jak zapomnieć o przeszłości łożkowej Dziewczyny...

napisał/a: markomar 2010-08-14 21:46
Witam

Mam taki problem. a mianowicie bardzo trapi mnie przeszłość sexualna mojej partnerki.. Ja mam 20 lat a ona 21. Sprawa wygląda tak że jestesmy razem juz prawie rok czasu. Jest nam ze sobą bardzo dobrze wręcz idealnie, w łóżku też, we wszystkim sie dobrze dogadujemy i jest naprawdę bardzo dobrze. Lecz niestety męczy mnie wlaśnie jej przeszłość.. to nie daje mi spokoju mimo że już troche ze sobą jesteśmy. Ona już przede mną miała jednego chłopaka około pół roku no i zrobiła to. Ja do czasu jej poznania nie uprawiałem sexu i dla mnie była Ona moją pierwszą kobietą lecz ja byłem jej drugim mężczyzną jeśli chodzi o sprawy łożkowe.. Wiem że mnie kocha itd. jest Nam bardzo dobrze i w łozku rowniez wspaniale ale niestety te myśli nie dają mi spokoju aż do teraz.. nie wiem czy jestem jakiś dziwny ale niestety tak mam i dlatego też proszę Was tutaj o pomoc. Wiecie.. ja nie jestem tam jakims dziwakiem który chciał Dziewicy itd.. nie to mnie boli tylko boli mnie to, że ktoś juz przede mną dotykał moją Dziewczyne pieścił no i w skrócie mowiąc robił wszystko.. Byłoby mi to łatwiej wszystko znieść i przeżyć gdybym ja tez robił taki rzeczy przed nią ale do czasu poznania jej nic takiego nie robiłem. Gdybym miał cos takiego za sobą to byłoby mi sie łątwiej pogodzic.. a tak.. strasznie mnie to boli.. jak pomyślę, że o tym wszystkim że ją przede mną dotykał pieścił to mnie krew zalewa.. nie mogę przestać o tym myśleć. Czy mieliście też taką sytuacje że wy dla Partnera byliscie pierwszą osobą jest chodzi o sprawy łożkowe a ze wasz partner już wczesniej robił to z kimś innym? Mam nadzieje że nie uznacie mnie za jakiegos dziwaka :(( Poprostu bardzo was prosze o pomoc bo te mysli poprostu mnie zabijają.. nie moge się z tym pogodzic.. Jak mam o tym zapomniec.. Bardzo prosze dajcie mi jakies dobre rady.. Za każda ktora mi pomoże będę bardzo ale to bardzo wdzięczny.
napisał/a: ~gość 2010-08-14 22:10
Jestem w sytuacji identycznej na 99% ale mnie nie boli to że ktoś ją 'dotykał" wcześniej a że po prostu straciła dziewictwo z kimś wcześniej a co najlepsze twierdzi że zwiazek zemna jest tym pierwszym i powaznym.

[ Dodano: 2010-08-15, 01:18 ]
pierwszym poważnym a nie pierwszym i poważnym - błąd.
napisał/a: ~gość 2010-08-15 02:21
Jedyne co mogę Ci poradzić to rozmowa z dziewczyną. Powiedz jej o wszystkich swoich problemach dotyczących jej "nieczystości".

Spróbuj popatrzyć na to z innej strony, jesteś dopiero jej 2 facetem, ona ma "już" 21 lat. To nie jest duży przebieg, wręcz znikomy. Dziewczyna oddała Ci swoje serduszko, całą siebie. Zaczęła nowy związek z czystą kartą.

Wiedziałeś, że nie jest dziewicą jak zaczynałeś z nią chodzić ?

napisal(a):chciał Dziewicy itd.. nie to mnie boli tylko boli mnie to, że ktoś juz przede mną dotykał moją Dziewczyne pieścił no i w skrócie mowiąc robił wszystko..


Czyli jednak chciał dziewicy.

Jak dla mnie to nie jesteś żadnym dziwakiem, po prostu chcesz iść na kompromis i robisz coś wbrew sobie.

Co do zapomnienia to nie ma szans, jedynie możesz się pogodzić z faktem, że ona kogoś miała.
napisał/a: ~gość 2010-08-15 08:51
na początek pytanie do Was obu -kochacie swoje dziewczyny?

jesli tak to cytat z mojej stopki "Kocham Cię takiego jaki jestes dzisiaj: to znaczy ukształtowanego przez przeszłość" - kochacie swoje dziewczyny wlasnie tak?

milosc to O(IMO) akceptacja nawet tej bolesnej przeszlosci...

coz, my w zwiazku borykamy sie z podobnym problelem, z tym ze moj 'przebieg' jest trochę wiekszy...

