Czy ja coś robię źlę?

napisał/a: forcagranat 2014-12-27 23:00
Jest pena pannica która wpadła mi w oko pierwszy raz jakiś rok temu, ale nic nie robiłem z tego. Dopiero w okolicach czerwca tego roku znalazłem jakiś tam byle jaki pretekst żeby odezwać się do niej na fb. Mieliśmy kilka ciekawych rozmów. I była to pierwsza dziewczyna która czasem pisała do mnie pierwsza, bo jak czasem gadałem z jakąś dziewczyną to chyba tylko ja się odzywałem (tak wiem, desperat lvl master). Wymieniliśmy się numerami, mieliśmy skoczyć na rowery czy jakieś spotkanie, ale do tego nigdy nie doszło. I tak po kilku miesiącach zapomniałem o niej, aż spotkaliśmy się w pubie gdzie zaczęła gadać ze mną. Ja jakoś nie chciałem 'wracać' do niej, więc próbowałem ją ignorować, nie wykazywać zainteresowania rozmową ale się nie udało. Jakiś czas od tamtego dnia, napisałem do niej zwykłe "cześć' i nie dostałem odpowiedzi (a wiadomość odczytana). Nie przywiązywałem do tego specjalnej wagi, ale ostatnio na łyżwach poznałem się z jej koleżanką z klasy, też było miło bardzo wymieniliśmy się numerami, jeździliśmy razem, ale myślami wracam do tej pierwszej. I takie pytanie, co powinienem zrobić? Mam strasznego doła, bo niby coś pewnie robię źle, ta dziewczyna była widocznie zainteresowana przez ten pierwszy 'okres' znajomości, ale przez moje nieudacznictwo wszystko się posypało :(
napisał/a: Valkiria_ 2014-12-27 23:08
Jesteś totalnie beznadziejnym przypadkiem... Totalnie. I ciągle tylko odgrzewanie kotleta i wałkowanie tego samego tematu
napisał/a: forcagranat 2014-12-27 23:24
kurde wiem;/ może jak skończę gimnazjum i będę dojrzały to powinno być lepiej...
napisał/a: Valkiria_ 2014-12-28 10:54
Dojrzałym można być juz będąc w gimnazjum... Można też do stanu dojrzałości nie dotrzeć mając o 70 lat na karku. Nie myl dorosłości z dojrzałościa.