Pierścionek z YES - opinie pilnie potrzebne

Ja mam z Yes pierścionek zaręczynowy, noszę go 2 lata z i jest wszystko w porządku. Plus za dożywotnią gwarancję, Po tak długim czasie noszenia mam zamiar zanieść go przed ślubem do wypolerowania itd;)

Ja mam pierścionek z Yes (niezareczynowy).
Na razie wszystko z nim dobrze, zobaczymy jak będzie dalej.
Chociaż wydaje mi się, że kamyk w pierścionku zaczyna matowieć, a to mnie martwi :(

mam pierścionek z Yes'a niezaręczynowy - srebrny z cyrkonią o imitacji diamentu Mam go już 5 lat, nic się z nim nie stało, nie wygiął się, oczko nie odpadło... Jedynie srebro pociemniało, ale to podobno normalne

Ponad pół roku temu dostałam pierścionek zaręczynowy z YES:) wcześniej mój partner zabrał mnie na rajd po sklepach i spodobały mi się najbardziej 2 pierścionki właśnie w YES. Dostałam prosty, złoto żółte i białe z brylantem, fantastyczny bo mogę go codziennie nosić niczego nie zahaczając. Sprawdza się ok, w ogóle go nie zdejmuję, nawet kiedy sprzątam z użyciem chemikaliów (czasem mam rękawiczki a czasem nie). Sporo złego się naczytałam o wyrobach tej firmy, ale w moim przypadku jest ok. Śmiać mi się chciało jak narzeczony opowiedział reakcję pani w sklepie podczas zakupów:D Stwierdziła, że ona nie wierzy w zaręczyny, kupowanie pierścionka i takie tam pierdoły. Widać czasem można trafić na "wyjątkową" obsługę.

Szczerze odradzam. YES to kolejna sieciówka jubilerska nie mająca nic wspólnego z jakością, bazująca jedynie na dużej reklamie i niewiedzy kupujących.
Rzecz podstawowa - jakość brylantów. Najgorsza w kraju. Jak można w ogóle ludziom sprzedawać P2 i mówić, ze to brylanty? Przecież to są brylanty z tak dużą ilością inkluzji i o tak marnym połysku , że w ogóle nie zasługują na miano brylantu.
Przypomnę, że klasyfikacja jakości brylantów wygląda następująco : IF, VVS, VVS2, VS, VS2, SI, SI2, P1, P2, P3... zobaczcie więc gdzie mieszczą się kamienie P2 - sam koniec !!! A ceny? Wyższe niż u konkurencji za VS !!!

Ogólnie jest to najgorsza firma jeśli chodzi o relację CENA / JAKOŚĆ - droższa nawet od APARTU i KRUKA, które przynajmniej oferują w standardzie brylanty SI2 lub SI. Pomyślcie zanim kupicie bo to wstyd kupować dziewczynie brylant tak lichej jakości!

O wypadających brylantach (o czym jest pełno wzmianek na forach internetowych) już nie wspomnę.

Wkurzają mnie też bajeczki i ich nowa reklama "diament idealny" który ma 82 fasetki. Poczytałem sporo w internecie na zagranicznych stronach co to takiego i czy jest rzeczywiscie lepszy od 58 fasetkowych. I okazuje się że NIE! Szlif z 82 fasetkami blaskiem niczym nie różni się od zwykłego ale mało tego jakość takiego szlifu przez rzeczoznawców zwykle oceniana jest jako SŁABA lub ŚREDNIA, a im gorsza jakość szlifu tym gorszy połysk brylantu tak więc kolejne mydlenie oczu ludziom, że skoro coś ma więcej fasetek to rzekomo jest lepsze a prawda jest odwrotna.

Naprawdę wiele nerwów już przelałem na tą firmę,z którą nie chcę mieć już nigdy nic wspólnego.
Potencjalnym klientom radzę jedno - przed zakupem CZYTAJCIE CZYTAJCIE i jeszcze raz CZYTAJCIE. Czytajcie o 4C, czym jest czystość brylantu, czytajcie o barwach / odcieniach bieli , szlifach , proporcjach itd. Bo takie wałki jak robi YES są godne pożałowania i strzeżcie się SIECIÓWEK - to że jakaś firemka ma dużo kasy na reklamę nie znaczy o jej jakości!

Kurcze, ja się tak zastanawiam jak z yes-a mogły aż 3 pierścionki popękać, szok.
Ja ostatnio wolę bardziej taką unikatową biżuterię - ze srebra rodowanego (m.in ze sklepu internetowego pelini - cudne rzeczy mają), ale wracając do tematu - jeszcze w ogóle przy kupowaniu biżuterii w sieci czy poza nią (ale oczywiście nie na bazarach, bo ta jakość mnie nie interesuje), nie zdarzyło mi się, żeby jakieś pierścionki popękały,
jestem wstrząśnięta.

