JAK ROZPOZNAĆ, GDY FACET ZDRADZA ?
napisał/a:
misiaczek771
2010-03-22 20:34
zatanawiałam sie czy wogóle powinnam tu cos pisac bo jestem po drugiej stronie jestem ta zła.....ale tak czytam te posty i jest mi teraz tak wstyd i przykro ze ja tez byłam ta zła przez która rozwalały sie małżenstwa.... i uważam ze jesli facet dobrze sie stara to da sie tak ukryć zdrade ze partner lub partnerka nigdy sie nie dowie.
Teraz bardzo wstyd mi to pisac ale możę komus to sie przyda.Nasz romans trwał ponad rok i żona kochanka niczego nie podejrzewała tak sie starał .Miał dwa tel jeden normalny w domu a drugi był tylko w pracy i był tylko dla mnie wiec zona niczego z tel nie podejrzewała .Zawsze odbierał od niej tel i rozmawiał przymnie nie spózniała sie nigdy do domu .Kochał ja i w domu też wszystko było oki wiec zona nic zupełnie nie domyślała sie . był tak perfidny ze nawet przed slubem kilka godzin przed naukami przed małżenskimi był ze mna.
Jak ja mogłam być tak idiotka to jest tak żałosne ze az nie chce mi sie wieżć ze godziłam sie na to ale takie śą uroki slepej miłośći .
Mój partner tez niczego nie podejrzewał tak sie ukrywalismy byłam tak oszustka kłamca dopiero teraz to do mnie dociera to jak zraniłam wszystkich. To zemoje życie nigdy nie bedzie juz takie jak dawniej teraz jest naznaczone kłamstwem i wielkim grzechem czymś po prostu niewybaczalnym ...ale sama sobie na to zasłużłam wiec musze teraz to przetrwać
Teraz bardzo wstyd mi to pisac ale możę komus to sie przyda.Nasz romans trwał ponad rok i żona kochanka niczego nie podejrzewała tak sie starał .Miał dwa tel jeden normalny w domu a drugi był tylko w pracy i był tylko dla mnie wiec zona niczego z tel nie podejrzewała .Zawsze odbierał od niej tel i rozmawiał przymnie nie spózniała sie nigdy do domu .Kochał ja i w domu też wszystko było oki wiec zona nic zupełnie nie domyślała sie . był tak perfidny ze nawet przed slubem kilka godzin przed naukami przed małżenskimi był ze mna.
Jak ja mogłam być tak idiotka to jest tak żałosne ze az nie chce mi sie wieżć ze godziłam sie na to ale takie śą uroki slepej miłośći .
Mój partner tez niczego nie podejrzewał tak sie ukrywalismy byłam tak oszustka kłamca dopiero teraz to do mnie dociera to jak zraniłam wszystkich. To zemoje życie nigdy nie bedzie juz takie jak dawniej teraz jest naznaczone kłamstwem i wielkim grzechem czymś po prostu niewybaczalnym ...ale sama sobie na to zasłużłam wiec musze teraz to przetrwać
napisał/a:
~gość
2010-03-22 22:32
Dwie rzeczy.
1. Powiedziałaś swojemu o tym romansie ?
2. Znowu Twój partner jest na szarym końcu.
Pozdrawiam i zdrowia życze
1. Powiedziałaś swojemu o tym romansie ?
2. Znowu Twój partner jest na szarym końcu.
Pozdrawiam i zdrowia życze
napisał/a:
~gość
2010-03-22 22:47
Jeśli podchodzi się do sprawy na chłodno i z rozmysłem, ukryć można niemal wszystko a zdradę bez większego trudu.
napisał/a:
misiaczek771
2010-03-23 09:09
Nie powiedziałam ale z każym dniem jest coraz trudniej z tym żyć. Ale podjełam juz decyzję ze nie powiem mu o tym
napisał/a:
Kasia2328
2010-09-16 11:19
Witam!!!
Mam do Was pytanie: Czy są jakieś symptomy/objawy lub znaki, po których można przypuszczać lub nawet mieć pewność że partner/ka zdradza?
