Czy ona wroci?

napisał/a: anonim12345 2015-06-01 15:26
Nie bylismy jeszcze para oficjalnie ale oboje wiedzielismy co do siebie czujemy. Utrzymywalismy kontakt od dwoch lat. Wiadomo, byly sprzeczki od czasu do czasu i zawsze o jakies drobne rzeczy. Po jednej z takich sprzeczek powiedziala przez telefon ze zrywa ze mna kontakt, ze mamy rozne charaktery i ze ona dalej tego nie widzi.

Tlumaczylem jej ze wszyscy sie czasem kloca zwlaszcza jak sie zaczynaja lepiej poznawac. Najczesciej klocilismy sie w smsach, jak sie spotykalismy na zywo to zazwyczaj wszystko bylo ok. Widzialem ze byla szczesliwa. Powiedzialem jej ze zaraz koncze szkole i bede czesciej do niej przyjezdzal zebysmy mogli sie czesciej widziec i lepiej poznac ale powiedziala ze to i tak bez sensu. Ona wie ze jest dla mnie wszystkim

Przyznam szczerze ze sie zalamalem. Chcialem z nia jeszcze porozmawiac, wyslalem pare mejli ale zero odpowiedzi. Troche sie plaszczylem i teraz wiem ze to bylo glupie. Potem znalazlem rade w internecie zeby najlepiej wcale sie nie odzywac, zeby zyc normalnie to zateskni i wroci. Zaczalem sie do tego stosowac dopiero od paru dni ale ciagle mysle o niej. Wiem ze to ta jedyna. Nie zawsze bylem taki jakby chciala ale ciagle pokazywalem jej ze sie staram i pracowalem nad soba. Jak myslicie, czy ona wroci?

Strasznie przybija mnie to ze ja tak to przezywam a ona jakby wcale sie nie przejmowala. Moze to pozory, moze przezywa to na swoj sposob. Jak po tym zerwaniu pisalem jej jak wiele dla mnie znaczy to nie odpisywala wcale albo tylko jednym slowem ''nie''.

Poradzcie prosze co zrobic zeby to jeszcze nie byl koniec.

Zdaje sobie sprawe ze ktos napisze zebym sobie dal spokoj i zapomnial o niej. Pewnie jezeli nic innego nie zadziala to tak zrobie ale zanim to nastapi chcailbym sprobowac czegos innego zeby miec czyste sumienie. Dlatego prosze o rady.

Dziekuje i pozdrawiam
napisał/a: zapomniany 2015-08-13 12:12
Im bardziej bedziesz naciskal tym bardziej bedzie sie oddalac. Daj jej czas. Zgadzam sie z rada zeby sie nie odzywac i zdystansowac. Proponuje przewartosciowac troche znajomosc. Dawanie sobie spokoju nie jest latwe ale moze rob jak najwiecej zeby o niej nie myslec. Najlepsze do tego sa wyjscia ze znajomymi i jak najmniej spedzianie czasu samemu. To pomoze zarowno w przetrwaniu tego trudnego okresu jak i pomoze w ewentualnym naprawieniu relacji. Niestety nie licz na cuda ale one czasem sie zdazaja.