grzybica miejsc intymnych

napisał/a: millo1 2007-03-31 13:28
Zakażenia grzybicze u mężczyzn

Drożdżakowate zapalenie żołędzi i napletka (balanitis, balanopothitis mycotica)

Grzybica narządów płciowych u mężczyzn występuje zwykle w postaci zapalenia żołędzi (balanitis) lub zapalenia żołędzi i napletka (balanoposthitis). Rzadziej zdarza się zajęcie cewki moczowej i wyższych odcinków układu moczowego, gruczołu krokowego, pęcherzyków nasiennych i najądrzy.

Czynnikiem wywołującym chorobę jest najczęściej grzyb drożdżopodobny C. albicans, czasami C. tropicalis lub inne gatunki z rodzaju Candida.

Drożdżakowe zapalenie żołędzi i napletka dotyczy przeważnie otyłych, starszych mężczyzn oraz chorych na cukrzycę i ze stulejką. Czynnikami predysponującymi są:

- wilgotne środowisko wewnątrz worka napletkowego,

- brak higieny osobistej,

- szczególnie niewystarczające osuszanie żołędzi i napletka po myciu,

- drożdżakowe zapalenie sromu i pochwy u seksualnych partnerek (Gottron i wsp., 1994).

Obraz morfotyczny zmian jest bardzo różnorodny. Gwieździński i wsp., (1976) zaproponowali klasyfikację uwzględniającą wielopostaciowość i rozmaitą rozległość zmian oraz różne natężenie procesu zapalnego. Są to:
I Postać prosta, niepowikłana (forma simplex, noncomplicata )
1. Ostra (acuta):

- odmiana rumieniowo-nadżerkowa (varietas erythemato – erosiva),

- odmiana rumieniowo-nadżerkowa z białymi nalotami (varietas pseudomembranacea),

- odmiana girlandowata (varietas gyrata),

- odmiana opryszczkowata (varietas herpetiformis).
2. Podostra (subacuta):

- grudkowo-krostkowa (papulo-pustulosa).
3. Przewlekła (chronica):

- rumieniowo-złuszczająca (erythematosquamosa).


II Postać powikłana (forma complicata) z równoczesnym zajęciem cewki moczowej, wyższych odcinków układu moczowego, gruczołu krokowego, pęcherzyków nasiennych, najądrzy, skóry narządów płciowych i okolic okołopłciowych.

Zakażenia drożdżakowe narządu moczowo-płciowego mężczyzn przebiegają najczęściej pod postacią zapalenia żołędzi i napletka, znacznie rzadziej zapalenia cewki moczowej. Drożdżyca cewki moczowej ma cechy nieżytu przewlekłego lub podostrego, a objawy chorobowe polegają na obecności na ogół skąpego, rzadziej obfitszego, śluzowego, białego i czasami żółtego wycieku oraz zaczerwienienia i obrzęku ujścia zewnętrznego cewki moczowej.

W rozpoznaniu różnicowym należy brać pod uwagę:

- nieswoiste zapalenie żołędzi,

- zapalenie plazmakomórkowe żołędzi Zoon,

- zapalenie nadżerkowe obrączkowate,

- łuszczycę,

- erytroplazje Queyrata.

Rozpoznanie może być ustalone tylko na podstawie badania mikologicznego – mikroskopowego i hodowlanego.

Leczenie opierać się powinno przede wszystkim na skrupulatnych zabiegach higienicznych z oczyszczaniem i osuszaniem worka napletkowego. Polecane są kremy zawierające nystatynę (100 000 j.m. w 1 g podłoża), amfoterycynę B (Fungilin, Fungizone), natamycynę (Pimafucin).

W przypadkach opornych lub postaciach powikłanych (forma complicata) należy podjąć leczenie skojarzone, podobnie jak w drożdżycy sromu i pochwy z preferencją w terapii ogólnej dla pochodnych azolowych III generacji i przy dłuższym ich stosowaniu. Dużą skutecznością odznacza się itrakonazol w dawce 100 mg dziennie podawany w czasie od 4-6 dni do 12 tyg. (Gwieździński i wsp., 1993). Niezbędne jest wykluczenie cukrzycy oraz badanie kału na obecność grzybów drożdżopodobnych. W drożdżycy cewki moczowej dużą skuteczność wykazuje miejscowe leczenie amfoterycyną B w postaci instilacji 1 proc. roztworem w liczbie 4-6 zabiegów (Gwieździński i wsp., 1974).

Wszelkie zmiany chorobowe w obrębie narządów płciowych o charakterze zapalnym, ostrym lub przewlekłym powinny zawsze kierować myśl lekarza na możliwość zakażenia grzybiczego. Wskazane jest, aby dla uzyskania prawidłowego rozpoznania przeprowadzone zostało badanie mikologiczne. Wykrycie patogennego grzyba pozwoli na zastosowanie właściwej terapii i skuteczne leczenie choroby. Duże znaczenie, szczególnie w przypadkach o nawrotowym przebiegu, ma ustalenie czynników predysponujących i ich usunięcie. Wielką też rolę odgrywać mogą działania profilaktyczne.