Mam do Was pytanie: Czy są jakieś symptomy/objawy lub znaki, po których można przypuszczać lub nawet mieć pewność że partner/ka zdradza?
napisał/a:
białadama
2010-09-16 12:16
Może ukrywanie własnego telefonu,chowanie go po kątach.Choć uprzednio tego np nie robił.Tajemnicze smsy itp
Kiedy prosi cię by dać mu czas na przemyslenie wszystkiego.
Kiedy zaprzestaje nagle byc dla ciebie uczuciowy,a stał się bardziej oschły,czy też nieobecny.
Kiedy przestaje mieć dla ciebie czas.
Kiedy prosi cię by dać mu czas na przemyslenie wszystkiego.
Kiedy zaprzestaje nagle byc dla ciebie uczuciowy,a stał się bardziej oschły,czy też nieobecny.
Kiedy przestaje mieć dla ciebie czas.
napisał/a:
nina załamana
2010-11-16 22:53
O to moja historia ... trzeba uważać bo nawet jak sie stara to właśnie wtedy może takie spotęgowane uczucie cos oznaczać. Niestety. U mnie zdradziło jedno ... kiedy powiedział do mnie jej imię, wtedy nie pomogło już nic... Niby było między nami OK ale sie zdradził i szybko szukał głupiego wyjaśnienia. Generalnie coś kręcił. O sexie juz nie wspomne. Na dobrą sprawę sama nie wiem ile razy mógł to zrobic nie mieszkaliśmy razem. Nic nie widziałam. Zapózno zczaiłam. Mój błąd.W każdym razie teraz już wiem, że jesli ta zdrada się zaczyna to jest to bardzo niezauważalnie. Niestety.... Rozmowa, rozmowa , rozmowa,ale bardzo delikatna taka, która moze cos zmienic miedzy wami, ale wątpie.. bo jak zrobił to raz to zrobi i kolejny. Widocznie moj partner nie wiedział czego chce:( szkoda bo ja bardzo go kochałam... i ciezko mi nadala w to uwierzyc:(
napisał/a:
Amelkaa922
2012-04-23 21:18
Czesc ! To u mnie jest tak, jestem z facetem rok, mieszkamy ze soba...
Raz mial gigantyczna wpadke bo napisalam do niego jako super laska na FB (glupek polknal haczyk) i wypisywalam do niego, podal swoj nr telefonu, odpisywal nawet gdy siedzialm kolo niego a jak zapytalam do kogo tak wypisuje to mowil ze gra, caly czas chodzil zadowolony jak skowronek, radosny, pisal o spotkaniu ... az wkoncu nie wytrzymalam i powiedzialam mu prawde, myslalam ze go zabije a on w dodatku mi urzadzil awanture ze go sprawdzam =/
Malo tego, pewnego dnia dostal wiadomosc na Fb "no ladnie, dziewczyny w domu nie ma to sie wychodzi" a ze ja bylam slepa, zapatrzona w niego, to odpisalam tej dziewczynie ze mu ufam i nie musze go sprawdzac. Sytuacja byla w sierpniu, a w grudniu mi dopiero powiedzial ze umowil sie ze swoja byla ale ze wrocilam wczesniej do domu to mu plany popsulam. Sama sie zastanawiam po co ja z nim jestem?!
Na dzien dzisiejszy moge powiedziec ze prowadzi podwojne zycie, obserwowalam go od naszych poczatkow i zalwazylam ze jest zaje*iscie mily, jak nigdy nie uwazal seksu tak teraz proponuje mi kupic zabawki, ciagle gada mi o powiekszeniu piersi, zebym ufarbowala wlosy na blond, bez okazji prynosi mi kwiaty (chociaz jak byla okazja np walentynki to nic nie dostalam =/) telefonu nie trzyma przy sobie, kladzie gdzie popadnie i tyle, wraca do domu o 23 mowiac ze dlugo pracuje,
Jak mu sie sprzeciwiam, albo sprawdzam to robi mi awanture
a jak jestem potulna jak baranek to jest czuly, kochany ...
Ehh...
