Problemy po depilacji okolic intymnych

interferometr napisal(a):

kohones

jak juz używamy słów zapożyczonych z obcych języków, to przynajmniej piszmy je poprawnie - cojones

Pelliroja napisal(a):

jak juz używamy słów zapożyczonych z obcych języków, to przynajmniej piszmy je poprawnie - cojones

A nie można było bardziej swojsko balls

interferometr, ja uważam, że zabarwienie tych części ciała również czyni nas wyjątkowymi
a co do tej depilacji to ja powiem tak: nie wyobrażam sobie mojego męża z wydepilowanymi "jajkami" przeszkadzają mi jego włosy, ale tylko kiedy są za długie, a za długie to dla mnie jakieś 2-3 cm. Wtedy proszę go żeby zgolił jeśli sam na to nie wpadnie i dla uniknięcia zacięć itd robi to maszynką elektryczną, dla mnie w zupełności wystarcza. Myślę, że Twoja kobieta myśli podobnie, nie wiem, czemu na takie tematy nie rozmawiacie, ważne jest poznanie opinii ukochanej osoby w tej kwestii, może ona wcale nie myśli tak jak Ty

heheh mój to w ogóle ze mną nie przedyskutował mojego gustu, jak się "namacalnie" dowiedział, że się golę to i on to zrobił :P

a moj nie zamierza z tym nic robic - bo nie wie jak :P
boi sie bólu albo ze sie pokaleczy, boi sie odrastających włosków, nie chce mu sie, poza tym generalnie mi to nie przeszkadza wiec on nie widzi w tym zadnego sensu

Izaczek, to tak samo jak i mój. i mnie też jego włoski nie przeszkadzają ;)

Monini napisal(a):

interferometr, Wtedy proszę go żeby zgolił jeśli sam na to nie wpadnie i dla uniknięcia zacięć itd robi to maszynką elektryczną, dla mnie w zupełności wystarcza.)

Ale wiadomo, że maszynka elektryczna nie jest tak dokładna, jak zwykła maszynka, lub depilacja.


Każdy ma swoje upodobania. Ja akurat preferuje fryzury intymne.
Moja kobieta woli gładkie ciała.
Ale wiadomo nie od dziś, że o gustach sie nie dyskutuje.

W każdym razie obecnie zostane przy przy zwykłej maszynce.
Poprostu będę musiał uważać.

Ja natomiast mam tak, że twarzy nie umiem golić zwykłą maszynką bo się zacinam a tam na dole pianka do golenia, maszynka jednorazowa i wszystko gładziutko na jądrach bez podrażnień (no chyba, że się śpieszę)
Dlatego uważam, że to kwestia przyzwyczajenia.
Trwała depilacja jest dla mnie za bardzo ingeruje w nasze ciała. Podobnie jak z tatuażami. Teraz nam się może podobać ale jak będzie za 10-20-30 lat? Wtedy to już nie powrócimy do stanu poprzedniego...
Więc ja tam wolę standardowe metody usuwania zbędnego (w danym czasie) owłosienia
Skąd wiadomo, że nasza partnerka za kilka lat nie przestanie gustować w gładkim męskim ciele? I zapragnie owłosionego faceta... wtedy będzie problem bo włoski już nie wyrosną...

mi.chal napisal(a):

Teraz nam się może podobać ale jak będzie za 10-20-30 lat? Wtedy to już nie powrócimy do stanu poprzedniego...

No raczej mam wrażenie, ze i wtedy do szczęścia nam to potrzebne nie będzie, znaczy się wam- facetom :D.

mi.chal napisal(a):

Skąd wiadomo, że nasza partnerka za kilka lat nie przestanie gustować w gładkim męskim ciele? I zapragnie owłosionego faceta... wtedy będzie problem bo włoski już nie wyrosną...

No może trochę i racja. Albo z obecną partnerką nie wyjdzie, później będzie taka, której męskie owłosienie łonowe przeszkadzać nie będzie, a wręcz przeciwnie- będzie jego fanką, no to wtedy klops :P

Mi dziewczyna goli jąderka, robi tak jej się podoba. Ja przy tym mam bardzo sympatyczne pieszczoszki. Jeszcze mnie nie zacięła ;)

Jeśli chodzi jakieś głębsze integracje w sprzęt to odpada, golenie tak, laser/chemia nie.

heh, oj tak wzajemna depilacja może być ekscytująca... jak ktoś lubi lekką adrenalinkę

Zastanawiam się nad możliwościami tego wynalazku.
Na allegro pełno tego. Wiadomo, że jest to dość pracochłonne, bo każdy włos należy po kolei "potraktować".
Ale czy to wogule jest skuteczne?
I czy taka kuracja jest bezpieczna dla członka i jąder?