źródło: www.termedia.pl


ps. pamiętaj o leczeniu także partnerki!
męzczyzna powinien dostac lek doustny (flukonazol np. flumycon lub itrakonazol - orungal) plus masć: clotrimazolum, pimafoucort, pimafucin
kobieta: globulki dopochwowe (clotrimazolum, gyno-femidazol, gunoxin itp), doustne takie jak pratner, maść i osłonowo lacibios femina (probiotyk)
napisał/a: paku 2007-03-31 16:45
napisal(a): w postać przetrwałą


Co to znaczy?
napisał/a: millo1 2007-04-02 15:29
paku napisal(a):
napisal(a): w postać przetrwałą


Co to znaczy?


może faktycznie trochę źle ujełam. chodziło mi o to, że infekcja pomimo leczenia przetrwa. objawy znikną a tak naprawdę grzybek nie zostanie całkowicie wykończony. będzie to postać utajona w tym momencie. następnie mogą się pojawić zrosty, narośla itp a przy dugotrwałym braku leczenia taka infekcja może przejść w tzw. "wstępującą" czyli moze wywołać infekcje macicy, jajowodów, ciąże pozamaciczne itp. ale to już przytaczam takie bardzo drastyczne skutki nieleczenia lub nieprawidłowego postepowania z grzybicą.

tak więc pójście do lekarza jest tak naprawde nieuniknione i im szybciej tym zdecydowanie lepiej. wyleczenie nie jest możliwe lekami bez recepty. te środki, o których wspominałam owszem są skuteczne i złagodzą objawy i w przypadku gdy wizyte u gina ma się za tydzień, dwa, to pozwalaja dotrwać do wizyty, jednak nie wyleczą. w trakcie i po leczeniu lekami przeciwgrzybicznymi lacibios femina zagwarantuje zdrowie intymne, uniemożliwia powrócic grzybicy. z tym się zgodzę, bo wiadomo, że grzyby pozostają w pochwie w formie przetrwalnikowej, są składnikiem flory bakteryjnej pochwy i gdy dojdzie do zahwiania równowagi to grzyby zaczynają się mnozyć. właśnie po to potrzebne są probiotyki, żeby stworzyć w pochwie środowisko (kwaśne), które jest niekorzystne dla grzybów. ale jak się złapie grzyba, to sam probiotyk nie wyleczy.
napisał/a: tusia8 2007-04-02 21:01
Witam, ja mam również problem, ponieważ już od miesiąca swędzi mnie pochwa, ale żadnych upławów nie mam. Najpierw myślalam,że to uczulenie na płyn do plukania i troche to zbagatelizowałam.Kupiłam Tantum Rosa i to zmniejszyło swędzenie.Ale później zaczęłam chodzić na basen i ostanio znów zaczęło mnie swędzieć.To jest straszne! Do lekarza moge iść dopiero za 1,5 tygodnia wiec kupilam sobie LaciBios femina i jest troche lepiej.Myslicie że to pomoże?Czytałam też coś o ziołach Vagosan, moge ich używać?Czy myślicie że to grzybica?Nigdy jej nie miałam i spotykam się z czyś takim pierwszy raz.
Pozdrawiam,
Marta
napisał/a: millo1 2007-04-04 17:23
mi to wyglada raczej na jakies zapalenie pochwy. dopóki nie wystepują żadne niepokojące upławy, to pewnie grzybica to to nie jest. ale mimo wszystko do lekarza powinnaś sie wybrać. na swedzenie polecam jeszcze maść clotrimazolum, mysle, że powinna pomóc. ja zwolennikiem ziółek nie jestem, ale niektóre dziewczyny twierdzą, ze cos tam pomagają, wiec może na takie delikatne stany mozesz wypróbować. na przyszłość, skoro chodzisz na baen, to polecam w ogóle łykanie lacibios femina ot tak profilaktycznie (na basenie naprawde bardzo łatwo złapać rózne infekcje i taka ochrona się przydaje).
napisał/a: paku 2007-05-17 20:17
Narazie spróbuję sama się pokurować. Jeżeli nic nie wskóram pójdę do ginekologa
mam jeszcze jedno pytanko, co byłoby lepsze Lacibios femina czy Lactovaginal? Bo zastanawiam się między tym a tym i do tego jeszcze chcę zastosować clotrimazolum. jakieś rady? przeciwwskazania? :P chętnię skorzystam z waszej pomocy
napisał/a: millo1 2007-05-21 14:20
paku, jezcze nie byłaś u lekarza ?? !!
jeżeli d tej pory się z tym męczysz, to naprawdę ginekolog nie gryzie i widzi conajmniej jeden taki przypadek dziennie. nie zastanawiaj się, bo nie warto. przy małych stanach grzybiczych, jak dopiero się rozwija infekcja takie rzeczy bez recepty są w stanie pomóc, ale nie jeśli masz ją już miesiąc...

tak więc z rad, to mam przede wszystkiem taka, zebyś wybrała się wreszcie do lekarza.

