zdrada i co dalej
napisał/a:
campik
2013-10-20 17:04
Witam, nie wiem co zrobić z pewną znajomością. Poznałam przemiłego faceta, współpracowaliśmy przy jednym projekcie, on pracuje w innej firmie. Organizując projekt mieliśmy kontakt telefoniczy meilowy smsowy, obywdwoje chciwlismy zeby jak najlepiej wypadło. Po udanym otwarciu zaprosił mnie na kawe, było bardzo miło mogliśmy rozmawiać godzinami o wszystkim. Od samego początku wiedziałam, bo mówił że ma żone, syna i jest starszy od mnie dużo. Jego zona ma tez dziecko z pierwszego małzenstwa. My zaczelismy regularnie wychodzic na kawe omawialismy przy tym kolejne projekty kontakt mielismy meilowy praktycznie co dzien a spotkania tak raz na dwa tygodnie. Pewnego dnia wylądowaliśmy w łóżku. Ja nie mam wobec nikogo zobowiązań rozstałam się jakiś czas temu z narzeczonym, ale i tak gryzło mnie sumienie chciałam to przerwać, ale nadal mamy ze soba kontakt. Nie wiem co robić, bardzo lubie tego faceta i cenie jego przyjazn jesli to tak mozna jeszcze nazwac, ale boje sie ze on moze sobie cos wiecej pomyslec. nie wiem co mam robic powiedzcie mi jak wyglada to z boku?
napisał/a:
errr
2013-10-20 17:14
co więcej może sobie pomyśleć?
napisał/a:
campik
2013-10-20 17:19
to uwazasz ze jest ok?
napisał/a:
Itzal
2013-10-20 17:28
jakby na to spojrzec z punktu widzenia jego żony i dziecka.... Hm, czekaj, niech się zastanowię....
napisał/a:
errr
2013-10-20 17:49
nie jest ok.
Idziesz na łatwiznę w doborze facetów, nie trudno zawojować penisem faceta znudzonego dotychczasowym związkiem.
Moja rada? stawiaj sobie wyżej poprzeczkę, ochłapy zostaw brzydszym, głupszym.
Co ten facet może sobie więcej o Tobie pomyśleć?
zamoczył za parę kaw, nie musi się wprowadzać, nie musi pamiętać o rocznicach, nie mówi wyrzucać śmieci. Wiedział co robi, po co miałby się z Tobą pakować w poważny związek?
no po co?
Idziesz na łatwiznę w doborze facetów, nie trudno zawojować penisem faceta znudzonego dotychczasowym związkiem.
Moja rada? stawiaj sobie wyżej poprzeczkę, ochłapy zostaw brzydszym, głupszym.
Co ten facet może sobie więcej o Tobie pomyśleć?
zamoczył za parę kaw, nie musi się wprowadzać, nie musi pamiętać o rocznicach, nie mówi wyrzucać śmieci. Wiedział co robi, po co miałby się z Tobą pakować w poważny związek?
no po co?
napisał/a:
1121
2013-10-20 18:57
Ale co to obchodzi autorkę tematu ? Facet ma się pilnować. Nie pojmuję tego toku rozumowania.
A ja ciągle słyszę, że najlepsi faceci są już zajęci. Coś się chyba jednak nie zgadza.
Wypraszam sobie wrzucanie wszystkich do jednego worka!
Ponieważ na nowo się zakochał i chciałby spędzić z nią resztę życia ?
A ja ciągle słyszę, że najlepsi faceci są już zajęci. Coś się chyba jednak nie zgadza.
Wypraszam sobie wrzucanie wszystkich do jednego worka!
Ponieważ na nowo się zakochał i chciałby spędzić z nią resztę życia ?
napisał/a:
Itzal
2013-10-20 19:00
heh Niech się pilnuje, ale mnie dziwi kompletny brak wewnętrznych zasad moralnych widoczny coraz częściej w obecnym społeczeństwie Nie moje, nie ruszam, niechby się pchało na siłę
napisał/a:
1121
2013-10-20 19:14
Itzal, no ja rozumiem, ale świat wykonał jednak pewien postęp niestety dla nas w niewłaściwą stronę i teraz pewne rzeczy postrzegane są inaczej. Może w jego związku takie skoki w bok są dozwolone ? Mnie też się to nie podoba, ale nie nam oceniać. Jeśli ten facet zdradził to jest to tylko i wyłącznie wina tego faceta.
I chwała Ci za to i żyj jak najdłużej.
Co do tematu to tak na prawdę sprawa jest do rozwiązania tradycyjnie w mniej niż minutę. Niech podczas spotkania autorka powie, że nie szuka chłopaka i interesuje ją tylko seks. Jak mu będzie pasowało to super, jak zacznie kombinować to zerwie kontakt i po temacie.
I chwała Ci za to i żyj jak najdłużej.
Co do tematu to tak na prawdę sprawa jest do rozwiązania tradycyjnie w mniej niż minutę. Niech podczas spotkania autorka powie, że nie szuka chłopaka i interesuje ją tylko seks. Jak mu będzie pasowało to super, jak zacznie kombinować to zerwie kontakt i po temacie.
napisał/a:
Itzal
2013-10-20 19:15
i to oznacza, że wszyscy mamy postrzegać inaczej, bo tak robi ogół, i nie można się wypowiadać?
napisał/a:
1121
2013-10-20 19:34
Nie. To znaczy, że nie ma sensu pouczać autorki skoro jej sumienie nie ma z tym problemu. Z pewnymi rzeczami już nic nie da się zrobić i nic na to nie poradzimy.
napisał/a:
errr
2013-10-20 20:42
112, a Ty co, gorszy dzień? :)
napisał/a:
KokosowaNutka
2013-10-20 20:44
To samo mialam napisac ;)