Ten_Typ napisal(a):a co najlepsze twierdzi że zwiazek ze mna jest tym pierwszym powaznym.
jesli tak twierdzi to dokladnie tak jest..

ja tez czuje i wiem, ze zwiazek z moim mezczyzna jest pierwszym powaznym, po raz pierwszy mysle o kims jak o moim mezu, ojcu naszych dzieci..
dlaczego watpisz w jej slowa?

markomar napisal(a):Byłoby mi to łatwiej wszystko znieść i przeżyć gdybym ja tez robił taki rzeczy przed nią ale do czasu poznania jej nic takiego nie robiłem. Gdybym miał cos takiego za sobą to byłoby mi sie łątwiej pogodzic.. a tak.. strasznie mnie to boli.
boisz się ze ją zdradzisz szukając sprawiedliwosci?dla wyrównania 'bilansu'? poznania smaku innego kobiecego ciała? czy moze z jakiegos innego powodu? bo nie potrafię tego zrozumiec :(
napisał/a: ~gość 2010-08-15 10:56
napisal(a):boisz się ze ją zdradzisz szukając sprawiedliwosci?dla wyrównania 'bilansu'? poznania smaku innego kobiecego ciała? czy moze z jakiegos innego powodu? bo nie potrafię tego zrozumiec :(


To chyba chodzi o to, że on oddał swój "wianuszek" dziewczynie, która na to nie zasługiwała, bo wcześniej ktoś ja zbrukał swoim pisiorkiem.
napisał/a: ~gość 2010-08-15 11:34
dr preszer, ok, ale chyba od poczatku wiedzial (?) ze dziewicą nie jest (moj wiedzial) wiec podjal swiadomą decyzję oddania wianuszka wlasnie jej.. wiec skad teraz pretensje (?) ze oddal choc nie zaslugiwała (?) - chcial oddac to oddal wlasnie jej..

sprobuje mi to ktos wytlumaczyc? :(
napisał/a: ~gość 2010-08-15 11:56
Izaczek, bo na początku to jest inaczej, to nie przeszkadza... Potem to tak hm zaczyna uwierać, właściwie nie wiadomo dlaczego to się nagle pojawia. Ja też miałam od początku świadomość jak wyglądała przeszłość mojego partnera, przyjęłam to do wiadomości, ale przyszedł moment, że zaczęło mi to przeszkadzać. Tak jak przyszło tak i poszło, samo mi minęło, chociaż on miał w tym udział, tzn nie mówiłam mu za bardzo, że mnie to "uwiera", ale przy okazji jakiś tam rozmów było wspomniane, że za fajnie im w łóżku nie było no i często komplementował mnie i moje poczynania, tak więc dużo daje postawa partnera, czy partnerki.
napisał/a: ~gość 2010-08-15 12:02
vanilko droga, cenię sobie Twoje wypowiedzi, ale podejrzewam, ze panowie podchodzą do tego inaczej niz my - kobiety... dlatego poczekam az wypowie sie np autor albo inny mezczyzna, ktory jest w takiej sytuacji..

piszesz ze Tobie przeszlo - o to jest Twoj aktualny partner? i to wlasnie z nim stracilas dziewictwo, bo jesli to Twoj byly, to wybacz... ale Twoje slowa mi nie pomagają, bo odbierają nadzieje ze bedzie dobrze... ze mojego przestanie to uwierac.. bo i tak sie posypie..
napisał/a: ~gość 2010-08-15 12:13
napisal(a):
na początek pytanie do Was obu -kochacie swoje dziewczyny?

Oczywiście że tak i nic się nie zmieniło.

napisal(a):
dlaczego watpisz w jej slowa?

Nie wątpiłem i nie wątpiłem.

Wiedziałem od początku że nie byłem pierwszy ale unikałem tego tematu. Wczoraj zrobiłem coś głupiego i zapytałem który byłem. Wyszło że 3. Napisałem że dziwnie się z tym czuje itp i jakoś tak w trakcie rozmowy spowodowałem to że moja druga połówka poczuła się "gorsza" i nie porządna.

Eh facet najpierw mówi potem myśli...
napisał/a: ~gość 2010-08-15 12:30
Ja z tym problemu nie miałem, ale jako facet mogę powiedzieć, że chodzi o dumę i nie oszukujmy się, przedmiotowe traktowanie. Jak kupujemy nową rzecz to chcemy aby była bez wad, w pełni zabezpieczona, z plombą gwarancyjna. To samo się tyczy partnerek, niektórzy(większość) chce aby ich partnerki były czyste i niepokalane czyjąś ręką ew pisorkiem :). Jeśli jest inaczej to dziewczyny są traktowane jak osoby 2 kategorii. Tak jest i nic nie da gadanie, że kocham ale się zapomniałem.
napisał/a: ~gość 2010-08-15 12:32
Izaczek napisal(a):piszesz ze Tobie przeszlo - o to jest Twoj aktualny partner? i to wlasnie z nim stracilas dziewictwo, bo jesli to Twoj byly, to wybacz... ale Twoje slowa mi nie pomagają, bo odbierają nadzieje ze bedzie dobrze... ze mojego przestanie to uwierac.. bo i tak sie posypie..
tak, aktualny :) z poprzednim były zabawy, z tym pasunęliśmy się dalej. obecny miał już pewien bagaż doświadczeń seksualnych. z poprzednim zaczynaliśmy oboje od zera, ale jak widać jak ludzie do siebie nie pasują, to im nic nie pomoże ;)

dr preszer, my też byśmy chciały, żeby nasi faceci nie byli skalani "wydzielinami" innych lasek, jak już tak na to patrzeć :P
napisał/a: ~gość 2010-08-15 12:41
vanilla, wiadomo :), każdy by chciał dziewice lub prawiczka ale tak się nie da.