Walentynki - czym zaskoczyć ukochaną osobę???

napisał/a: mysiaa80 2009-01-31 12:13
margaret napisal(a):Ja gdybym chciała podarować coś co jak mówi mysiaa80, mojemu D by się spodobało na 200% to musiałoby to być PLAY STATION 3 bo ciągle o tym mówi
Ale nie stać mnie na taki prezent, a nawet jakby mnie było stać to zdrowy rozsadek by mi nie pozwolił tego kupić bo przez miesiąc pewnie bym go od telewizora nie odciągnęła
A co myślicie o zrobieniu w ramach prezentu czegoś miłego dla drugiej osoby?? Ja np żałuję, ze te całe Walentynki są w lutym latem można by zorganizować romantyczny piknik na jakiejś leśnej polanie


Znasz taki dowcip?

- Co mam kupic mężowi na urodziny?
- A lubisz seks?
- Jasne!
- To nie kupuj Playstation!
napisał/a: basia1125 2009-01-31 13:00
mysiaa80 napisal(a):- Co mam kupic mężowi na urodziny?
- A lubisz seks?
- Jasne!
- To nie kupuj Playstation

napisał/a: ~gość 2009-01-31 13:47
mysiaa80 napisal(a):Znasz taki dowcip?

- Co mam kupic mężowi na urodziny?
- A lubisz seks?
- Jasne!
- To nie kupuj Playstation!


EEE no bez przesady, playstation i komputer jest fajny, ale nie ma porównania do zabawy z ukochaną, tym bardziej jeśli weźmie dżojstik w swoje ręce
napisał/a: margaret3 2009-01-31 17:44
mysiaa80 napisal(a):Znasz taki dowcip?

- Co mam kupic mężowi na urodziny?
- A lubisz seks?
- Jasne!
- To nie kupuj Playstation!

To też mówię że nawet jakbym miała kasę to by tego nie dostał :P
napisał/a: ~gość 2009-01-31 23:12
A co powiecie na prezent dać "kupon" dla swojej połówki, a ten kupon np. na własnoręcznie wykonany gorący masaż, albo jakieś łóżkowe życzenia, lub śniadanie do łóżka ??
Chyba fajny pomysł bo kupić coś to żadna sztuka, a zrobić coś od siebie, specjalnie dla połówki to już wymaga wysiłku no nie ?
napisał/a: margaret3 2009-01-31 23:36
Romantyczny:P, Ja jestem jak najbardziej za uważam, że o wiele bardziej przyjemne jest dostać coś co nie wymaga tylko wyjęcia pieniędzy z portfela. I też pomyślałam o jakichś kuponach i znalazłam np. coś takiego
napisał/a: jente8 2009-02-01 10:33
margaret, super, że to znalazłaś, ktoś nam to ostatnio pokazywał i bardzo chcieliśmy mieć kopię :D Dzięki :D
napisał/a: margaret3 2009-02-01 11:23
ula_jente, proszę bardzo :)
napisał/a: mysiaa80 2009-02-01 14:08
No sorry, ale pozwolenie na wyjście z kumplami jest żałosne :P Bo nie uważam, żeby partner musiał miec zezwolenia na wyjście beze mnie, jak chce to niech idzie i vice versa.
napisał/a: jente8 2009-02-01 14:16
mysiaa80 napisal(a):No sorry, ale pozwolenie na wyjście z kumplami jest żałosne Bo nie uważam, żeby partner musiał miec zezwolenia na wyjście beze mnie, jak chce to niech idzie i vice versa.

Niektórzy tu chyba nie mają poczucia humoru...
napisał/a: mysiaa80 2009-02-01 14:23
ula_jente napisal(a):
mysiaa80 napisal(a):No sorry, ale pozwolenie na wyjście z kumplami jest żałosne Bo nie uważam, żeby partner musiał miec zezwolenia na wyjście beze mnie, jak chce to niech idzie i vice versa.

Niektórzy tu chyba nie mają poczucia humoru...


To nie ma nic wspólnego z poczuciem humoru. Jak ja bym dostała takie "pozwolenie" to bym je chłopakowi w twarz rzuciła i więcej bym nie chciała miec z nim do czynienia. Kojarzy mi się to z jakąś chorobliwą zazdrością, albo z "zamknięciem" w domu. Akurat z jednym takim miałam kiedyś "przyjemnosc" zerwac - jak tylko usłyszałam od niego "jak ja nie ide na impreze, to Ty też nie idziesz"
napisał/a: jente8 2009-02-01 14:26
mysiaa80 napisal(a):Kojarzy mi się to z jakąś chorobliwą zazdrością, albo z "zamknięciem" w domu. Akurat z jednym takim miałam kiedyś "przyjemnosc" zerwac - jak tylko usłyszałam od niego "jak ja nie ide na impreze, to Ty też nie idziesz"

I może właśnie dlatego traktujesz to tak poważnie
Ale koniec