Mi też znajomy jubiler (15 lat w zawodzie) mówił, że za cenę, jaką oferuje YES można zrobić dużo lepszy jakościowo pierścionek na zamówienie. Sieciówki są drogie, a jakość słaba.

My mamy pierścionki z YES, tytanowe. Póki co nic się z nimi nie dzieje, ale po przeczytaniu Waszych wpisów będę je bacznie obserwować... mam nadzieję, ze nic się nie stanie :(

W związku z poszukiwaniem pierścionku zaręczynowego zainteresowałem się trochę tematyką brylantów. Salony jubilerskie przeważnie sprzedają w pierścionkach zaręczynowych diamenty o szlifie brylantowym czystości Si2, barwie:H, szlifie: db (parametry te wywnioskowane są z oglądanych certyfikatów ostatnimi czasy) Salon jubilerski Yes chwali się, że posiada w sprzedaży diamenty idealne. Po pierwsze wyrażenie "Diament Idealny" jest nazwą własną i fizycznie nie ma takiego czegoś, ponieważ diament to jest kamień szlachetny a dopiero po nadaniu mu szlifu brylantowego staje się brylantem. Brylant to z matematycznego punktu widzenia to bryła geometryczna, która posiada 56+1 faset (cięć, ścian) została ona opracowana ok 1910 roku i do dzisiaj jest najbardziej cenionym kształtem wśród diamentów ze względu na duży odpad cennego materiału. W nomenklaturze znajdujemy zasadę 4c dla diamentów oszlifowanych
carat weight: waga oszlifowanych diamentów
color grade: kolor w skali od D(najbielsza) do Z (żółty) wiadomo im bielszy tym cenniejszy.
clarity grade: czystość czy zawiera mniejsze bądź większe inkluzje. skala od FL(nie posiada zanieczyszczeń) do I3 (zanieczyszczenia widoczne gołym okiem)
cut grade: ocena szlifu czyli w jakim stopniu Brylant jest zbliżony do modelu matematycznego. Skala od Excellent, very good, good, fair, poor., dodatkowo ale nie najważniejsze są oceniane w ty podpunkcie także ocena stopnia wypolerowania polish czy jest dobrze wypolerowany a może przypalony, semmetry czy lewa strona jest odbiciem lustrzanym prawej.

Wracając do sedna sprawy....Zapomnijcie że w certyfikacie z YES'a znajdziecie pozycje CUT GRADE: EXCELLENT co oznacza że jest brylantem o szlifie idealnym a co najlepsze na certyfikatach "diamentów idealnych z YES'a" w ogóle nie znajdziecie tej pozycji. ponieważ Brylant powinien posiadać 56+1 faset a nie 82 tak jak YES to twierdzi. Instytucja Certyfikująca np IGI albo GIA albo inne. nie mają skategoryzowanego kształtu z 82 fasetami. i się pod tym nie podpisują. np szlif księznej posiada 146 faset i to mają skategoryzwoane podobnie szlif gruszka, owal które mają ustaloną swoją liczbę faset. Dlatego nie ma tej pozycji. Prostopadłościan ma sześć prostopadłych do siebie ścian i nie ma innego taki poprostu jest model. to tak samo Brylant ma 56+1 faset w takich proporcjach żeby idelanie odbijał wpadający promień światła. co jeszcze, to że YES potwierdza jego lepszą brylancję dzięki większej liczbie cięć. potwierdza to jedynie jakaś firma kogucik GEMEX, ściema jak nic.

Co jeszcze "Diament idealny YES" tak naprawie nie jest brylantem ponieważ nie spełnia założeń matematycznych odnośnie liczy faset. W certyfikatach jest napisane szlif: okragły brylantowy modyfikowany. Czyli co tak naprawde to jest???. Yes Skończy kiedyś kolekcje z tym badziewiem. i słuch o tym zaginie. będziecie mieli w domu jakiś kamyk bo brylantem tego żadna poważna instytucja nie nazwie. Zapłacicie. dużo większe pieniądz być może za to ze kiedyś szlifierzowi zwyczajnie coś nie wyszło i powiedzieli że oni od dzisiaj będą robić "brylanty z 82 fasetami" i jeszcze sprzedawać za dużo wyższe pieniądze.
Reasumując mój dość pokaźny post. Nie polecam wam kupować i przepłacać za "Diament idealny YES" który tak nieprawdę jest gorszy od każdego innego pod kątem Parametru CUT GRADE.