Pomóżcie! Zdrada emocjonalna

napisał/a: KokosowaNutka 2014-10-24 15:47
dr preszer, hmmm to teraz chyba rozumiem Twoj tok rozumowania i wczesniejsze wypowiedzi.

Traktujesz bycie razem bardziej jako uklad niz jako partnerski zwiazek. Bierzesz sobie jakas mloda, fajna laske pod swoje skrzydla, utrzymujesz, dajesz co tam sobie wymysli zeby byla zadowolona i w zamian dostajesz mile towarzystwo, seks, kogos kto zajmie sie domem. Dlatego jesli zrobi jakis falszywy ruch nie jest Ci zal wywalic jej z domu bo wiesz, ze szybko znajdziesz sobie nowa laske a poza tym nie zywisz do niej jakichs glebszych uczuc. Uklad oparty bardziej na korzysciach niz na angazowaniu sie. No dobra, jarze. Jesli Tobie jak i jej pasuje taki stan rzeczy to ja nie widze problemu. W sumie jakbym byla kasiasta i miala ochote na fajna, jedrna mloda zabaweczke to tez bym tak do tego podchodzila. Tylko Preszer tu jest jeden problem: ludzie opisujacy swoje problemy zwiazkowe prowadza zycie uczuciowe na calkiem innej plaszczyznie niz Ty. Nie mozesz powiedziec zaangazowanemu i szczerze zakochanemu facetowi, ze jego zona to tylko dodatek do zycia i ze jak cos sie popsuje to trzeba ja wymienic na lepszy model.
napisał/a: majka1986 2014-10-24 15:52
KokosowaNutka napisal(a):hmmm to teraz chyba rozumiem Twoj tok rozumowania i wczesniejsze wypowiedzi.
Ja też! Teraz wiem skąd te twoje "rady". Ale nie wszyscy ludzie pochodzą do życia tak jak Ty. I mój mąż choć ma kasę i stać go na wiele nie zmienia panienek jak rękawiczki. Nie ogląda się za każdą cycatą laską.

[ Dodano: 2014-10-24, 15:56 ]
dr napisal(a): Ja tam czekam na Twoją rozmowę z mężem
I śmiem wątpić w to, że wymieniłby mnie na inny model. a poza tym lepszej nie znajdzie

[ Dodano: 2014-10-24, 16:51 ]
dr napisal(a):To będzie overkill :D
czemu tak uważasz?
napisał/a: ~gość 2014-10-24 17:59
majka1986 napisal(a):Alexia2013 napisał/a:
Zalezy jakie kto ma podejście do życia...
jak ktoś nigdy nie został zdradzony, to zna to tylko z gadania innych. W praktyce człowiek czasem się zastanawia czy wybaczyć czy nie.
Przez dwa lata mojego pierwszego związku (nawet "dzięki"temu wgl na to forum trafiłam )zostałam zdradzona x-razy ,tyle że dowiedziałam się o tym dopiero po właśnie dwóch latach.Nie przebaczyłam wylot był natychmiast . ..Po co mam tracić czas dla osoby ,która mnie tak zawiodła.

dr preszer,
napisał/a: dr preszer 2014-10-28 10:35
Drogie Panie, pora odpowiedzieć na wasze zacne posty. Po kolei

majka1986 napisal(a):właśnie! przecież nie pisaliśmy o faktach tylko o przykładowej sytuacji. Sam napisałś, że byłbyś wdzięczny kolesiowi, który by pyknął Twoja laskę. Ale moim zdaniem za szybko wyjechałeś z tym tekstem. Jesteś dowodem na to, że ludzie z góry wypowiadają się na temat zdrady partnera, a gdy zapytałam co byś zrobił gdyby (i tu mój przykład z kolegą), wymigiwałeś sie


Zgadzam się w połowie. Nie miałem takiej sytuacji. Co do reszty jak dla kogoś pykanie równoznaczne jest z flirtowanie to chyba musi sobie coś zaktualizować pod czaszką :).

majka1986 napisal(a):gdyby na oczach mojego męża ktoś chciał mnie pocałować to nie ważne czy by go znał czy nie, na pewno dostałby po r... - buźce znaczy


No to tylko świadczy o Twoim mężu jakim jest jaskiniowcem i jak przedmiotowo traktuje swoją żonkę :)

KokosowaNutka napisal(a):Nie mozesz powiedziec zaangazowanemu i szczerze zakochanemu facetowi, ze jego zona to tylko dodatek do zycia i ze jak cos sie popsuje to trzeba ja wymienic na lepszy model.


Popatrz jak ta żona potraktowała swojego męża. Niby związek oparty na "głębokich" uczuciach. Jeśli któreś z partnerów nie potrafi uszanować drugiej połówki to dlaczego ta połówka ma szanować ją ? Pomijam już moją wizję układową w której jest mi doskonale i każdy zna swoje miejsce.

majka1986 napisal(a):Ja też! Teraz wiem skąd te twoje "rady". Ale nie wszyscy ludzie pochodzą do życia tak jak Ty. I mój mąż choć ma kasę i stać go na wiele nie zmienia panienek jak rękawiczki. Nie ogląda się za każdą cycatą laską.


Jego strata.

napisal(a):I śmiem wątpić w to, że wymieniłby mnie na inny model. a poza tym lepszej nie znajdzie


Każda rozwódka tak myślała :)

majka1986 napisal(a):czemu tak uważasz?


A Ty byś się nie denerwowała jakby Twoja zabawka odmawiała posłuszeństwa ?

