Smieszne sytuacje podczas uprawiania seksu i nie tylko ;)

napisał/a: Nadiya1 2010-01-29 12:16
Szukalam, szukalam, ale nie znalazlam takiego tematu, ale jesli znow pominelam, a gdzies jest, to przepraszam, ale staralam sie przejrzec wszystkie tematy
Otoz jak w temacie- czy przytrafily Wam sie jakies smieszne sytuacje podczas uprawiana seksu, w czasie gry wstepnej, podczas pieszczot itp.??
Wypowiedzcie sie, a ja pozniej dolacze swoje zabawne "przygody" ;)
napisał/a: MARLENUSZ 2010-01-29 13:00
Moze niekoniecznie smieszne sytuacje, ale czasem ogarnia nas dziki smiech tak po prostu
napisał/a: Nadiya1 2010-01-29 13:13
MARLENUSZ napisal(a):Moze niekoniecznie smieszne sytuacje, ale czasem ogarnia nas dziki smiech tak po prostu


No u nas jest podobnie, ale bardziej z mojej strony. Czasem partner mowi, ze glupio sie czuje, gdy on sie stara, a mnie dopada, ja to nazywam, choroba zwana "smieszka" :P. Taki nagly atak smiechu z byle powodu.

[ Dodano: 2010-01-29, 13:33 ]
A jesli chodzi o smieszne sytuacje, to zdarzyly sie dwie. Moze jak napisze pierwsza, to i pozostali skusza sie na swoje wlasne wypowiedzi ;) :P.
Pierwsza:
Kochamy sie z Lubym na leniuszka, czyli "na boczku" w jego pokoju pod kocykiem. Oczywiscie to nie byla noc, wiec bylismy ubrani (bardziej od pasa w gore :P), dzialamy, partner prawie dochodzi, szybko i glosno oddycha, a w pewnym momencie wchodzi jego brat (dorosly chlopak, nie dziecko :))... My w szoku, pozostalismy w bezruchu, a jego brat siada obok nas. Nie wiem, czy sie zorientowal, ale ja zeby nie stwarzac pozorow polozylam sie na plecach nie wiedzac, ze wlasnie w tym momencie Luby, krotko mowiac konczyl . Brat wyszedl i dopiero po tym moj powiedzial, ze "chyba mnie troszke zabrudzil". Rzeczywiscie . Dobrze, ze bylismy pod kocykiem .
Druga zabawna (jak dla mnie), sytuacja
Jestesmy z Lubym na imprezce u jego znajomych na w jego miejscowosci. W pewnym momencie tak zesmy napalili sie na siebie, ze nie moglismy wytrzymac, a niestety nie bylo gdzie. Postanowilimy wiec pojsc szybko do do jego domu. Opuscilismy towarzystwo, i poszlismy (to bylo niedaleko niego). Ledwo weszlismy do korytarza, a moj przywarl mnie do sciany (a raczej do drzwi od kuchni) i zaczal namietnie calowac, jego dlonie byly doslownie wszedzie . Jeju, chcielismy to zrobic tu i teraz. W pewnym momencie drzwi od kuchni zaczely gwaltownie sie otwierac, ocierajac mnie bolesnie o plecy. Ja nie wiedzac co sie dzieje krzyknelam "Auc", odsunelam sie troche, a tu...ojciec mojego Lubego chcial wyjsc z kuchni (a o tej porze powinien juz spac ). My w pozycji stojacej, partner pomiedzy moimi nogami. Ja zmieszana, on tez (ojciec), powiedzial "Ups! Przepraszam" i wszedl z powrotem do kuchni. My zaczelismy sie smiac, mina jego taty byla bezcenna . reszte dokonczylismy juz w pokoju.
Mielismy szczescie, ze ma takich bardzo tolerancyjnych rodzicow :).
napisał/a: mi.chal 2010-01-29 14:32
Ja jakoś sobie nie przypominam podobnych sytuacji...oprócz wyżej wspomnianych sytuacji napadów śmiechu. Przeważnie ze strony mojej dziewczyny a później i mnie czy to w trakcie czy zaraz po
napisał/a: ~gość 2010-01-29 15:13
ciekawe, nigdy tego nie doświadczyłam :P
napisał/a: Nadiya1 2010-01-29 15:49
No nie no, to tylko ja mam takie "szczescie" ?? :P :P :P
napisał/a: mel1 2010-01-29 22:56
Powiem szczerze, że mi również nic takiego się nie przypomina... :D
napisał/a: ~gość 2010-02-01 12:02
najsmieszniejsza sytuacja to te pierdzioszki z pochwy. Zmiana pozycji a tu prrrrrrrrrrr i znow prrrrrr. Myslalam ze umre ze smiechu a luby nie wiedzial co sie dzieje:P musialam mu wytlumaczyc ze mnie 'napompowal':P
napisał/a: abunee 2010-02-01 15:55
anedzga, u mnie też tak na początku było, ja byłam zażenowana ale mój kochany facet nawet nie zwrócił na to uwagi Za to kiedyś pamiętam jak kochaliśmy się u mnie w domu, na dole byli rodzice a my na piętrze w pokoju. W pewnym momencie mój M. się zrywa i każe mni się ubierać (spodnie) po czym 10 sekund później do naszego pokoju wpada mój ojciec i jak gdyby nigdy nic pyta co robimy, a my na to że szukamy czegoś w necie (akurat komputer był włączony. Ojciec popatrzył podejrzliwie na nasze czerwone policzki, po czym wyszedł z pokoju a ja dostałam zawału Moi rodzice są radykalni w kwestiach seksu i do głowy by im nie przyszło co my robimy w moim pokoju. Przeżyłam nie mały szok, bo ja nie słyszłam jak mój ojciec wchodzi po schodach i gdyby nie dobry słuch M. ładnie byśmy wpadli, aż nie chce myśleć Ale zdążyliśmy się w miarę ubrać i sparawa rozeszła się po kościach
napisał/a: Mika88 2010-02-01 16:26
obecnie jestem sama ale jak jeszcze bylam z facetem to mielismy jedna taka wpadke :) w sumie to kilka ale ta jedna zapamietalam najbardziej :P a mianowicie kochalismy sie w dzien w pokoju u mojego eks, w domu byl tylko jego tata wiec bylismy spokojni, ze nikt nam nie wparuje do pokoju (jego tata zazwyczaj siedzial caly dzien w swoim pokoju). Kochamy sie w pozycji " na jezdzca" az tu nagle drzwi od pokoju sie otwieraja i wchodzi jego ojciec a my zonk na twarzy :P zeby nie wzbudzic podejrzen nie schodzilam z niego tylko zostalam w tej samej pozycji czyli siedzialam na nim :P chlopak byl bez bluzki a ja na szczescie bylam w ciuchach, nawet w majtkach bo przy kochaniu odsunelismy po prostu kawalek mojej bielizny i jazda xD jego tata przyszedl bo chcial zeby D zrobil mu cos przy tel i zamiast kurde wyjsc z pokoju i potem przyjsc p oten tel to on siedzial z nami w pokoju dopoki D mu czegos w tym tel nie zrobil xD ale mysle, ze sie nie skapnal bo caly czas mial powazna mine tak jakby nie przypuszczal co sie dzialo przed jego wejsciem :P ale noz to ja mialam w gardle a serce walilo mi jak oszalale:) po jakis 10 minutach wyszedl z pokoju a my sie caly czas smialismy :)

