Jak zapomnieć o intymnych wyznaniach partnera

napisał/a: amata1 2015-07-02 17:56
Witam, postanowiłam napisać, ponieważ nie daję już sobie rady z tym, co usłyszałam od swojego partnera. Ale od początku. Poznaliśmy się prawie rok temu i od początku było to bardzo intensywne i namiętne uczucie. Oboje jesteśmy dobrze po 40, po przejściach. Mój partner jest znacznie bardziej doświadczony ode mnie, miał przede mną wiele kobiet, chodził na spotkania swingersów, uprawiał seks w trójkącie. Jak miałam zaledwie kilku partnerów, a z obecnym jest mi niesamowicie dobrze w łóżku. Wcześniej seks był raczej letni. Niestety kiedyś mój obecny partner postanowił opowiedzieć mi, jak na jednym ze spotkań swingersów pieścił oralnie jakąś kobietę, a wcześniej wymazał ją tam lodami i ona miała tak silny orgazm, że squirtowała. Opowiedział mi, że było to dla niego niesamowite doznanie. Opowiedział mi to wszytko, chociaż prosiłam go, żeby tego nie robił :( Teraz nie umiem sobie poradzić z obrazem, który mam w głowie. Ciągle widzę go, jak pieści tamtą kobietę ustami, jak ma twarz wymazaną lodami czekoladowymi. Kiedy ten obraz pojawia się w mojej głowie, czuję się tak, jakbym przyłapywała go na zdradzie. Kocham go bardzo, ale w takich momentach mam ochotę od niego odejść. Ja od początku mówiłam, że nic nie chcę wiedzieć. Jakieś ogólne informacje są dla mnie ok, nie mam problemu z jego bujną przeszłością, ale ta opowieść mnie wykańcza, jest strasznie intymna. On bardzo żałuje, że to powiedział, ale czasu nie cofniemy. Myśleliśmy, żeby pójść do seksuologa, który pomógłby mi uporać się z tą zazdrością/obrzydzeniem - nawet nie wiem, jak nazwać swoje uczucia. Poradźcie, jak mam to zamknąć w sobie, jak przestać widzieć to w głowie. Tylko, proszę, nie piszcie, że jestem szczęściarą, bo mam doświadczonego faceta, bo to wiem - to z nim przeżyłam swój pierwszy w życiu orgazm. Ja po prostu nie mogę poradzić sobie ze swoimi uczuciami.
napisał/a: errr 2015-07-02 19:21
kasima napisal(a):Tylko, proszę, nie piszcie, że jestem szczęściarą
to ostatnia rzecz która przyszłaby mi do głowy

Itak go zostawisz więc po co odkładać tą chwilę:)
napisał/a: baska-kubiak 2015-07-22 15:08
Obawiam się, że średnio jest to możliwe, ja się dobrze czuję w roli słuchaczki, chętnie czytam takie wyznania :)
napisał/a: dr preszer 2015-07-26 00:00
kasima, wiesz, że taki facet nie będzie Twój na wyłączność, chyba, że już potrzebuje stałej opieki.

Nie da się tego zapomnieć. Niestety, tak już działamy. Powiązałaś z nim obrazek i teraz będzie się wyzwalał kiedy o nim pomyślisz. Ja jestem ciekaw co sobie wyobrażasz jak jesz lody czekoladowe. Pytam serio.
napisał/a: amata1 2015-08-12 16:21
Nie jadam lodów czekoladowych - nie lubię, więc przynajmniej to nie jest problemem. Czy w ogóle można mieć kogoś na wyłączność? Kocham go bardzo i dlatego zdecydowałam się pójść do psychologa, żeby sobie z tym poradzić. I chyba pomaga :) Zdarza mi się jeszcze, że nie mogę znaleźć sobie miejsca, nie mogę oddychać, zaczynam płakać i nie jestem w stanie przytulić się do swojego partnera, bo nagle widzę go w swojej głowie z tamtą kobietą. On mnie wtedy mocno wspiera, widzę, że bardzo się boi, żeby nie odeszła, bo w takich momentach jestem naprawdę bliska, żeby mu powiedzieć "nie chcę cię". Jednak to wszystko jest coraz mniej intensywne i coraz rzadsze.
A poza tym przeżyliśmy w ostatnim czasie tyle fantastycznych sytuacji seksualnych, że teraz tworzymy swoje własne obrazy w głowie, które nas niesamowicie nakręcają na siebie. Głęboko wierzę, że przyjdzie taki moment, że ten obraz po prostu zblaknie.