Zareczyny jak powiedzieć rodzicom???

napisał/a: ~gość 2010-01-20 22:45
Katherina, też mam taką nadzieje w koncu musi, dzieki za wsparcie
napisał/a: olka300188 2010-03-16 23:04
My po zaręczynach jak tylko dotarliśmy do domku moich staruszków zaraz pochwaliłam się jaki to pierścionek dostałam wszyscy wiedzieli z jakiej to okazji nawet nie musiałam tłumaczyć,następnie wizyta u teściowej teścia brak (zmarł) mój przyszły pokazał jak się postarał następnie wieczorem powrót do mnie mój tato z moim ,w końcu tylko jedna córka na trzech synów



napisał/a: Mrs.M 2010-04-01 23:41
u nas zaręczyny były planowane już jakiś czas, ale kiedy nastąpił dzień, a właściwie Noc ;) Oświadczyn to było to totalna niespodzianką .. następnego dnia weszliśmy do pokoju gdzie byli rodzice i z lekkim stresem i Przyspieszonym biciem serca powiedziałam -
"mamo tato, G chciałby Wam Coś powiedzieć i Powiedział - Wczoraj zapytałam Państwa córkę, czy Zostanie moją Żoną i ona się zgodziła ;) ... " super uczucie ;)

nie zapomnę ich miny , zaskoczenia i Uśmiechów- od Razu nam Pogratulowali Przytulili i zaczęły się Ich opowieści i wspomnienia ;)
napisał/a: ~gość 2010-04-02 22:24
Moje zaręczyny były nie całe 2 tygodnie temu. Też nie miałam o nich zielonego pojęcia. Rodzina mojego P. wiedziała już wcześniej, a moim rodzicom powiedzieliśmy po powrocie z naszego zaręczynowego spaceru. Częsci oficjalnej nie było i nie zamierzamy jej robić ;)
napisał/a: eska46 2010-04-13 18:20
dziewczyny, mam kilka typowo technicznych pytań, mam nadzieje że mi pomożecie
zadecydowalismy, że w niedzielę zrobimy oficjalne zaręczyny- najpierw u mnie w domu, a pozniej u Niego.
w moim domu mieszkam ja, rodzice, moja 10 letnia siostra i babcia.
Wiadomo, że narzeczony powinien przyniesc jakis dobry trunek dla taty oraz kwiaty dla mnie i dla mamy. A co z babcią? czy jej też powinien wręczyć bukiet? (dodam, że jest to bardzo wazna dla mnie osoba, i to w jej mieszkaniu zamierzamy zamieszkać za kilka mies) Jeśli tak, to czy powinien to być bukiet taki sam ak dla mamy? no i co z siostrą- wszyscy coś dostaniemy, a ona nie czy wypadaloby jej też symbolicznie coś dać?

i pytanie odnosnie wizyty u Jego rodzicow:
czy ja jako narzeczona też powinnam wręczyc mamie Mojego jakieś kwiaty? napewno zawiozę im tort- z naszym zdjęciem i datą zaręczyn. Ale czy to wystarczy?
napisał/a: Gvalch'ca 2010-04-13 18:29
Jeżeli chodzi o kwiaty dla Twojej babci to zdecydowanie tak, Twojej siostrze też może dać kwiatka czy jakiś drobiazg.
napisał/a: eska46 2010-04-13 21:04
eska46 napisal(a):w moim domu mieszkam ja, rodzice, moja 10 letnia siostra i babcia.
Wiadomo, że narzeczony powinien przyniesc jakis dobry trunek dla taty oraz kwiaty dla mnie i dla mamy. A co z babcią? czy jej też powinien wręczyć bukiet? (dodam, że jest to bardzo wazna dla mnie osoba, i to w jej mieszkaniu zamierzamy zamieszkać za kilka mies) Jeśli tak, to czy powinien to być bukiet taki sam ak dla mamy? no i co z siostrą- wszyscy coś dostaniemy, a ona nie czy wypadaloby jej też symbolicznie coś dać?