aa i byla jeszcze jedna podobna sytuacja:)
kochalismy sie u mojego faceta w pokoju w pozycji " na lyzeczke" az tu nagle drzwi od pokoju sie otwieraja i wchodzi jego siostra ;] pech chcial, ze facet w tym momencie konczyl i cala zawartosc nasienia wyladowala na rekawie mojej bluzki :P a nie mialam zadnych ciuchow na przebranie wiec to tylko wyatarlam i myslalam, ze zejdzie :D to bylo wieczorem, a rano wstaje a tu taka fest plama na tym rekawie, az siara w tych chodzic :P ale akurat z samego rana jechalam do siebie do domu i dalam bluzke do prania a mama do mnie " cos Ty robila, ze masz taka plame na rekawie?" a ja powiedzialam, ze sie o sciane oparlam mama wiecej pytan nie zadawala ale mysle, ze sie domyslila :P
napisał/a: ~gość 2010-02-01 21:33
ja w ogóle nie rozumiem co to znaczy wchodzić do cudzego pokoju z zamkniętymi drzwiami bez pukania i pozwolenia na wejście :P u mojego chłopaka na szczęście mama puka i czeka, ale i tak klameczkę wyjmujemy ^^
napisał/a: mi.chal 2010-02-01 21:55
faktycznie, wiadomo, że jak chłopak jest z dziewczyną w pokoju to trzeba głośno wchodzić po schodach, głośno wychodzić z drugiego pokoju, wołać już z daleka że się coś chcę od siostry/brata/córki/syna a na końcu jeszcze zapukać i poczekać na pozwolenie wejścia.
Bo wiadomo, że w takim pokoju mogą dziać się różne rzeczy i trzeba dać młodym czas na reakcje