Jak często chodzić do ginekologa?
napisał/a:
sunshain
2008-10-28 11:27
standardem jest w każdej gałęzi medycyny czy nawet weterynarii (hodowcy o tym wiedzą), że jak nie ma żadnych odchyłek i zaleceń do częstszego wykonywania badań - robi się je raz w roku, częściej nie ma potrzeby jak się jest zdrowym
ale każdy jak lubi może pomarnowac troche swojego czasu pod gabinetami lekarzy
ale każdy jak lubi może pomarnowac troche swojego czasu pod gabinetami lekarzy
napisał/a:
Monini
2008-10-28 13:58
Robisz jak zwykle OT, ale trudno...
do mojego lekarza umawiam sie na konkretna godzine i nie musze czekac ani chwili...
Dla mnie to nie jest marnowanie czasu, tylko jego dolozenie sobie go na przyszlosc (nie chcialabym w mlodym wieku przez brak checi na wizyte umrzec), bo wyobrazmy sobie, ze miesiac po kontrolnej wízycie zaczalby sie rozwijac rak, to u mnie zostanie on wykryty po 5 miesiacach, a u Ciebie po 11, wiec bylby troche bardziej rozwiniety.
http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/wizyta-u-ginekologa,2171_1453.htm
Oczywiscie zapewne sie nie zgodzisz z tym cytatem:
"Wiele kobiet unika jak ognia spotkania z lekarzem tej specjalności. Tymczasem powinnyśmy odwiedzać go regularnie co pół roku, nawet gdy czujemy się dobrze i nie mamy żadnych niepokojących objawów."
Ale kazdy jest kowalem swojego losu!!!
do mojego lekarza umawiam sie na konkretna godzine i nie musze czekac ani chwili...
Dla mnie to nie jest marnowanie czasu, tylko jego dolozenie sobie go na przyszlosc (nie chcialabym w mlodym wieku przez brak checi na wizyte umrzec), bo wyobrazmy sobie, ze miesiac po kontrolnej wízycie zaczalby sie rozwijac rak, to u mnie zostanie on wykryty po 5 miesiacach, a u Ciebie po 11, wiec bylby troche bardziej rozwiniety.
http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/wizyta-u-ginekologa,2171_1453.htm
Oczywiscie zapewne sie nie zgodzisz z tym cytatem:
"Wiele kobiet unika jak ognia spotkania z lekarzem tej specjalności. Tymczasem powinnyśmy odwiedzać go regularnie co pół roku, nawet gdy czujemy się dobrze i nie mamy żadnych niepokojących objawów."
Ale kazdy jest kowalem swojego losu!!!
napisał/a:
sunshain
2008-10-28 15:12
ja stosuje zasade raz w roku i wtedy pełen komplex badań
w rodzinie mam kilku onkologów - więc też znam ich zdanie na ten temat.
Nawet przy chorobach nowotworowych po usunieciu (pomijam chemie - nie zawsze przy nowotworach jest konieczna) najpier jeżdzi sie na badania raz na m-c, raz na kwartał, raz na pól roku a potem raz w roku
jak tak bardzo boisz sie nowotworu zrób sobie badanie na obecność markerów nowotworowych u siebie - i wtedy wiesz czy masz pecha czy nie
ja mimo iż, zgodnie z zaleceniami medycznymi jestem obciążona dzidzicznie nowotworem piersi ale jakoś nie zwariowałam, zeby je badać zbyt często (nie bede opisywać że jak babka w linii żeńskiej miała itd to....)
wiem z doświadczenia np. moja babcia
w rodzinie mam kilku onkologów - więc też znam ich zdanie na ten temat.
Nawet przy chorobach nowotworowych po usunieciu (pomijam chemie - nie zawsze przy nowotworach jest konieczna) najpier jeżdzi sie na badania raz na m-c, raz na kwartał, raz na pól roku a potem raz w roku
jak tak bardzo boisz sie nowotworu zrób sobie badanie na obecność markerów nowotworowych u siebie - i wtedy wiesz czy masz pecha czy nie
ja mimo iż, zgodnie z zaleceniami medycznymi jestem obciążona dzidzicznie nowotworem piersi ale jakoś nie zwariowałam, zeby je badać zbyt często (nie bede opisywać że jak babka w linii żeńskiej miała itd to....)
wiem z doświadczenia np. moja babcia
napisał/a:
Itzal
2008-10-28 16:17
to badanie jest zupelnie bez sensu w celach profilaktycznych, bo tylko w przypadku nielicznych nowotworów podwyzszony poziom markerow jest zwiazany z wczesnych(czyli wyleczalnym) stadium choroby- np. rak prostaty, a to raczej kobiet nie dotyczy Lepiej zrobic badania na obecnosc mutacji nowotworowych, ja robilam na BRCA1 i BRCA2, czyli rak jajnikow i rak piersi, wtedy wiesz, czy jestes w grupie ryzyka, czy tez nie, i odpowiednio do tego podchodzisz
Do tematu- ginekolog przynajmniej raz na rok, w moim przypadku- po prostu lubie wiedziec, ze jest ok
napisał/a:
~gość
2008-11-04 21:53
Zgadzam się, że przynajmniej ten jeden raz w roku powinno się lekarza odwiedzać. I to nie tylko ginekologa :>
napisał/a:
~gość
2008-11-04 22:03
Ja odwiedzam gina, kiedy czuję, że coś jest nie tak, albo kiedy po prostu wyjeżdżam na dłużej i chcę sprawdzić czy wszystko jest ok.
Jak miałabym podać liczbę, to wychodzi w ciągu roku ( w zależności, czy akurat mam zapalenie jajników czy nie) od 2 razy do nawet 10.
Jak miałabym podać liczbę, to wychodzi w ciągu roku ( w zależności, czy akurat mam zapalenie jajników czy nie) od 2 razy do nawet 10.
napisał/a:
~gość
2008-11-04 23:36
proszę, skończ za każdym razem wyliczac, ilu Ty masz lekarzy w rodzinie
przez ostatnie 3 lata odwiedzałam gina co 2-4 miesiące, bo brałam abletki anty, a na dodatek miałam skłonnośc do grzybic. Teraz tabsów nie biorę i wybieram się za jakieś pół roku. Wg mnie 2 wizyty w roku to niezbędne minimum
przez ostatnie 3 lata odwiedzałam gina co 2-4 miesiące, bo brałam abletki anty, a na dodatek miałam skłonnośc do grzybic. Teraz tabsów nie biorę i wybieram się za jakieś pół roku. Wg mnie 2 wizyty w roku to niezbędne minimum
napisał/a:
sunshain
2008-11-05 18:06
Rooda666 proszę, skończ za każdym razem wyliczac, ilu Ty masz lekarzy w rodzinie
cenzura w tym kraju juz sie skończyła
wiadomo jak się coś dzieje to trzeba iść do gina, ale jak jest OK to ja chodzę 1 raz w roku na pełen serwis a drugi raz jestem tylko po recepty na kolejne pół roku
cenzura w tym kraju juz sie skończyła
wiadomo jak się coś dzieje to trzeba iść do gina, ale jak jest OK to ja chodzę 1 raz w roku na pełen serwis a drugi raz jestem tylko po recepty na kolejne pół roku