Seks przedmałżeński - grzech????

napisał/a: aga202 2007-06-25 14:21
a przepraszam bardzo czy kazdy z was jest po slubie? ja przed slubem nie uznaje sexu to grzech
a jak grzech to nie wolno isc do komunii a ja nie moglabym nie isc do komunii dlugo
napisał/a: Patka2 2007-06-25 14:48
aga20, ok Ty nie uznajesz , a my uznajemy. Każdy ma prawo do własnych wyborów.
napisał/a: aga202 2007-06-25 15:36
ale mi tez chodzi o to zy spowiadacie sie z tego i chodzicie do komnunii bez skrupulow
ja bym nie mogla
pozatym to nie jnie estetyczne
napisał/a: Madziulka1 2007-06-25 15:46
no ale skoro ksiadz daje rozgrzeszenie to znaczy ze i tak nie mozna ??
napisał/a: Wariat 2007-06-25 18:05
oj uwierz mi ze 1% osob tu sie spowiadaja z tego. Moze rowniez 1% z ludzi tu jest prawdziwymi katolikami a nie tylko udajacymi i chodzacymi do kosciola na pokaz lub zeby poobgadywac innych czy spotkac sie ze znajomymi. Ja jestem wierzacy ale malo praktykujacy, kiedys duzo chodizlem a teraz mi ise odechccialo - lenistwo.

Raz sie wyspowiadalem z tego ze mialem nieczyste mysli - to mine ksiadz pyta czy tylko mysli a ja ze nie tylko ze czyny tez. Myslalemz e chodiz mu o sex skoro o to pyta a ten zaczal gadke o samogwalcie - myslalem ze pierd... ze smiechu i wyporstowalem to ze odbywalem i odbywam akty plciowe z partnerka to mi walna kazanie na 10 minut ze az mi sie sztruksy na kolanach odbily.
Wiec nie zamirrzam sie z tego jzu spowiadac komus kto sam bzyka zakonnice jezdzi do burdelu i na pokaz udaje swietego - w sumie ksaidz jak kazda praca.
napisał/a: kawaii2 2007-06-25 20:34
Wariat - nie obrażaj ani tego ani żadnego innego księdza, jak nie masz podstaw!!
Jakbyś naprawdę był wierzący, to byś wiedział, że ksiądz to nie jest "jak każda praca". Ale offtop
Może i są tacy, którzy nie są wierni swoim ślubom, ale nie wkładaj ich na jedno kopyto.

Poza tym - jak sie idzie do spowiedzi, to sie ma żałować za grzechy, a jak się nie żałuje, to nie warto chodzić.
Kwestią pozostaje jeszcze to, co dla was jest grzechem, a co nie.
napisał/a: noemi4 2007-06-25 21:02
aga20 ja się z tego spowiadam. I nie chodzę do komunii jeśli się nie wyspowiadam bo dla mnie to byłby jeszcze większy grzech. Cóż, przyznam się że nadal nie bardzo umiem pogodzić sprawę wiary z seksem. Kiedyś mi ksiądz powiedzial, ze mam jak najczęściej chodzic do spowiedzi.
napisał/a: Karolinka_U 2007-06-25 21:06
A ja usłyszałam od ksiedz na wykładie (instytucja małżeństwa), że jeżeli ludzie sie kochaja to sex jest ok
napisał/a: Wariat 2007-06-25 21:16
kawaii2 napisal(a):Wariat - nie obrażaj ani tego ani żadnego innego księdza, jak nie masz podstaw!!

mam podstawy dlatego tak napisalem, nie do wszystkich ale paru niegodziwych by sie znalazlo. I ksiadz to jest praca.
kawaii2 napisal(a):Poza tym - jak sie idzie do spowiedzi, to sie ma żałować za grzechy, a jak się nie żałuje, to nie warto chodzić.
Kwestią pozostaje jeszcze to, co dla was jest grzechem, a co nie.

i oczywiscie ty zalujesz - to skoro tak jest to dlaczego nadal wszyscy to robia i co chwile sie spowiadaja z tego. Mogli by wreszcie zrozumiec ze to grzech i nie robic tego. To sie samo sobie wyklucza. Wiesz ze cos jest zle zalujesz tego a i tak nadal to robisz, gdzie tu sens gdzie logika. A co to znaczy dla kogo co jest grzechem - grzech to grzech nie ma ze sobie ktos wybiera ze to jest grzech a to nie. Jest okreslone co nosi mianem grzechu i nie nam to kwestionowac!
napisał/a: noemi4 2007-06-25 21:46
Wariat napisal(a):Mogli by wreszcie zrozumiec ze to grzech i nie robic tego
Ojjj, jakby tak latwo bylo z każdym grzechem to wszyscy zostalibyśmy świętymi
napisał/a: Wariat 2007-06-25 21:53
dobra dobra hehe oboje wiemy ze mam racje i te wszystkie spowiadanka i ponowne odbywanie aktow plciowych to pic na wode.
napisał/a: noemi4 2007-06-25 23:20
No pewnie że to jest nie fair wobec Boga i wiary z mojej strony... ale mimo wszystko nie umialabym pójść do komunii nie wyspowiadawszy się z tego albo zrezygnowac ze spowiedzi wogóle... to zależy od konkretnej osoby i sumienia, moja kolezanka chodzi do spowiedzi a ten grzech starannie omija i przystępuje do komunii i wogóle jej to nie przeszkadza... Ja wybrałam mój sposób rozwiązania tego problemu i na razie nie umiem wymyślić nic lepszego...