Miłość przez INTERNET czy to mozliwe jak myslicie????????

napisał/a: *angel* 2009-09-07 09:31
hehe.. a ja wiem ze milosc przez internet jest mozliwa.... ja z moim chlopakiem poznalismy sie na epulsie (juz go nie mamy) no ale od tego sie zaczelo... on pierwszy napisal do mnie jakis komentarz ale go olalam pozniej zaciekawil mnie bo napisal ze mnie kojarzyl z liceum ...nie wierzylam bo jak ja przyszlam 1 rok to on byl w ostatniej technikum... a pozniej znowu napisal ze byl odwiedzic w szkole kuzynke i mnie widzial i podal gg i wtedy sie zaczelo... duzo rozmawialismy na gadu pozniej smsy i sie spotkalismy... wogole wyszlo...smiesznie wiedzialam jak wyglada bo zdjecia widzialam ale na spotkaniu przeszlam kolo niego obojetnie bo nie poznalam go...ale po czasie sie skumalam ze to on... i pierwsze spotkanie nad morzem caly czas rozmawialismy bylo to "cos" i teraz jestesmy ze soba juz 2 lata :)
napisał/a: dooomaaa 2009-09-07 17:14
Ja z moim Pawłem poznaliśmy się przez gg :) któregoś razu nudziło mi się więc napisałam do przypadkowej osoby ( nie szukałam miłości, tylko kogoś do pogadania) i trafiło na niego. Okazało się,że mieszkamy zaledwie 3 przystanki od siebie. Po kilku rozmowach wyszło również to, iż nasze mamuśki razem pracują. :) W końcu doszło do spotkania i końcem końców jesteśmy ze sobą już 3 lata, a od miesiąca jesteśmy narzeczeństwem. :)
napisał/a: ~gość 2009-09-09 20:29
margaret napisal(a):calendula napisał/a:
internet to tak samo dobre miejsce na poznanie kogoś jak każde inne.

Na poznanie tak. Ale nie na zakochanie się.
nie zgodzę się :) z Adamem poznaliśmy się na czacie i w zasadzie przez cały czas trwania znajomości kontaktowaliśmy sie tylko przez internet/smsy...
wtedy się w sobie zakochaliśmy...
i co?
w przyszłym roku ślub :D
napisał/a: margaret3 2009-09-09 21:21
Rooda666 napisal(a):nie zgodzę się :) z Adamem poznaliśmy się na czacie i w zasadzie przez cały czas trwania znajomości kontaktowaliśmy sie tylko przez internet/smsy...
wtedy się w sobie zakochaliśmy...
i co?
w przyszłym roku ślub :D

tzn jak długo ze sobą rozmawialiście zanim się spotkaliście
napisał/a: ~gość 2009-09-09 21:47
margaret napisal(a):Rooda666 napisał/a:
nie zgodzę się :) z Adamem poznaliśmy się na czacie i w zasadzie przez cały czas trwania znajomości kontaktowaliśmy sie tylko przez internet/smsy...
wtedy się w sobie zakochaliśmy...
i co?
w przyszłym roku ślub :D

tzn jak długo ze sobą rozmawialiście zanim się spotkaliście
5 lat :) spotkaliśmy siię na żywo w momencie, kiedy już wiedzieliśmy, że chcemy być razem :)
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-09-09 21:48
Ja też poznałam kogoś i czułam , że zaczynam wpadać , więc zerwałam kontak , bo odległość za daleko i jeszcze inne czynniki . Teraz jak patrze na wasze wpisy o szczęśliwym zakończeniu to zaczynam się zastanawiać , czy aby napewno dobrze zrobiła . Najwyżej zostanę stara panną :D
napisał/a: margaret3 2009-09-09 21:53
napisal(a):5 lat :) spotkaliśmy siię na żywo w momencie, kiedy już wiedzieliśmy, że chcemy być razem :)

I przez te 5 lat możesz powiedzieć że to była miłość??

Ja mojego D też poznałam przez internet i okazało się, że mieszkamy na jednym osiedlu, ale nie mogę powiedzieć że zanim się poznaliśmy na prawdę to była miłość
napisał/a: ~gość 2009-09-09 22:15
margaret napisal(a):Cytat:
5 lat :) spotkaliśmy siię na żywo w momencie, kiedy już wiedzieliśmy, że chcemy być razem :)

I przez te 5 lat możesz powiedzieć że to była miłość??
z całą pewnością i odpowiedzialnością... TAK :)
najpierw byliśmy 'tylko przyjaciółmi'... po raz pierwszy ktoś mnie rozumiał, komus zależało... dwie zupełnie nieznajome osoby, a jak podobne życie...
tak się zaczęło... trwało... rozwijało się...
a później - tak jak w Twoim podpisie - zorientowałam się, że przemokłam do głębi serca...
kochałam, ale skrycie... nikt o tym nie wiedział, a ja bałam się przyznać przed samą sobą.
Przez 2,5 roku nie mieliśmy kontaktu...
wtedy zrozumiałam, jak wiele dla mnie znaczy, jak puste i bezsensowne jest moje życie bez niego.
i kochałam dalej, cierpiąc, tęskniąc i chroniąc te resztki nadziei, jakie mi pozostały...
odzyskaliśmy kontakt... a po miesiącu już byliśmy razem, bo ani ja, ani on nie mogliśmy już dłużej bez siebie żyć.
niedawno pokazał mi swojego dawnego (2004-2006) bloga...
nie tylko ja go pokochałam 'na odległość', ale i on mnie...

tak...
to była MIŁOŚĆ...
i tak sobie trwa i trwać będzie :)
napisał/a: margaret3 2009-09-09 22:21
Rooda666, to podziwiam i gratuluje
Nam się bardzo fajnie rozmawiało miesiąc i ale jak tylko nadarzyła się okazja i D był w Polsce to się spotkaliśmy ale u nas miłość przyszła jak się poznaliśmy
napisał/a: Pifko 2009-09-10 10:33
Miłośc przez internet jest możliwa chyba tylko w amerykańskich filmach Czy normalny człowiek będzie szukać swojej połówki na gg czy na czacie? Tam się szuka raczej przygody a nie miłości.
napisał/a: ~gość 2009-09-10 10:40
Pifko, jak widać nie tylko :)
napisał/a: arturo1 2009-09-10 10:52
Pifko, napisze kolokwialnie. Farmazony pleciesz.
Twoim zdaniem NORMALNI ludzie poznaja sie gdzie ? Na mszy w kosciele, a moze w szalecie miejskim ? Powiedz mi gdzie poznaja sie Ci NORMALNI ?

Internet jako medium KOMUNIKACJI jest platforma w ktorej ludzie sie POZNAJA ? Czy POZNANIE sie jest nieodlacznym elementem prowadzacym czasem do... MILOSCI ?