SEKS NA I RANDCE?

Ja w życiu bym nie szła na całość na pierwszej randce. Sex to nie sport.
Oczywiście wiem że istnieją panie które tak robią, (nimfomanki, niewyżyte, szukające przygód, albo takie którym sie za sex płaci). Osobiście nie bede negować ani popierać takiego sposobu życia.
Ja uprawianiu sexu na pierwszej randce mówie stanowcze NIE.

tasik napisal(a):

LEPIEJ żAłOWAć ZE SIE COS ZROBILO NIZ żAłOWAć Że SIE TEGO NIE ZROBIłO

moje motto jest tez takie same

LEPIEJ ZALOWAC ZE SIE COS ZROBILO NIZ ZALOWAC ZE SIE NIE ZROBILO



a co do seksu na I randce


mam taki za soba..........byla to przelotna znajomosc..........z mojej strony od atku otwarta na zabawe.............. nie zaluje tego....................mam fajne wspomnienia ktore sa we mnie do dzis.............

chociaz juz z chlopakiem,ktory cos "ruszyl" we mnie na taki gest sie nie zgodzilam..........jestesmy razem 5 lat................

wiec moim zdaniem seks na pierwszej randce jest ok ale wtedy gdy dziewczyna podchodzi luzno do zwiazku...............bo moim zdniem powazniejeszy zwiazk nie powinnen sie zaczynac o takiego zdarzenia........ale chociaz raz w zyciu warto miec taka randke

LEPIEJ ZALOWAC ZE SIE COS ZROBILO NIZ ZALOWAC ZE SIE NIE ZROBILO - wspolczuje takiego podejscia.

Ja osobiscie moglbym tak zrobic i pewnie bylo by milo ale szacunku dla tej dziewczyny nie mialbym zadnego pozniej. ona pewnie dla mnie tez. m cos trudniej zdobyc tym wiecej satysfakcji sie z tego ma.

Nie wyobrażam sobie poważnego związku od przespania się ze soba na pierwszej randce.. niczeg odobrego na przyszłość to nie wróży.. jak dla mnie Jeśli ktoś lubi takie przygody, podchodzi do tego luźno, bez zobowiązań... obie strony tego chcą - to ok.. są dorośli w koncu. Osobiście nigdy nie zrobiłabym czegoś takiego - kwestia podejścia i samooceny oraz ambicji

przeciez jasno jest napsiane.............dlmnie takie podejscie jest ok ale w wypadku kiedy ludzie chca od siebie tylko fajnego spedzenia czasu i tyle i nie wiaza ze soba dlaszej przyszlosci...........a jesli sie poczuje miete do kogos i ma nadzieje na dalej to seks na I randce odpada........nie widze ic strasznego jesli dzieczyna ma potraktowacfactea tak jak facreci traktuja czasm nas.............. a co do szacunku o w takich stuacjach tak ma sie to w dupie, bo pzreciez to znajomsoc na chwile...........

agatek, zgadzam sie z Tobą w pełni :) Nie jesteśmy święci ...HALO?? a jak dwoje samotnych ludzi chca tylko na chwilę oderwavc sie od świata.nie czują sie gotowi na związek ale potrzebują czułości, seksu, pieszczot?? A spotykają osobę, czują poządanie...to czemu nie? Ja nie byłabym taka NA ANTY w tym temacie...może nie byłoby tyle zdrad... :) Aczkolwiek zgadzam sie, ze na pewno nie bedzie to fundament prawdziwego związku..... bo od seksu sie nie powinno zaczynać partnerskiego związku :)

Nie.
Ja osobiście nawet nie zastanawiałabym się nad taką 'opcją'.
Z facetem obcym do łóżka mam się pchać ? I tłumaczyć czym ? Pożądaniem ?
Chęcią przeżycia przygody ?
No cóż, szanuję swoje ciało i mam swoje zasady.
Poza tym jak seks to kimś kogo kocham, a nie z kimś kogo nie wiem czy jeszcze zobaczę.

A te słowa

Wariat napisal(a):

LEPIEJ ZALOWAC ZE SIE COS ZROBILO NIZ ZALOWAC ZE SIE NIE ZROBILO

według mnie są tak samo głupie jak i 'wszystko jest dla ludzi' czy 'żyjmy chwilą'.

To moje zdanie.

tak była pierwsza randka - i był sex po 30 minutach od spojrzenia w oczy ... nie żałuję - gdybym miała życie powtarzać zrobiłabym to samo ... a teraz ten klient jest moim Mężem
więc ogólnie rzecz biorąc zależy tylko i wyłącznie od nas - od charakteru i od tej drugiej osoby ...

Carioke napisal(a):

Nie.


A te słowa

Wariat napisal(a):

LEPIEJ ZALOWAC ZE SIE COS ZROBILO NIZ ZALOWAC ZE SIE NIE ZROBILO

według mnie są tak samo głupie jak i 'wszystko jest dla ludzi' czy 'żyjmy chwilą'.

To moje zdanie.

a dla mnie dzieczyno nie masz odwagi na takie zachowanie. bo co jak co dzieczyna w takiej sytuacji tez musi pokazac pazurki ze czegos chce................. i za przeproszeniem tez nie wybrazalam sobie takiej sytuaji kiedys.........ale sie stalo...................i na dzien dzisiejszy uwazam ze bylo fajnie, bo bylo to cos innego i postapilabym tak samo cofajac czas............

jak napisala kolezanka wyzej to wsyztsko zalezy od charakteru, ale tez od tego kogo spotkamy na swojej drodze............. dobrze napisala dziewczyna wyzej .............dlaczego ludzie nie bedacy w zwiazku maja odmawiac sobie pieszczot i mile spedzonych chwil skoro potrzebuja tego (oboje na radce) maja sobie odmawiac, albo czekac np rok az zdecyduja sie na powzany zwiazek ??????????? bez sensu................kazdy ma potrzeby i ten w zwiazku i ten samotny...............

ja jestem tolerancyjna na kazde zachowanie, bo nic nie zdarza sie bez przyczyny

zgadzam sie z TOBA w 10000 % agatek, jednorazowy seks z fajnym gościem to nie jest sfera: szanuje czy sie nie szanuje?? Laska która idzie do łożka za kase to można stwierdzić ze sie nie szanuj, albo taka która cotygodniowe balety kończy z kims innym, odużona alkoholem.... ale nie osoby, świadome tego co robią, potrzebujące poczuć sie "fajnie". Nie mozna oceniać takiego zachowania w takich kategoriachCarioke, ?? Dodam tylko, że na wielkie brawa, zasługuje kasia b, bo mino pozadania jakiego było podczas tej 1 randki zauważyla jeszcze ze z tego faceta jest nie tylko ktoś na 1 raz, a na długgggoooo i jest z nim SZCZESLIWA :)