Prosze o pomoc bo opadam z sil..

napisał/a: alewariat123 2014-08-05 18:28
Witam wszystkich mam nadzieje ze ktos mi tu pomoze i sory za brak interpunkcji i straszny chaos

A wiec nasza przygoda zaczela sie rok temu ja mam 22 lata ona ma lat 18 i zostalismy mlodymi rodzicami okolo 2 miesiecy temu.
Problem polega na tym ze moja partnerka nie ma orgazmow i zastanawiam sie czy ona chce miec ten orgazm bo szczerze powiedziawszy to juz mam tego powoli dosc nie dlatego ze jestesmy mlodymi rodzicami i mnie to przygniata wszystko ale nawet raz lezac w lozku nie sprowokowala do zblizenai jakiego kolwiek nawet w moje ostatnie urodziny na ktore obiecala mi ze sie to wszystko zmieni i ze w ten dzien mi to wynagrodzi i oczywiscie musialo sie to skonczyc klutnia w lozku przed snem bo juz powoli nie mam sily z nia na ten temat rozmawiac nawet bym powiedzial ze popadam w jakas obsesje i czytam caly czas na jakis forach internetowych co zrobic jak to zrobic bla bla bla DLACZEGO to ja mam na ten temat czytac o kobiecych orgazmach i kwiestiach jak to zrobic skoro ja mam orgazm i robie wszystko co w mojej mocy zeby i ona go miala nie jestem zadowolony z sexu z ktorego tylko i wylacznie ja czerpie przyjemnosc jak i brakuje mi tego zywiolu w lozku jaki mialem z innymi partnerkami i wiem ze nie powinnienem tego pisac ani z porownywac ale nie moge inaczej juz poprostu zaczynam miec dosc sypiania z nia.
I musze przyznac tez racje ze poniosly mnie teraz emocje bo calkiem inaczej chcialem napisac tego posta chcialem sie zwrocic o pomoc bo ja naprawde sie staram a tu z tego nic nie wychodzi..prosilem ja zeby mi sie moze jakos przebrala cos zrobila zeby ona sama sie nakrecila ale nic niestety nie dziala ona nawet nie robi sie mokra przed stosunkiem tylko musze sie ratowac jakimis zelami i slina MAM DOSC a najgorsze jest w tym wszystkim ze ona wie ze ja mam dosc bo czesto na ten temat rozmawiamy i nic z tym nie robi czuje sie naprawde zle bo nasz zwiazek mialby prawo bytu ale ten sex mi tak przeszkadza ze to sie porprostu w glowie nie miesci Tak jej nie dobrze tak jest zle tu jest za gleboko a tej pozycji to nie bo ja boli wiecznie jej sie cos nie podoba a ja nie moge tego zrobic tak zeby choc raz jej sie co kolwiek spodobalo

gry wstepne przecietnie trwaja do 30 minut sam sex czasem az pod dwie godziny podchodzi a ona lezy jak kloda dopiero jak ja poprosze zeby weszla na mnie albo zminila pozycje to i tak po 5 minutach boli ja cos na ogol sa to nogi czyli wychodzi na to ze jak chce po kochac sie troszke to musze sam to od poczatku do konca porpowadzic bo ona nie moze nie umie bla bla bla AZ mnie rozrywa od srodka jak o tym pisze

jesli jest tu ktos kto moze mi pomoc zmienic w jakis sposob nasze zycie seksualne poprostu prosze o pomoc

PS.Najbardziej dobija mnie fakt ze powiedziala mi to ze miala kiedys orgazm z innym partnerem
napisał/a: Annie 2014-08-05 20:38
Czy można być aż tak głupim, czy może znów gimbaza się nudzi i trolluje :D
napisał/a: 1121 2014-08-05 22:07
Można, można nawet bardziej niż aż tak, ale w tym wypadku to jest to drugie
napisał/a: dr preszer 2014-08-05 23:23
Może masz małego siusiaka ?
napisał/a: errr 2014-08-06 11:51
alewariat123 napisal(a):gry wstepne przecietnie trwaja do 30 minut sam sex czasem az pod dwie godziny podchodzi
u innych też to tyle trwa?
osobiście zanudziłabym się na śmierć...



alewariat123, pomyśl też czasem o niej, dziewczynka dwa miesiące temu urodziła dziecko, może jest zmęczona a Ty jej jeszcze chcesz zafundować dwie godziny seksu
napisał/a: dagsam 2014-08-06 17:11
o boze 2 h seksu zaraz po porodzie chyba bym umarła albo zasnęła w trakcie, u nas po porodzie zaraz jak moglismy to z miesiac nie wychodzilismy z lozka ze tak powiem bo nie moglismy tego robic cala ciaze, a potem hmm posuchy było ładnych pare miesiecy bo normalnie w swiecie nie mialam na to sily i sex byl ost o czym myslalam dopiero 9 mies po porodzie wrocila mi ochota i moj partner to rozumial...

ja jestem kobieta ktora nie ma orgazmu w trakcie penetracji ( a z innymi miałam) co nie znaczy ze nie jest mi przyjemnie w trakcie, za to sa inne orgazmy jak lechtaczkowy i sutkowy i fakt ze K musze naprowadzac na to ale takie zycie :)

co do mokrosc przed stosunkiem to hmmm po ciazy rowneiz tego nie mam, a przed mialam, moze zrozum swoja partnerke gdy dziecko jest marudzace za chiny ludowe nie mam ochoty na zabawy pod czas sexu :P