Służba wojskowa...

napisał/a: dark_salve 2007-01-29 00:30
Od 5 lat zmagam się z ukochaną WKU (Wojskowa Komenda Uzupełnień). I powoli mam tego dosyć. Inaczej. Od początku uważałem że to wielka bzdura. Głupie 9 miesięcy zmarnowane tylko po to, bo tak sobie jakieś pajace zarządziły. I co dalej? Uczę się ciągle (ale nie z powodu ucieczki tylko żeby zdobyć wykształcenia). Do tego pracuję i mam zamiar porobić sobie jak najwięcej kursów. I przez te Wojskowe Gady mam zmarnować 9 miesięcy... bo tak trzeba. Niech zrobią wojsko zawodowe i niech chętni idą, reszta niech ma święty spokój. Poza tym to że pracuję to szczęście, że jest kasa i w ogóle. Ale... na dzieńdobry wszędzie pytają czy jest wojsko uregulowane... i tu lipa. O wiele mniejsze szanse na znalezienie dobrej pracy. Poza tym jeszcze problemy żeby wziąść pożyczkę czy kredyt albo coś na raty. To wszystko jest chore.

A najgorsze z tego wszystkiego, gdy trzeba zostawić drugą połówkę serca w domu... i być tak daleko od siebie.

Zabić tą ustawę !!!!
napisał/a: mXaXrXtXa 2007-01-29 01:07
Pod koniec zeszłego roku słyszałam, że kaczyński ma wprowadzic znowelizowaną ustawe dotyczącą poboru do wojska.Otóż maja do niego trafiać tylko chętni z myślą o zawodowym szkoleniu, natomiast osoby ustabilizowane, mające alergie na zielony kolor itp nie będą zmuszani i wzywani śmiesznymi "świstkami".Szkoda tylko, że owa ustawa ma wejść w życie (chyba) pod koniec 2009 roku


Pozdrawiam
napisał/a: Małgosia23 2007-01-29 11:59
A ja chętnie dowiedziałabym się więcej na ten temat.
Sama nie wiem jak to jest.
Mój Łukasz jest obecnie na IV roku studiów dziennych.
Podczas studiów miał jakiś przedmiot zakończony egzaminem,
który niby zwalniał od służby w wojsku ( coś w tym rodzaju - tu właśnie nie jestem pewna).
Niektórzy znajomi pojechali tylko na 5 tygodni w czasie wakacji i maja już z głowy.
A reszta niby także, bo skończyli ten przedmiot i zdali egzamin.
Łukasz zapewnia mnie, że tym sposobem ma już wszystko uregulowane.

Czy słyszeliście o tym?
napisał/a: Kasia248 2007-01-29 12:08
Ja uważam że w wojsku powinien byc ten kto chce, dlatego świetny jest pomysł z uzawodowieniem wojska(i mam nadzieje że mój R. wtedy zostanie na stałe a nie tylko na kontrakcie). Mysle że nie ma co brac do wojska kogos kto nie chce wiązac swojej przyszłości z armia, choc trzeba przyznac że praca w budżetówce to jest dobre wyjście, a w wojsku pieniądze płyna czasem nie wiadomo za co i skąd...
Ale tak jak pisałam jestem za tym aby szli Ci którzy chcą. a wojsku niektórzy ludzie to...ach szkoda słów...
napisał/a: angelaxxx 2007-01-29 12:16
ja tez uwazam ze w wojsku powinien byc ten kto chce! moj facet tez zmaga sie z komisja i juz sama nie wiem co z tego wyjdzie
napisał/a: iza19821 2007-01-29 12:18
ZGadzam sie ze wszytskimi do WOJKSA POWINNY ISC TE OSOBY KTORE CHCA
napisał/a: samsam 2007-01-29 12:22
Popieram Was.
napisał/a: Kasia248 2007-01-29 12:29
dark_salve napisal(a):A najgorsze z tego wszystkiego, gdy trzeba zostawić drugą połówkę serca w domu... i być tak daleko od siebie

Oj wiem cos o tym, jest cholernie ciężko i źle...
Ale na zetce są widzenia i w ogóle,a juz na kontrakcie niestety

Mój mąż mi dziś napisał, że czasem żałuje że zdecydował się na tą misję, że trzyma go tam tylko ta kasa którą zarabia...strasznie to ciężkie i znowu dzis chandra i dół, ach takie zycie żony zołnierza
napisał/a: orka2 2007-01-29 12:33
Małgosia23, w takim razie Łukasz ma uregulowany stosunek do wojska :D powiem Wam żeby było śmiesniej że u mnie w grupie dziewczyny robiły ten przedmiot o którym mowi Małgosia żeby sobie średnią podnieść :D
napisał/a: ~gość 2007-01-29 13:01
Kilku moich kumpli było w wojsku i nie mają raczej fajnych wspomnień..chlanie, branie i nicnierobienie..oczywiście zależy gdzie się trafi.. Ale ja też uważam, że to strata czasu.. To tak jakby zrobić nakaz dla kobiet, że przez kilka miesięcy zamknie się je w jakimś ośrodku, gdzie będą się uczyć gotować, prać i sprzątać..obowiązkowo.Głupota.
napisał/a: Patka2 2007-01-29 13:54
żawsze myslałam że do wojska powinien iść każdy facet.
Ale to nie ma sensu. Poieram Was, że to powinien być dobrowolny wybór a nie przymusowy .Mój Tomek właśnie kilka lat temu poszedł na ochotnika i bardzo dobrze wspomina te czasy.
napisał/a: Anetka1 2007-01-29 17:11
dark_salve, daj znać jak tam po komisji !