Nadzerka

Anuśka Ty się niezastanawiaj co masz lekarzowi powiedzieć. Bierz książeczkę do ręki i do przychodni lub szpitala. I nie przejmuj sie niczym. Powiedz jak było. Powiedz, że się kochaliście i dziś masz krwawienie. Radzę nie czekaj z tym. Powiedz też kiedy miałaś zabieg. To lekarze, oni nie będą cię oceniać. Nie wstydź sie, że to po stosunku. Jak twoj ginekolog cie nie przyjmie to leć do szpitala. Lepiej szybko takie rzeczy załatwiać. Słuchaj a czy dalej masz krwawienie Zrób jak Ci poradziłąm, im wcześniej tym lepiej. Głowa do góry inapisz co to było. Trzymam kciuki. A teraz do lekarza marsz

W tym problem ze ja niedawno sie przeprowadzilam do Wawy, a mieszkam 200 od niej. Ja jeszcze nie wiem gdzie i co tutaj jest..
Poza tym wiadome ze po usunieciu nadzerki nie mozna wspolzyc poki ginekolog nie powie ze sie zagoilo wszystko. Mniej wiecej z tego co wiem od innych kolezanek miesiac po zabiegu mogly znow wspolzyc.
Krwawienie sie skonczylo po pewnym czasie i teraz jest tylko brazowa wydzielina. Nie odczuwam zadnych boli, mam nadzieje ze sie wszystko zagoi.
Coz.. stalo sie i nie moge tego cofnac.

Ja miałam ten zabieg na początku stycznia. Całkiem normalne jest, że po zamrażaniu nadżerki leci woda z wydzieliną. Z tym, że w moim przypadku trwało to do 48 godzin po zabiegu. Potem nie miałąm już zadnych przygód. Ale przez miesiąc seks był zakazany.
Xle zrobiłaś, że współżyłaś. Nadżerka to jest pewnego rodzaju rana. Po zamrożeniu musi upłynąć pewnien czas, aby wszystko się zagoiło. Prawdopodobnie wydzielina i krwawienie było efektem podrażneinia tej rany. Jeżeli teraz nie możesz iść do lekarza, to musisz preczekać. Myślę, że nie powinno byc nic złego, ale pod warunkiem, że przez miesiąć nie będziesz współżyć i nie będzież sztosować tamponów. Pozwól, aby wszytko sie zagoiło.
Ale przy wizycie u ginekologa powiedz, co się zdarzyło.

Anuśka, ale jak coś się zacznie dziać to lepiej idź do lekarza. Czy dalej masz jakąś wydzielinę Jeśli tak to nie czekaj, poszukaj lekarza w necie. Słuchaj to, że nie boli to nie znaczy, że nic się tam nie dostało. Po co ma ci się babrać. Ale mam nadzieję, że już przeszło i nic się nie dzieje . A jeśli chodzi o seks - to jeszcze trochę musicie wytrzymać. Co niezawsze jest takie łatwe . Zakazany owoc najlepiej smakuje . Poinformuj nas, czy już wszystko dobrze, bo ja się zmartwiłam. I głowa do góry .

sylwia napisal(a):

Xle zrobiłaś, że współżyłaś.

Hej Sylwia nie rozumiesz co to jest chwila ?? :) i poryw namietnosci wtedy caly swiat ucieka i jest malo wazny wazni jestescie wtedy wy dwoje i pozadanie. Latwo powiedziec ale w zyciu ciezko cokolwiek zaplanowac. A z krytyka to mozna poczekac :) Bo nie wiadomo co jeszcze nam sie przytrafi w przyszlosci.

O jakiej krytyce Ty mówisz?
Ja tylko stwierdziłam fakt. Bardzo istotny fakt. Facetowi oczywiście nic się nie stanie. Kobieta natomiast może mieć poważne problemy.
Poryw namiętności to jedno, ale rozsądek to drugie. I chyba w tym przypadku brakowało tego drugiego.
Jesteś facetem i zapewne nie wiesz zbyt wiele o sprawach kobiecych, więc w tej kwestii nie powinieneś sie głośno wypowiadać.

Czasami jednak ciężko zapanować nad namiętnością .

dzieki dziewczyny za wasze wsparcie!!!!!
teraz czuje sie w porzadku, wydzielina byla tylko tak jak napisalam to trwalo 3h rankiem i pozniej przestalo. brzuch nie boli i w ogole rzadnych innych skutkow ubocznych nie czuje.
wiem ze nie powinnismy i tak tak dlugo wytrzymalismy, tym bardziej ze mieszkamy sami to jeszcze trudniej...
porwalo nas takie nagle szalenstwo po tak dlugim czasie abstynencji i coz fakt jest taki ze sie stalo i nic na to nie moge poradzic. a jak wstalismy rano to moj chlopak byl tak oszolomiony ze wydawalo mu sie ze to mu sie przysnilo choc w ogole nie bylismy wtedy na pol senni....
napisze po wizycie u pana G jak tam czy kiedy tam bede mogla.

pozdrawiam!!!!!!

Bardzo się cieszę, ze wszytsko jest o.k.

Witam! mam pytanie i prosbe zarazem... Czy ma ktoras z Was adres e-mailowy jakiegos ginekologa, ktory odpisuje? Bardzo prosze o adres jesli ktos owy posiada:(

Ja niestety nie posiadam, ale jak złapiesz kontakt to daj znać. Czasami warto mieć takiego maila.