Pomocy.. Jak ją odzyskać.. ? Nie mam juz sił..

Witajcie.. Mam problem..
Na początku wakacji poznałem kobietę, dwa lata młodsza ode mnie, ja mam 25 lat.. W tym czasie ona była w związku z chłopakiem, lecz od wiosny nie dogadywali się, on nie miał dla niej czasu i ich związek był w rozpadku.. Zaczęła się ze mną spotykać, spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu.. Gadalismy ze sobą nawet do 4 rano.. Mówiła że jestem niesamowitym meżczyzną, że uwielbia ze mną rozmawiać, spędzać czas.. mielismy takie same zachcianki.. Ten chłopak się dowiedział że ona się spotyka ze mną i ją rzucił, zaczął wyzywać itp.. Byliśmy ze sobą całe wakacje, wspólne wyjazdy wychodzenie do znajomych, każda noc spędzona wspólnie.. mówiła że jest jej ze mną bardzo dobrze,, polubiła moich rodziców znajomych.. Pytałem ją czy czuje coś do byłego.. ona mówiła że nie.. Lecz przez cały nasz związek spotkała się z nim ze 4 razy zeby pozakańczać i pozamykać wspólne sprawy .. Co ważne nie byliśmy w "związku" przez cały ten czas.. ona raz mi mówiła że nic z tego nie będzie.. czasami też myślała że to może być to i moge być tym jedynym.. No i teraz o moim problemie.. Ona jednak czuje jeszcze coś do tego chłopaka, byli ze sobą 3 lata, lecz ona juz raz go zdradziła ze swoim byłym, teraz znowu zrobiła to ze mna.. czyli już dwa razy go zdradziła.. powiedziała że bedzie o niego walczyć i nie może się ze mną kontaktować, spotykać itp.. poprostu koniec.. przepraszała mnie.. ja na początku popełniłem troche błędów bo mówiłem zeby mnie nie rostawiała że mi zależy.. Ale ja dałem jej wolną rękę i żeby zrobiła co zechce.. i zeby zapomniała o mnie..

Ja teraz się nie odzywam.. juz prawie dwa tygodnie.. lecz ona też nic nie pisze..
Lecz ostatnio zauważyłem że jeździ samochodem koło mojego domu i miejsca pracy i rozmawia z moim bratem.. Czy to może być z tęsknoty?

Co mam dalej robić.. ? Proszę o pomoc..