Lepiej nawet nie gadac...

napisał/a: czarna.swinia 2015-06-01 20:49
Rok temu przelizalem sie z moja przyjaciółka ona zdradzajac w tym swojego chłopaka co chodzi do dzisiaj z Nim a ja dalej htrzymuje z nia kontakt on nic nie wie.
Oboje zalowalismy tego itd.
To bylo rok temu..
Ja z nia oraz z koleznkami ktore znam mieszkamy w bursie (internacie ) ale mamy osobno pokoje
Przychodził taki moj kolega do nich często do ich pokoju
Ma taka gadke i wql lubia go dziewczyny
Dzisiaj dowiedzialem sie w tejmnic ledwo co ze kolezanka mojen kolezanki
Przylapala ich jak sie lizaki wchodzac do pokoju (moja przjaciolka z tym chłopakiem)
Zdradzając w tym swojego chłopaka
Kolezanka powiedziala ze wierzy jej na 97% ze nie kłamała itd ze db widziala
Jak sie oni calowali
Co mam teraz zrobic bo obiecalem ze nje powiem i nie moge powiedzieć przyjaciolce
Pytalem sie jej czy wszysfko okej bo mnie zlewala ostanio ona ze all okej.
Musze powiedzieć ze strasznie sie zrazilem nią i zniechecilem sie do Niej i jestem zly na Nia i czuje sie jakby sama mnie zdradziła....bo no kazdemu sie moze zdarzc raz choć to nie powinno sie zdarzc nawet raz nigdy...
Co ma zrobić?
napisał/a: zaneta-g 2015-07-14 10:37
Bardzo nieskładnie piszesz.

Ale ja bym powiedział.