłopakiem, wieczorem wyskoczylam utopić żale z kolega i niestety calowalismy się. Na drugi dzień po otrzezwieniu mialam wyrzuty i pierwsze co zrobiłam to zerwalam kontakta . Potem jąk sie okazalo że mój chce wrócić do mnie , to mu o tym powiedzialam żeby sam zdecydował czy chce mieć taka dziewczynę...uwierz mi że wtedy uważałam śie za ostatnia zdzire. Jąk Ty piszesz że tej dziewczynie jest ciężko i ma wyrzuty śle dalej chce śie z Tobą bzykac no to sorry... Albo wychodzi za maz za miłość swojego życia albo niech go rzuca i szuka szczescia ramionach innego, a nie tak podłe rujnuje mu życie... Współczuję temu kolesiowi, a Tobie radzę postawić śie w jego sytuacji... Chciałbyś taka przyszła żonę? Pamiętaj że wszystko prędzej czy później do nas wraca, ałe jeżeli to wszystko Ci nie przesxkadza ,czyli ewentualna ciąża, zlapanie syfa to droga wolną pukaj ja do woli

Czyli uważasz że jestem naiwny... hmmm może racja, ale kto wie moze serio pierwszy raz tak zrobiła ze mną, a z tym ze sie zachowała jak zdzira to tak, powinna powiedziec temu facetowi.... ale pewnie tego nie zrobi.... ona mowiła ze to co sie stało ma zostać miedzy nami ze to niby nasza tajemnica.... wątpie że go kocha jak robi takie rzeczy... Może powinienem z nią pogadać na ten temat i powiedziec jak to widze... albo napisać do tego jej faceta :)

Boże chroń biednych mężczyzn przed takimi kobietami...

Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie na jaw i jej niedoszły mąż nie stanie przed ołtarzem w kompletnej nieświadomości i ze łzami w oczach nie przyrzeknie jej "miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej".

Laska do odstrzału.

Hmm nie do końca Cię rozumiem, a może bardziej czego oczekujesz od tej dziewczyny...Ona dała Ci jasno do zrozumienia, że nie oczekuje od Ciebie niczego, oprócz bzykania na boku...Na prawdę uważasz tylko bez obrazy..., że w ta dziewczynę jak Ciebie spotkała, że strzelił Amorek i tak jej zawróciłeś w głowie , że pierwszy raz zdradziła faceta i to miesiąc przed ślubem i jeszcze mówi niech to będzie nasza tajemnica:D no na pewno pierwszy raz się z czymś takim spotkała... faceci...
Wydajesz się w pożądku chłopakiem z głową na karku, skoro nie do końca akceptujesz taki układ, więc na prawdę nie rozumiem jak taka laska mogła zawrócić Ci tak w głowie. TY chcesz żeby odwołała ślub i była z Tobą ? Na prawdę uważasz że ona jest wartościową kobietą po tym jak zdradza, prosi żebyś o tym nikomu nie mówił, ślubu nie zamierza odwoływać i do tego prosi Cię żebyś był jej kochankiem... I tak zrobisz jak zechcesz tylko powiem Ci, że jest wiele powodów dla których zdradziła i na pewno to nie jest wielka love w stosunku do Ciebie...a ten facet albo ma kasę, albo są długo ze sobą i przyzwyczajenie, może kiepski w łóżku, a może po prostu dziewczyna ma takie widzi mi się i tyle, ale na pewno Slubu nie odwoła to Ci gwarantuje...

Z tym pomysłem, zeby do niego napisać...już widzę że Ci uwierzy..obcy facet pisze że zaliczył jego pannę, a ona będzie płakać i mówić, ze Ty ją podrywałeś chciałeś ją zaciągnąć do łóżka, a ona wierna kochająca się nie dała a Ty się podły mścisz... tak to widzę i zgadnij komu on niestety uwierzy? Bo sam widzisz po sobie, ze jej wierzysz we wszystko co Ci wcisnie, a jestes jej tylko przygodą nikim więcej...

Pamiętaj kobiety są perfidne...

Tak w ogóle to ile Wy macie lat?