Zaręczyny - niesprzyjające okoliczności

napisał/a: wronahieronim 2013-11-09 23:07
Cześć..
Interesuje mnie Wasza opinia w poniższej kwestii..

Pomijając zbędne szczegóły. Jestem z dziewczyna kilka lat, mieszkamy razem i jestesmy w sobie bardzo zakochani.

Jakis czas temu zamowilem pierscionek, czekalem na niego pare tygodniu i wreszcie go odebralem..
Za kilka tygodni mial byc ten super romantyczny weekend kiedy sie oswiadcze..

Niestety Rodzice mojej D, po ponad dwudziestu latach malzenstwa, od pol roku sa skłóceni..
Moja D jak i ja, mielismy nadzieje ze to tylko przejsciowe..
Dziisaj jednak sie dowiedzielismy ze ojciec mojej D, sie wyprowadza z domu, oglasza cos jakby separacje i ogolnie jest nieciekawie.. Moja D probuje byc silna (mamy po 25 lat) ale wiem ze ja tez to dotyka i jest jej smutno.

Zastanawia mnie czy w takich okolicznosciach jest sens klekac przed nia i prosic ja o reke kiedy teraz jestesmy swiadkiem jak tzw normalna rodzina sie sypie i obraz malzenstwa zostaje spaczony...

Z drugiej strony, chcialbym ja prosic o reke i po to zeby jej pokazac ze nasz zwiazek jest nasz, i ze pomimo wszystko wiem ze chce byc z nia na zawsze i ze nie powinnismy patrzec na jej rodzicow.

Co myslicie, przeczekac zeby nie igrac z tymi emocjami ? Moze ona nie chce slyszec o malzenstwie? Dodam tylko ze w normalnych warunkach jestem dosyc pewien ze by chetnie go przyjela...

Co sadzicie?
Dzieki
napisał/a: Valkiria_ 2013-11-10 00:20
Wydaje mi sie, ze sprawy jej rodzicow, to sprawy jej rodzicow. Obydwoje jesteście dorosłymi ludźmi, macie swoje życie i piszecie własne historie. Jak będziesz czekac na kres zawirowań w jej rodzinie, to mozesz sie nie doczekac. Zawsze będzie sie COS dziać...
napisał/a: Rooda666 2013-11-10 01:13
wronahieronim napisal(a):Co sadzicie?
klękaj!
Powodzenia :D
napisał/a: Valkiria_ 2013-11-10 01:20
Lily Luna napisal(a):klękaj!
Powodzenia :D


:D

I daj znać jak poszło :)

I koniecznie pokaż pierścionek!!!!!
napisał/a: daffodil1 2013-11-10 10:04
wronahieronim, zgadzam się z dziewczynami :) 2
napisał/a: KokosowaNutka 2013-11-10 10:24
Mysle, ze to jest zalezne od stanu psychicznego i samopoczucia tej dziewczyny. Jesli nie radzi sobie z ta sytuacja to nie wiem czy to dobry pomysl z tymi oswiadczynami.. Jakby nie bylo jej rodzina sie rozpada.

wronahieronim tylko Ty mozesz ocenic czy warto sie jej teraz oswiadczac czy nie. Jesli sobie dziewczyna jakos radzi to dawaj smialo, jesli jednak jest przygnebiona i zdolowana to chyba lepiej byloby odczekac..
napisał/a: wronahieronim 2013-11-11 14:54
Dzięki za Wasze opinie. D czuje się ogółnie ok, czasami tylko łapie trochę dołka jak zaczyna o tym rozmawiać..

Decyzja jest - będę klękał... W końcu nie wiadomo ile potrwa ta sytuacja z jej rodzicami, kto wie w jakim kierunku będzie szło.. a nasz związek powinien być niezależny.

Życzcie powodzenia :)

w innym wątku się chyba podziele pomysłem - dla zainteresowanych :P
napisał/a: Valkiria_ 2013-11-11 14:57
napisal(a):w innym wątku się chyba podziele pomysłem - dla zainteresowanych :P


Czekam, czekam, kciuki trzymam :)

wronahieronim napisal(a):a nasz związek powinien być niezależny.