i pytanie odnosnie wizyty u Jego rodzicow:
czy ja jako narzeczona też powinnam wręczyc mamie Mojego jakieś kwiaty? napewno zawiozę im tort- z naszym zdjęciem i datą zaręczyn. Ale czy to wystarczy?


sytuacja jeszcze się skąplikowała- tego dnia przyjedzie tez druga babcia, która nie mieszka za mną. Jej już nie trzeba wręczać kwiatow, nie?:)
i co z wizytą u rodzicow Mojego- kupic kwiatka?
napisał/a: Gvalch'ca 2010-04-13 21:33
Ja się tam nie znam ale chyba najbardziej elegancko byłoby jakby kwiaty dostała każda kobieta. Skoro już wiadomo, że druga babcia będzie, to tak głupio jak ona jedna zostanie bez kwiatka. Chyba.

To takie asekuranctwo trochę ale jak babcia nr 2 nie dostanie kwiatka a powinna to będzie kicha. A jak dostanie a nie powinna to powie "O nie spodziewałam się, jak miło".
napisał/a: Mrs.M 2010-04-13 23:03
eska46 napisal(a):dziewczyny, mam kilka typowo technicznych pytań, mam nadzieje że mi pomożecie
zadecydowalismy, że w niedzielę zrobimy oficjalne zaręczyny- najpierw u mnie w domu, a pozniej u Niego.
w moim domu mieszkam ja, rodzice, moja 10 letnia siostra i babcia.
Wiadomo, że narzeczony powinien przyniesc jakis dobry trunek dla taty oraz kwiaty dla mnie i dla mamy. A co z babcią? czy jej też powinien wręczyć bukiet? (dodam, że jest to bardzo wazna dla mnie osoba, i to w jej mieszkaniu zamierzamy zamieszkać za kilka mies) Jeśli tak, to czy powinien to być bukiet taki sam ak dla mamy? no i co z siostrą- wszyscy coś dostaniemy, a ona nie czy wypadaloby jej też symbolicznie coś dać?

i pytanie odnosnie wizyty u Jego rodzicow:
czy ja jako narzeczona też powinnam wręczyc mamie Mojego jakieś kwiaty? napewno zawiozę im tort- z naszym zdjęciem i datą zaręczyn. Ale czy to wystarczy?



witaj, napisze jak to było u mnie -;
zaręczyny w Lany Poniedziałek u mnie- Narzeczonej na godzinę 14.oo zjedliśmy obiad i po tym przeszliśmy do oficjalnej części- narzeczony wyszedł po kwiaty i alkohol do samochodu wrócił wszedł - POPROSIŁ O UWAGĘ - MOI RODZICE WSTALI -MAMA DOSTAŁA KWIATY, TATO TRUNEK . POTEM JA KWIATY I PIERŚCIONEK .
u mnie byli również na zaręczynach moi dziadkowie - babcia i dziadzio- ale im narzeczony nic nie wręczał, tak samo jak nic mojej siostrze(20l) ani nic bratu (12l)
wiesz- u mnie wstali rodzice więc sprawa była prosta do kogo z kwiatami ...

wszystko zależy od tego jak umówisz sie z narzeczonym hehe b fakt faktem my sobie zaplanowaliśmy to tak ;

obiadek (tak by sie zapoznali wszyscy - bo dziadkowie nie znali mamy i babci narzeczonego , moi rodzice już znali wcześniej wiec im łatwiej było)
- po obiedzie cześć oficjalna
-szampan
-tort serce z naszymi imionami -
( i potem po kawałku dawaliśmy gościom do domu )
- dalsza cześć imprezki ;)

Nie wiem, na jakiej zasadzie u Ciebie się to odbywa, napisałaś , że najpierw u Ciebie , Potem u Narzeczonego - To nie będziecie razem ?? czy jak ?