a odpowiadając na Twoje pytania, to zdecydowanie epszy jest lacibios femina. nowocześniejszy, przebadany, skuteczniejszy, wiecej jest o nim informacji i wiecej dziewczyn jest z niego zadowolonych.
maść clotrimazolum mozesz stosować. pomaga na swędzenia, ale jak już wposminałam nie wyleczysz się nią. tutaj są potrzebne leki na recepte.
i pamietaj o leczeniu partnera...
napisał/a: myszica 2007-05-30 05:26
hej moglby mi ktos wytlumaczyc na co jest ta szczepionka gynatren???bo nie jestem pewna czy to jest wlasnie na grzybice czy na cos innego
napisał/a: millo1 2007-05-31 19:24
szczepionka ta jest dostępna w Niemczech i kosztuje ok 57 Euro. Aby ją kupić niezbędna jest recepta ale jak najbardziej respektowana jest recepta z Polski. Lek ten jest odpowiednikiem szczepionki o nazwie Solco Trichovac którego juz w Polsce dostać nie można, wiem że jest możliwość kupna w Szwajcari. wzmacnia system immunologiczny. a z jej skutecznością jest różnie - jednej pomaga innej nie. ale słyszałam, ze jeśli zadziała to i tak jest skuteczna tylko przez 2 lata. wszystko jednak zależy od organizmu. aha - tak. jest na grzybice :)
napisał/a: zjem_ci_szalik 2007-06-17 21:39
Grzybicę generalnie trudno wyleczyć. Nie tylko tę przenoszoną drogą plciową ;)
Nie wiem czy korzystasz/cie z medycyny alternatywnej. W Wawie (pewnie w innych miejscach też) są takie "przychodnie" prowadzone przez Tybetańczyków - oni przygotowują jakieś preparaty które bardzo skutecznie leczą grzybicę - także stóp. Moja rodzina korzysta i sobie chwali - tylko się pasą jakimiś ziółkami :)
Tu jest artykuł o takich chorobach: link
Z tradycyjnej medycyny polecam Clotroclimazolum - krem jest bez recepty - globulki na receptę.
napisał/a: millo1 2007-06-29 19:41
tą nie-przenoszoną droga płciową jeszcze trudniej moim zdaniem wyleczyć, choc tutaj juz moje doświadczenie odrobine kuleje. ale generalnie muszę powiedzieć, że wszystkie leki homeopatyczne, ziółka itp rzeczy są mało skuteczne, jak już wystąpi grzybica. ja stosowałam róznych, przeróznych rzeczy. nadal wyszukuje ciekawych linków i informacji, odnośnie tej dolegliwosci i nadal twierdze, że najwazniejszą sprawą jest znalezienie przyczyny. bo czasami grzybica pochwy się bierze po porstu od niewlasciwych zabiegów higienicznych, czasami od partnera, czasami przez basen, a czasami przez niedobór lactobacillusów czy cukrzyce czy antybiotykoterapie. najgorsze wg mnie, co moze być, to leczenie bez posiewu, bez znalezienia przyczyny, bez rozpoznania rodzaju grzyba czy wręcz bakterii! może przecież być infekcja mieszana! w profilaktyce akurat najbardziej polecam łykanie probiotykow. pałeczki kwasu mlekowego mają ogromny wplyw na środowisko i pH w pochwie. i to nie tylko moja opinia na podstawie tego, że jak łykam lacibios fem, to jestem odporniejsza, ale też naukowo jest to potwierdzone.
pozdrawiam :)
napisał/a: agatek2 2007-07-12 00:41
na swoim przykladzie moge powiedziec ze niestety kobietki maja t do siebie ze lapia rozne swintwa. ja raz mialam grzybice, bardzo nie przyjemne, bolesne przezycie par dni....ale z wiekiem nauczylam sie dbac..... pomimo tego zdarza sie ze zlapie jakas bakterie bo tak jest.........lekarz ginekolog powiedzial mi ze zakarzeniom sprzyja wysoka temperatura - wtedy nie powinno noscisie stringow, bo one nie chronia przed bakteriami, same pod wplywem potu staja sie wilgotne, a to najszybsza droga dla bakterii.... poza tym na swoim przykladzie rowniez zauwazylam ze gdy zmienilismy z chlpakem antykoncepcje z piguek na prezerwatywe problem sie zmniejszyl......wiec facet tez musi dbac o swoj organ....... w sumie on tez przenosi bakterie.......aaaaa i ostatnio lekarz dal mi szczepionke na odpornosc (ja lapie srednio raz na pol roku jakies zapalenie) LUIVAC bierze sie to w formie tabletek przez 28 dni, przerwa i znwu przz 28 dni...............pomaga.........

a na codzien........ codzinna kapiel oczywiscie ze srodkiem do higienyntymnej, a jak gdes wyjezdzam to biore specjalne husteczki do higieny.a latem nie kapie sie w miejscch ktore sa nie pewne, niestety to dosc szybka drog do zakazenia

[ Dodano: 2007-07-12, 00:42 ]
a grzybica niekoneicznie jest przenoszona droga plciwa..........ja zarazilam sie nia po wizycie na basenie