Zdradziła mnie jak się z tego pozbierać?

napisał/a: BezPerspektywy 2015-09-17 16:34
Witajcie. Chciałbym opisać tutaj swój przypadek drugiej zdrady jakiej uświadczyłem w swoim życiu.Z moją była poznaliśmy się przez pewien z portali randkowych.Spotkaliśmy się w sylwestra wylądowaliśmy w lózku na pierwszym spotkaniu i tak rozpoczął się związek który trwał dwa lata.Trzy.miesiące temu wyjechałem za granicę zarobić więcej pieniędzy nie był to mój pierwszy taki wyjazd w ciągu całego związku byłem już trzy miesiące za granicą które moja kobieta jak i ja znieśliśmy w świetnej atmosferze.Poprostu czekała.W sobotę wróciłem do Polski umówiłem się z nią miała mnie odebrać z dworca.Zadzwoniłem o godzinie 15 nie mogła przyjechać gdyż była w pracy podobno jeszcze.Wszystko ładnie pięknie dodam że o 15 powiedziała że kocham mnie mam wrócić do domu i przespać się i odpocząć wówczas zadzwonić.Dojechałem do domu odpocząłem zacząłem do niej dzwonić nie odbierała połączeń.W obawie że coś się jej stało zacząłem wydzwaniać po jej koleżankach.Jedna powiedziała mi że pojechała z koleżanką do kina na seans filmowy ten fakt również potwierdził jej ojciec do którego dzwoniłem.Poprosiłem jej ojca żeby odezwała się do mnie bo się martwię.Jej tata zdziwiony był tą całą sytuacją myślał że wraz z jej koleżanką jestem teraz w kinie.Dzwoniłem uparcie do niej odebrała około godziny 22 powiedziałem jej co odstawia żeby się zastanowiła co wyprawia.Kiedy zapytałem gdzie jest odpowiedziała że z koleżanką w kinie.Uspokoiłem się życzyłem im miłego wieczoru i szczęśliwego powrotu do domu.Poszedłem spać lecz nie mogłem coś czułem że jest nie tak.Pomimo że nie spalem od 30 godzin nie potrafiłem zmrużyć oka.Zadzwoniłem ponownie o godzinie trzeciej rano.Zaczęła krzyczeć że nie kocha mnie i że z nami koniec.Załamałem się;(Prosiłem o spotkanie które miało miejsce tego samego dnia wieczorem.Powiedziała mi że od trzech tygodni myślała o tym żeby zerwać ze mną bo ją próbuje rzekomo kontrolować i że się dusi.W międzyczasie wszedłem po chamsku na jej konto na Fb na ktorym pisała z znajomym że zaspokoiła swoje rządzę dziś z kolegą z pracy i jeśli chce jej poprawić humor po zerwaniu ze mną to się spóźnił gdyż zaspokoił ją już kolega.Nie przyznała się do zdrady.Cierpię nie potrafię normalnie funkcjonować.Wszyscy rodzice jej znajomi są zdziwieni co się stało?Dodam że 20 mieliśmy jechać w Polskie góry.Czemu tak zrobiła co o tym sądzicie?
napisał/a: Valkiria_ 2015-09-17 19:40
CENZURA[/b]
napisał/a: Rooda666 2015-09-17 20:50
Valkiria_, powściągnij język, bo w końcu dostaniesz ostrzeżenie.
napisał/a: Valkiria_ 2015-09-17 21:23
Rooda666, więc wypowiedz się merytorycznie odnośnie tematu. Bo szczerze nie mam pojęcia jak nazwać osobę, która po współżyciu z jednym facetem pisze do drugiego, że się spóźnił z jej zaspokojeniem bo zrobił to kto inny, a w tle wodzenie autora tematu za nos, który był jej partnerem przez 2 lata.
Wszyscy się robią tacy super poprawni politycznie, kulturowo, światopoglądowo... Byle tylko nie użyć za mocnego słowa, byle tylko kogoś nie urazić.
Ja rozumiem, że można być w związku i w pon uprawiać seks ze staszkiem, w środę z mietkiem, w pt z bogdanem a w resztę tych dni upchnac męża / partnera / konkubenta, bo tak się ludzie umowili i im to pasuje ale na litość boską jak ktoś rozmyślnie i z premedytacją krzywdzi drugą osobę to dajmy sobie choć ulżyć werbalnie, bo nie powinno być społecznego przyzwolenia na robienie drugiego człowieka w wała.
napisał/a: hopsasa20 2015-09-18 09:18
szczerze to całkowicie rozumiem rozgoryczenie Valikri. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania, które jest godne wszelkiego potępienia
napisał/a: BezPerspektywy 2015-09-19 20:12
Ludzie dlaczego tak mi ciężko,ciągle myślę dlaczego tak zrobiła.Wszystko co kochałem straciłem w jedną noc.Dziś nic już dla mnie nie ma sensu.:(

[ Dodano: 2015-09-19, 20:47 ]
Jak mi ciężko nie potrafię normalnie funkcjonować.Szukam sposobu by nie myśleć o tym kecz nie potrafię.Każdy dzień jest taki sam.Jak zapomnieć?:(Czy jeszcze kiedykolwiek komuś zaufam.Dlaczego ona tak postąpiła czuję się nie potrzebny,gorszy od tego faceta z którym spała.
napisał/a: szadus 2016-01-04 14:27
Wiem, że ciężko się pozbierać po czymś takim, zajrzyj na [reklama usunięta]. Wiele bratnich duszyczek może Ci pomóc rozwiązać Twoje problemy.
napisał/a: bro1 2016-01-22 18:03
Wywal to coś z czym byłeś z życia zupełnie. Odetnij się. Usuń wszelkie kontakty, maile telefony, pamiątki itp.
Będzie ciężko, będzie bolało, ale jest do zrobienia.
Skup się na sobie, zacznij rozwijać swoje pasje, zainteresowania, spędzaj więcej czasu pośród przyjaciół. Z czasem ból minie.
Daj sobie czas na tzw. żałobę po związku. Nie oczekuj, że w przeciągu miesiąca, czy pół roku wszystko wróci do normy. Ludzie nieraz długo dochodzą do siebie.
Uwierz w to, że będzie lepiej. Bo na pewno będzie. I jeszcze zakochasz się szczęśliwie, z wzajemnością, zaufasz i będzie super! :)
napisał/a: malenka27 2016-01-31 11:16
Zawsze mówią, że kochają. I one i oni. A później zostajemy sami. Ja np. z kilkumiesięcznym dzieckiem.