kobieta kwiatów raczej nie wręcza- TORT wystarczy moim zdaniem ;)

troszkę się rozpisałam, ale mam nadzieje, że pomogłam ....
napisał/a: eska46 2010-04-14 00:54
Gvalch'ca, masz racje co do tych kwiatow, będą dla wszystkich kobiet:)
katarz88, pomoglaś bardzo, dzieki!
u mnie napewno nie bedzie czesci z wreczaniem pierścionka, bo juz go noszę (od czasu naszych nieoficjalnych zaręczyn we dwoje)
Planuję tak, żeby Mój odrazu po tym jak usiadziemy do stołu, ale jeszcze przed jedzeniem, powiedzial kilka slow odnosnie zaręczyn, i tyle:) a kwiaty i trunek wręczy jak tylko przyjdzie, bo wydaje mi sie że tak wyjdzie najbardziej naturalnie

[ Dodano: 2010-04-14, 00:56 ]
katarz88 napisal(a):]Nie wiem, na jakiej zasadzie u Ciebie się to odbywa, napisałaś , że najpierw u Ciebie , Potem u Narzeczonego - To nie będziecie razem ?? czy jak ?


nie bedziemy razem- planujemy najpierw powiedziec naszym rodzicom oddzielnie, osowoić ich z ta myślą, a kiedys tam w przyszlosci zorganizować dopiero spotkanie rodziców:)

[ Dodano: 2010-04-20, 01:21 ]
dzis bylam u rodziców Mojego. Zaplanowalismy takie male, wieczorne spotkanie przy cieście. oczywiscie dla nich cel mojej wizyty był całkowitą niespodzianką:) ogolnie spotkanie bylo bardzo udane, przyszli teściowie sie wzruszyli i niezwykle pozytywnie odebrali to co im oznajmiliśmy wychodzi na to że rodzina powiekszy mi sie o napradę fajnych ludzi
napisał/a: daffodil1 2010-06-27 22:58
to ja napiszę jak było u mnie :D
Narzeczony poprosił mnie o rękę, kiedy byliśmy sami i nie robiliśmy tradycyjnego 'proszenia o rękę' lecz po prostu poinformowaliśmy rodziców.
Swoim powiedział już wcześniej i nie byli zadowoleni. Odradzali mu tądecyzję, że za młody, że za krótko się znamy, że przyjdzie czas, że co on się wygłupia.
Żeby powiedzieć moim rodzicom pojechaliśmy na działkę i wieczorem, kiedy wyszli na spacer, przygotowaliśmy dla nich 'poczęstunek' na werandzie i czekaliśmy przy zgaszonych światłach. Na stole było ciasto, szampan i kieliszki. Kiedy nadeszli,wstaliśmy, zapaliliśmy światło, podzieliliśmy się z nimi informacją i zasiedliśmy do stolu.
Byli trochę zaskoczeni małym stażem naszego związku (4 miesiące), ale mimo to bardzo się ucieszyli, bo ubóstwiają mojego przyszłego Męża :)
napisał/a: julka2904 2010-08-30 21:56
Witam. Mam 18 lat, mój chłopak 22. Jesteśmy ze sobą 2,5 roku. Do tej pory zawsze było nam ze sobą cudownie. Od 1,5 roku myślimy o ślubie. Chcemy wziąć go za niecałe 2 lata. Ja wyjadę wtedy na studia, a mój chłopak podejmie pracę. Chcemy wynająć też mieszkanie. Wiem, ze możemy też liczyć na ewentualną pomoc finansową ze strony rodziców. Myślę, że we dwoje będzie nam łatwiej w dużym mieście.Mój chłopak za jakiś miesiąc ma zamiar oficjalnie mi się oświadczyć. Tylko jest problem. Jak powiedzieć o tym rodzicom? A szczególnie mojej mamie? Boję się jej reakcji, choć mojego chłopaka zna od 2,5 roku i bardzo go lubi. Ale obawiam się, że uzna że jestem za młoda na ślub. Tym bardziej że mieszkam na wsi, gdzie wszyscy o wszystkich plotkują. Wesele oczywiście sfinansujemy sami. (Mój chłopak prowadzi mały biznes). Bardzo proszę o rady. I nie piszcie WY mnie, że jestem za młoda, bo nad tą decyzją myślałam już wiele czasu i to juz postanowione!!!