Raz mial gigantyczna wpadke bo napisalam do niego jako super laska na FB (glupek polknal haczyk) i wypisywalam do niego, podal swoj nr telefonu, odpisywal nawet gdy siedzialm kolo niego a jak zapytalam do kogo tak wypisuje to mowil ze gra, caly czas chodzil zadowolony jak skowronek, radosny, pisal o spotkaniu ... az wkoncu nie wytrzymalam i powiedzialam mu prawde, myslalam ze go zabije a on w dodatku mi urzadzil awanture ze go sprawdzam =/
Malo tego, pewnego dnia dostal wiadomosc na Fb "no ladnie, dziewczyny w domu nie ma to sie wychodzi" a ze ja bylam slepa, zapatrzona w niego, to odpisalam tej dziewczynie ze mu ufam i nie musze go sprawdzac. Sytuacja byla w sierpniu, a w grudniu mi dopiero powiedzial ze umowil sie ze swoja byla ale ze wrocilam wczesniej do domu to mu plany popsulam. Sama sie zastanawiam po co ja z nim jestem?!
Na dzien dzisiejszy moge powiedziec ze prowadzi podwojne zycie, obserwowalam go od naszych poczatkow i zalwazylam ze jest zaje*iscie mily, jak nigdy nie uwazal seksu tak teraz proponuje mi kupic zabawki, ciagle gada mi o powiekszeniu piersi, zebym ufarbowala wlosy na blond, bez okazji prynosi mi kwiaty (chociaz jak byla okazja np walentynki to nic nie dostalam =/) telefonu nie trzyma przy sobie, kladzie gdzie popadnie i tyle, wraca do domu o 23 mowiac ze dlugo pracuje,
Jak mu sie sprzeciwiam, albo sprawdzam to robi mi awanture
a jak jestem potulna jak baranek to jest czuly, kochany ...
Ehh...
napisał/a:
alicjasin
2012-05-10 08:15
Brak seksu - tak często tak, bo jest inna do tego. Ale równie dobrze nic się może nie zmieniać, jeśli chce to ukryć nie zmieni regularności współżycia z Tobą. Poza tym albo oziębłość wobec Ciebie i czepianie się o wszystko,bo tamta jest fajniejsza a Ty be, albo skrajnie odmiennie - miły do bólu, bo wynagrodzić chce i sobie sumienie uspokoić. Telefon przed Tobą schowany, pisze esy lub dzwoni po kątach, wyjścia nagłe są, wyjazdy, wezwania do pracy... I wszelkie zmiany w wyglądzie- nagle o siebie dba, zmienia garderobę, ćwiczy, dietę stosuje, ma nowe zainteresowania, pasje - pewnie te, które ma ona ... Sporo tego jest, ale każdy jest inny - obserwuj, na pewno zauważysz które z nich dotyczą Twojego partnera. Pozdrawiam.
napisał/a:
Mavs
2012-05-10 23:41
i po co te górnolotne słowa o żałowaniu skoro to tylko puste słowa?
napisał/a:
~gość
2012-05-11 08:15
Ale żeście kotleta odgrzebali :D
Co do misiaczka to pewnie ciśnie się z oboma na raz i nie wie sama co ma zrobić, ale cii bo jeszcze wywołamy wilka z lasu .
Co do misiaczka to pewnie ciśnie się z oboma na raz i nie wie sama co ma zrobić, ale cii bo jeszcze wywołamy wilka z lasu .
napisał/a:
voice02
2012-05-20 18:36
Stare tak bardzo, że ja to pamiętam sprzed lat :) No nic. Powiem tylko tyle, że symptomy u kobiet bywają na ogół inne niż u facetów. W kwestii pasji np. to rzadko się zdarza, by facet przejmował jakieś hobby po laskach. No bo jakie np? Zakupy? :) Siedzenie godzinami u fryzjera?
Co do seksu to nie tyle intensywność jest oznaką, co urozmaicenia. Jeśli jest się z daną osobą od jakiegoś czasu to mniej więcej wiesz, czego się możesz po drugiej stronie spodziewać. Gdy się pojawiają nowinki, to z reguły w rezultacie korepetycji na boku.
Reszta nie jest regułą.
Co do seksu to nie tyle intensywność jest oznaką, co urozmaicenia. Jeśli jest się z daną osobą od jakiegoś czasu to mniej więcej wiesz, czego się możesz po drugiej stronie spodziewać. Gdy się pojawiają nowinki, to z reguły w rezultacie korepetycji na boku.
Reszta nie jest regułą.