Alexia2013 napisal(a):Przez dwa lata mojego pierwszego związku (nawet "dzięki"temu wgl na to forum trafiłam )zostałam zdradzona x-razy ,tyle że dowiedziałam się o tym dopiero po właśnie dwóch latach.Nie przebaczyłam wylot był natychmiast . ..Po co mam tracić czas dla osoby ,która mnie tak zawiodła.


No i za takie kobiety warto ginąć.
napisał/a: KokosowaNutka 2014-10-28 10:56
napisal(a):Popatrz jak ta żona potraktowała swojego męża. Niby związek oparty na "głębokich" uczuciach. Jeśli któreś z partnerów nie potrafi uszanować drugiej połówki to dlaczego ta połówka ma szanować ją ? Pomijam już moją wizję układową w której jest mi doskonale i każdy zna swoje miejsce.

Preszer chodzi o to, ze jesli facet jest zakochany i zaangazowany w ten zwiazek, nawet jesli jego zona tak go potraktowala, to nie pomozesz mu w zaden sposob gdy powiesz 'kobieta to dodatek do Twojego zycia, wywal go i kup sobie nowy'. On nie traktuje zony jako dodatku do zycia i taka rada na nic mu sie nie przyda. O to mi chodzilo.
napisał/a: dr preszer 2014-10-28 11:18
KokosowaNutka napisal(a):Preszer chodzi o to, ze jesli facet jest zakochany i zaangazowany w ten zwiazek, nawet jesli jego zona tak go potraktowala, to nie pomozesz mu w zaden sposob gdy powiesz 'kobieta to dodatek do Twojego zycia, wywal go i kup sobie nowy'. On nie traktuje zony jako dodatku do zycia i taka rada na nic mu sie nie przyda. O to mi chodzilo.


Masz rację, czasu nie cofnie, ale na przyszłość oszczędzi mu to cierpienia. Kobietę można kochać, ale siebie trzeba kochać mocniej.
napisał/a: majka1986 2014-10-28 11:54
dr napisal(a):Zgadzam się w połowie.
Wiedziałam plusik dla mnie
dr napisal(a):Jego strata.
Albo szczęście! Ma w domu taką kobietę jaka mu wystarcza i nie musi latać za innymi
KokosowaNutka napisal(a):On nie traktuje zony jako dodatku do życia i taka rada na nic mu się nie przyda.
Popieram! Nie każdy facet traktuje kobietę jak przedmiot. To nie samochód, który od tak wymienia się na nowy!
napisał/a: dr preszer 2014-10-28 12:02
majka1986 napisal(a):
Wiedziałam plusik dla mnie


Za co ? To nie matura Giertycha :D

majka1986 napisal(a):
Albo szczęście! Ma w domu taką kobietę jaka mu wystarcza i nie musi latać za innymi


Jak bardzo byłbym złośliwy jakbym przypomniał, że jednak kiedyś posmakował innej szyneczki będąc z Tobą ? Nie musisz manipulować, nikt się nie pogniewa jak napiszesz prawdę :)
napisał/a: majka1986 2014-10-28 12:08
dr napisal(a):Co do reszty jak dla kogoś pykanie równoznaczne jest z flirtowanie to chyba musi sobie coś zaktualizować pod czaszką :)
to Tydr preszer, napisałeś MÓGŁBYM NAWET POSTAWIĆ BROWARA KOLESIOWI, KTÓRY BY TEN MATERAC PUKNĄŁ, ZA TO ŻE POKAZAŁ MI Z KIM JESTEM.
Jak dla mnie, czytając jakie masz podejście do kobiet, to zgadzam się z tym, że wywaliłbyś laskę z hukiem, no ale proszę nie wmawiaj mi, że kolesiowi byłbyś wdzięczny i ...

[ Dodano: 2014-10-28, 12:09 ]
dr napisal(a):Nie musisz manipulować, nikt się nie pogniewa jak napiszesz prawdę :)
?
napisał/a: dr preszer 2014-10-28 12:13
majka1986 napisal(a):Jak dla mnie, czytając jakie masz podejście do kobiet, to zgadzam się z tym, że wywaliłbyś laskę z hukiem, no ale proszę nie wmawiaj mi, że kolesiowi byłbyś wdzięczny i ...


A co w tym złego ? Ty byś nie była wdzięczna jakby przed samym zakupem ktoś powiedział Ci, że w dane auto jest zespawane z przystankiem ?

Widzisz, żyjemy w dwóch różnych światach. Twój mąż leje po mordzie ja raczej wole stosować bardziej subtelne metody. Nie wiem czy wiesz, ale zemsta najlepiej smakuje na zimno :)

napisal(a):
majka1986 napisal(a):Albo szczęście! Ma w domu taką kobietę jaka mu wystarcza i nie musi latać za innymi


Co do manipulacji to chodziło mi o ten cytat powyżej. Skoro Cię zdradził to mu nie wystarczyłaś. Prawda ?
napisał/a: Tigana 2014-10-28 12:22
dr preszer, smutne te Twoje wypowiedzi. Wychodzi na to, że nie dopuszczasz żadnych ludzi do swojego życia. Ani kumpli, ani kobiety- bo ona zna swoje miejsce i tylko Twoja kasa ją obchodzi. Masz w ogóle jakąś rodzinę czy Święta też spędzasz ze swoimi pasjami?
napisał/a: majka1986 2014-10-28 12:25
dr napisal(a):Ty byś nie była wdzięczna
hmm trudno mi powiedzieć...
dr napisal(a):Skoro Cię zdradził to mu nie wystarczyłaś.
Był młody i głupi jak stracił to zrozumiał