zaręczyny w Krakowie

napisał/a: sewek372 2013-10-17 08:51
Witam . Jestem ze swoją dziewczyną 3 lata i chcę się Jej oświadczyć. Dlatego pomyślałem zabrać ją do Krakowa. Kompletnie nie znam miasta ale myślałem troche pospacerować wokół rynku, pójść do restauracji (proszę o propozycje), zwiedzić Wawel. Po takim zwiedzaniu planuje zabrać Ją na lot balonem ([reklama usunięta]) i na kładkę Ojca Bernatka. I właśnie się zastanawiam czy oświadczyć się jej w balonie czy na kładce? Co ogólnie myślicie o pomyśle?
napisał/a: Valkiria_ 2013-10-17 12:03
Powiem tak- balon ma siatkę od spodu... Mój mąż spękał jak mieliśmy lecieć- i szczerze jest to serio przerażające bo czujesz jakbyś stał "w powietrzu". Jak Twoja połowica ma jakiekolwiek zadatki na lęk wysokości, czy coś w ten deseń- odpuść temat ;)

Ta kładka- owszem, fajne to, niby romantyczne, ALE... moim skromnym zdaniem strasznie oklepane. Mój mi się miał tam oświadczyć, ale poszedł w inny pomysł i jestem mu za to wdzięczna :)

Rynek- cud malina, planty krakowskie- kocham ;) polecam zwiedzanie podziemi Krakowa, bo miejscówa zaiste świetna, tylko trzeba wcześniej zrobić rezerwację.

Zaręczyny w Krakowie- jestem najbardziej za :) Bo to piękne, magiczne miasto, które kocham całą sobą i choć mam je na co dzień, do tej pory mi się nie znudziło.

Pomyślałeś może o Kopcu Kościuszki? To cholernie fajne i urokliwe miejsce. Ale może mam do niego przesadny sentyment, bo mój mąż oświadczył mi się właśnie tam :) Było pięknie...

Zaświtał mi pomysł w głowie, że może byś poczekał z zaręczynami do grudnia? BO :) W grudniu w Krakowie na samym rynku jest organizowany taki jarmark świąteczny- drewniane budki, światełka, poubierane choinki, rozchodzący się zapach grzańca... Mało co ma tak mocny oniryczno-metafizyczny klimat ;) Pięknie ów jarmark wygląda jak już się ściemni. Według mnie i mojego poczucia romantyczności- IDEALNA sceneria ;)
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-17 12:07
Valkiria_, fajne pomysly, kolega na bank znajdzie cos dla siebie ;)
Mi najbardziej podoba sie opcja z Kopcem Kosciuszki :) Fajne widoki, full romantik.
napisał/a: Valkiria_ 2013-10-17 12:25
Aha a co do restauracji- to może dobrej restauracji nie znam, bo z mężuśkiem to lubimy sami sobie coś pichcić, a jak już na mieście, to jakaś pizza ALE uwielbiamy chodzić na pyszne desery :) Tak więc polecam serdecznie na samym rynku pijalnię czekolady Wedla, bo desery mają przecudowne :) Mój ulubiony- deser lodowy- Marzenie Dyzia
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-17 12:36
Tylko czemu tam tak drogo? :D
napisał/a: Valkiria_ 2013-10-17 12:56
a) bo to Kraków
b) bo to rynek
c) bo to wedel :D I ogólnie rzecz biorąc to sprzedają tam ręcznie robione pralinki na przykład... To jest po prostu orgazm dla zmysłów.

Moje ukochane lody- wspomniany Dyzio- kosztują tam 20 złotych- przy czym pucharek naprawdę wielki i zdarza się, że mam problem to zjeść, a jestem słodyczowym odkurzaczem.
Mąż mnie zabrał ostatnio, jak robotę straciłam ;) na pocieszenie. Pomogło :P
napisał/a: KokosowaNutka 2013-10-17 12:58
Ja tam raz mojego wzielam, jak ceny zobaczyl to sie za glowe zlapal A jest Niemcem wiec sobie przez 4 dzielil a i tak mu duzo wychodzilo. Spytal sie nawet jak ludzie tutaj mieszkajacy moga sobie na to pozwolic.
napisał/a: Valkiria_ 2013-10-17 13:12
No właśnie za często nie mogą ;) Ale może dzięki temu bardziej doceniają to, że raz za czas mogą :)

Pamiętam, że pierwszy raz tam wyciągnął mnie właśnie mój mąż. Jak był jeszcze moim "chłopakiem" Jak zobaczyłam te ceny, mówię "K. chodź, wychodzimy stąd, ja tu nic nie zamówię". Ale mnie namówił, a konkretnie zamówił za mnie. I trafił w 10. Zajadałam jakbym w życiu lodów nie widziała na oczy ;)


A wracając do romantycznej scenerii- naprawdę zapraszam do Krakowa w okresie owego bożonarodzeniowego jarmarku- bo to jest coś cudownego... Ciężko opisać ten klimat słowami, jaki tam panuje
napisał/a: Escherichia1 2013-10-24 13:07
Dziewczynki, ale wracać mi powoli do tematu :)

Zgadzam się, że Kraków w okresie Bożonarodzeniowym wygląda cudownie!
Myślę, że wtedy byłoby bardziej romantico :)

Powodzenia! :)
napisał/a: E-kwiaty 2014-01-07 17:53
Kraków o każdej porze roku wygląda pięknie,szczególnie jeżeli ktoś planuje zaręczyny na rynku lub jeszcze lepiej- na Wawelu,to znakomity pomysł.
napisał/a: ogonize 2014-01-14 23:22
Witam,
przed chwilą się zarejestrowałem, ponieważ poszukuje porady, oceny i pomysłów odnośnie zaręczyn w Krakowie.
Otóż jestem z Gdańska, ale mam ludzi w Krakowie co mogą pomóc mi zorganizować wszystko.
Chciałem pewnego wieczoru, porwać Wybrankę na kilka dni (tylko powiedziałbym żeby się spakowała :) ) Pojechalibyśmy autkiem do Krakowa i oczywiście do hotelu (przyjazd godziny południowe). Wieczorem chciałem wyciągnąć Wybrankę na spacer i gdzieś w umówionym miejscu czekać miałaby bryczka, która zrobiłaby nam objazdową wycieczkę. W bryczce chciałem wino - najlepiej grzane z termosu.
Myślałem żeby podjechać w jakieś ciche miejsce (może coś polecicie ?) gdzie czekać będzie rozpalone ognisko oraz duży bukiet kwiatów. Tam się oświadczyć (bez świadków) :) i potem gdzieś na kolacje ? tylko nie wiem gdzie? :(

Drugi Pomysł również z hotelem bryczką ale nie przy ognisku a pojechać na ulicę Estery (tak ma na imię Wybranka) i tam się oświadczyć i potem gdzieś na pyszną kolacje.

Co o tym sądzicie ?

Na początku myślałem o zakopanym ale nie miałby kto zorganizować, a na tel. to róznie wychodzi :)

Pozdrawiam
napisał/a: Escherichia1 2014-01-16 20:15
ogonize napisal(a): pojechać na ulicę Estery (tak ma na imię Wybranka) i tam się oświadczyć

Ulica Estery nie jest jakoś dobra na zaręczyny :P No chyba, że chcesz mieć mnóstwo osób w koło z pobliskich knajp i zapiekanek :P Nie jest to ładna krakowska uliczka, którą zapamieta ;)
Już lepiej idź obok na kładkę Bernatka :)