Zdrada, i po jakimś czasie powrót

napisał/a: Kazrak 2015-08-16 11:09
Witam,
Mam pytanie ale żeby je zadać trochę historii :
Byłem z dziewczyną ponad 5 lat w wydawałoby się udanym związku, niestety z jej strony doszło do zdrady i się rozstaliśmy w wielkim gniewie, krzykach itp.

Minęło już ponad 5 lat, byłem w kilku związkach - jedne dłuższe, drugie krótkie ale niestety zawsze czegoś mi brakowało, coś było nie tak mimo że niby dziewczyna dobra i porządna i zwykle te związki się rozpadały.

Jakiś czas temu będąc w galerii na zakupach spotkałem moją byłą dziewczynę (tę która mnie ponad 5 lat temu zdradziła) mimo że zwykle mijaliśmy się bez słowa na ulicy tak jakoś wyszło że zagadaliśmy do siebie, i tak od słowa do słowa co tam u niej co u mnie przegadaliśmy całe popołudnie.
Tak się nam dobrze rozmawiało, że zaczęliśmy się co jakiś czas spotykać to na kawę pogadać, to przejść się wspólnie na zakupy. Mam dziwne wrażenie że coś między nami nadal iskrzy i wszystko powoli zmierza do czegoś więcej niż koleżeństwo.

Z tego co udało mi się dowiedzieć od znajomych którzy z nią utrzymywali kontakt to też była w kilku związkach ale wszystkie się rozpadały raczej po koleżeńsku.

I tu pojawia się pytanie czy po takim czasie warto w ogóle wracać do takiej osoby ? Warto próbować znów ułożyć sobie życie z kimś kto kiedyś nas zdradził ?
Pamiętam doskonale tamten dzień ale po takim czasie już nie boli jak na początku, ułożyłem sobie myśli, wiem co się stało, nadal mam jej to za złe ale nie czuje gniewu, nienawiści itp. Również jak teraz się widujemy to czuje w sercu że nie jest mi obojętna.
napisał/a: kasiasze 2015-08-16 18:16
Kazrak, brak tu historii zdrady, dlaczego zdradziła, ile "razy", czy kręciła na dwa fronty czy jednorazowy wyskok? Czy przeprosiła, kajała się?

Wiele zależy od odpowiedzi na powyższe pytania. Ja tam akurat wierzę w możliwość wejścia do tej samej rzeki. Ale tylko drugi i ostatni (!) raz.
napisał/a: Kazrak 2015-08-16 20:40
Z tego co pamiętam, choć było to sporo czasu temu jak pisałem, to zdradziła mnie z facetem którego poznała ok miesiąca przed naszym rozstaniem, kilka dni przed rozstaniem poszła z nim dwa razy do łóżka po czym mi o tym powiedziała i zerwała. Twierdziła, że mnie przeprasza, że jest jej przykro z tego powodu ale to koniec bo jak to określiła nie czuje już nic do mnie. Od tamtej pory minęło już kilka lat.
napisał/a: magda906 2015-08-17 21:27
Myślę, że przede wszystkim musicie ustalic czy jakies uczucie Was łączy. Ja wróciłam do męża po zdradzie po 2 latach. Nie było łatwo i nie obyło sie bez terapii [mod:reklama usunieta] . Powoli małymi kroczkamu zbudowalismy na nowo nasze małżeństwo. Jeśli się kochacie zawsze możecie zobaczyc, czy cos z tego wyjdzie.
napisał/a: iluzjezycia 2015-11-09 16:57
Kazrak napisal(a):Z tego co pamiętam, choć było to sporo czasu temu jak pisałem, to zdradziła mnie z facetem którego poznała ok miesiąca przed naszym rozstaniem, kilka dni przed rozstaniem poszła z nim dwa razy do łóżka po czym mi o tym powiedziała i zerwała. Twierdziła, że mnie przeprasza, że jest jej przykro z tego powodu ale to koniec bo jak to określiła nie czuje już nic do mnie. Od tamtej pory minęło już kilka lat.


hm nie wiem,a ufasz jej, zaufasz ponownie
Wcześniej kogoś też zdradzała?

Plus, że powiedziała Tobie, bo nie znam chyba zadnego faceta ktory sie przyznał...
napisał/a: Karina66 2016-08-15 18:51
Wydaje mi się, że najpierw powinieneś zadać sobie pytanie czy ją kochasz. Bez tego nie ma co, ale jeśli tak, jesli czujesz to, to warto spróbować. Ale czy bedziesz w stanie wyzbyc sie tego uczucia podjerzenia? Ja nie byłam w stosunku do mojego byłego partnnera i wystawiłam go na próbę, ale test oblał, chyba wiesz co mam na myśli? Wynajęłam profesjonalnych detektywów mod:reklama usunięta i zrobili prowokacje na którą mój były tak się nabrał, że sam proponował lasce wspólną noc :/ Ja bym na Twoim miejscu upewniła się w taki sam sposób czy nie zdradzi po raz kolejny, bo teraz ładnie piękne chce wrócić do Ciebie a co potem?
napisał/a: muslina 2016-08-22 08:45
iluzjezycia napisal(a):

Plus, że powiedziała Tobie, bo nie znam chyba zadnego faceta ktory sie przyznał...


ja znam.
Po tym jak sie przyznal ze dawno temu zdradzil swoja dziewczyne, kilka miesiecy pozniej okazalo sie ze caly czas jest z ta dziewczyna (bo mu wybaczyla i dala druga szanse) i rownoczesnie ze mna w innym miescie...